Czteropak ma już 8 tyg. Zdjęcia nowe są :)

Aby miała. Mam już umowionego kocura na randkowanie a po niej nie widać czy to to co chce czy tak poprostu ma. Jak zacznie mi przeszkadzać to jej miauczenie to będę pewną że Rujka. Bo ona nie drepta. A jak się ją głaskać to ogon do góry zawiniety jak w lasce nie na bok. Tyłek wypiety.
Może ją przewrazliwiona jestem. Albo coś że mną nie tak.

A ja myślę, że wypinanie dupinki i namiętne lizanie się w intymnych okolicach to z pewnością rujka.

Koleżanki koteczka też tak przechodziła rujkę.

Z tego co wiem to najlepiej w drugim dniu zawozic koke do kocura. Tylko kiedy jest ten drugi dzień :/ ona tak ma ostatnio... Gdyby chociaż na jeden dzień przestała. Do tego kwestia kocura. W domu jest kastrat. Może poslucham hodowczyni innej i wezmę do domu trochę zwirku z kuwety kocura kryjacego i szybko Zolza będzie mieć ruje...

shira3 pisze:
MB&Ofelia pisze:A spróbuj może pomiziać Zołzę tuż nad ogonkiem. Ofelia, jak miała rujkę, to miziana właśnie tuż nad ogonkiem w charakterystyczny sposób wypinała dupinkę.

Moja Pysia zawsze tak robi A wykastrowana przecież....

Shira, każdy kot wypnie dupinkę, ale rujkujące kotki wypinają tą dupinkę w taki charakterystyczny sposób. Nie umiem tego opisać, ale wiem jak to wygląda.

Zapraszamy na nowy wątek
viewtopic.php?f=46&t=156164

A może Kajtek jej wystarczy... Nacieszyć się obecnością kastrata... Po co jej ruja.
Do końca września czekam potem dopiero w listopadzie ją będę mogła pokryć.

Lecę na nowy wątek...

Jest Rujka. Jednak jest. Ogon na bok ... Śluz z pochwy jest. Jedziemy wieczorem do kocura

No to rozumiem że trzymamy kciuki :ok:

Oby się pannie spodobał kawaler... Bo podobno z tym róznie bywa...
No ale tfu, tfu, nie kraczę, będzie dobrze :ok:

Powodzenia :ok:

Trzymajcie kciuki za udane krycie i za mnie. Jak ją zniose te kilka dni w domu bez kotki. Już się orzyzwyczailam do tego że jest.

Oj oby się udało. To będą pierwsze kociaki moje. Będą wypieszczone

No, jak maluchy będą dorastać, to się nie wyspisz po nocach :twisted:

. Wykorzystaj te kilka dni na odsypianie na zapas :wink:

Kotki będą z nami w sypialni mieszkać

Dam radę

To trzymam :ok:

żeby się wszystko udało.

Zolza zostawiona. Na kawalera raz fuknela. I zaczęła sprawdzać miejsce. Zobaczymy.

Mam nadzieję że z tego połączenia wyjdzie to co chce osiagnaciskami. Większą głową. Krótszy ogon. Masywniejsze cialko. Wielskosc. Tylko takie połączenie pozwoli na ulepszenie kotkow.
Będzie dobrze. Oby mnie tylko inni hodowcy nie zlinczowali. Długo nad tym myślałam. Podjelam dobra decuyzje. Taki trochę eksperymentalney miota będzie.

Wróciłam do domu bez kotki. Aż dziwnie nic w aucie nie miauczy...

Trzymajcie mocne kciuki.

basidrak20 pisze:Mam nadzieję że z tego połączenia wyjdzie to co chce osiagnaciskami.

Czteropak ma już 8 tyg. Zdjęcia nowe są :)

Kto przegląda forum