Dzielne KOTY (i nie tylko) WALCZĄCE 2

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt kwi 05, 2013 20:06 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Tygrys mówi, że żołądek z gęsi w zasadzie jest zjadliwy, ale kaczy jest zdecydowanie smaczniejszy. :D
Marcel <*>, Tygrys <*>

Słupek

 
Posty: 1583
Od: Nie lis 18, 2012 9:46
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt kwi 05, 2013 20:11 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Tygrysek racje ma - moje twierdzą to samo : tylko kacze :)
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt kwi 05, 2013 21:27 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Magnolka śpi jak zabita - tylko pozycje zmienia... coś czuję, że w nocy to sobie odbije :-|
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Pt kwi 05, 2013 22:54 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

A Urszula i reszty bandy śpi przy kominku :)
Mąż zrobił mi niespodziankę i przyjechał po mnie do pracy z Maurycym w samochodzie, to jedyny kot podróżnik :)
Ale troszkę wyszedł z wprawy i beczał troszkę. W końcu przyjechał ba swoje stare śmieci, to w pracy mnie zaszczycił,
ktoś go wyrzucił, kilka dni go dokarmiałam, portier w hotelu zabierał na noc do środka w hotelu, ale z czasem ktoś mnie
ostrzegł, że szefostwo chce wywieźć kocię do lasu. Szybka spontaniczna decyzja i kociak był u nas. Każdy kot ma inny charakter,
inne swoje niepowtarzalne cechy, niesamowite to. Wszystkie kochane :1luvu: Ale niech już żaden się nie pojawi na mojej drodze :kotek:
Bo nie ogarnę :)
Ale do rzeczy, Grażynko, przypomnij, jaką spirulinę kupić, Magnolka po tym tak ładnie skoczyła z mirfologią, też prawda?
Głaski i buziaki dla wszystkich, Tygrysia, kociaków Iryska, Jo.anny, Puszatkowe, miziam wszystkie, Magnolcie jak teraz śpi :kotek: :1luvu: :1luvu:

Animus

 
Posty: 1659
Od: Nie wrz 30, 2012 18:12
Lokalizacja: Mazury

Post » Pt kwi 05, 2013 23:15 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Buziaki i miziaki dla wszystkich :)
Kolorowych snów :)
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt kwi 05, 2013 23:28 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

:ok: :kotek: :1luvu:

Animus

 
Posty: 1659
Od: Nie wrz 30, 2012 18:12
Lokalizacja: Mazury

Post » Pt kwi 05, 2013 23:47 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

u nas ciągle to samo, znaczy prawie...Karmel agresora maxymalnego dostał po tym obcięciu i kubraku, warczy syczy aż się zanosi na Kulkę, Kulka koci pitbull jeszcze ma cierpliwość....Milcia na drapaku ma wszystko w nosie a Lakuś serenady nocne śpiewa, komu ? nie wiem, ale spać nie można
jo.anna
 

Post » Sob kwi 06, 2013 16:37 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

No ja rozumiem, że Grażynka wyjechana, więc nie pisze. Ale reszta?
Co u walczących?

Tygrys od wczoraj rozesrany. Miałam nadzieję węglem go "utwardzić". Bezproblemowo węgiel (rozgniecione dwie tabletki między łyżeczkami) zjadł z połową gęsiego żołądka i były dwa efekty: czarny, umazany nosek i zmiana koloru rozesrania na czarną. Więc dzisiaj dostał Imodium i na razie się zatrzymał. A Imodium dostał, bo dodatkowo obdarzył świeżo umytą podłogę obfitym wymiotem ślinowo-chrupkowym. Biegunka + wymioty to komplet bardzo niemile widziany, grożący odwodnieniem, więc co najmniej części kompletu trzeba się pozbyć. A teraz od prawie godziny śpi po pożarciu swojej ukochanej saszetki. :D
Marcel <*>, Tygrys <*>

Słupek

 
Posty: 1583
Od: Nie lis 18, 2012 9:46
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob kwi 06, 2013 16:56 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Oj Tygrys, Tygrys martwisz swoją Dużą :( Ale dobrze, że ma apetyt.

Może koty czują wiosnę i stąd te serenady ?

A ja siedziałam cicho, pochłonięta produkowaniem konfitury dyniowo-imbirowej. Gdyby nie to, że mąż po raz kolejny potknął się o dynię - to pewnie leżałaby sobie spokojnie do jesieni :)
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob kwi 06, 2013 17:44 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob kwi 06, 2013 19:00 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Biedny Tygrysek.... tak mi go szkoda! Walcz koteczku! Trzymam mocno kciuki! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:


U nas bez zmian, nic ciekawego. Dzwoniłam do weta w sprawie tych moich wniosków o Monie, że może warto byłoby poprawić wątrobę. Przyznał rację, nie zwrócił uwagi na stłuszczenie wątroby, które wyszło na usg.
(bo przecież robił usg podejrzewając problem z pęcherzem jako przyczynę tego lizania się po brzuchu przez Kicię, a co tam żeby spojrzeć na resztę :evil: :evil: :evil: :evil: ŻENADA!!! Człowiek nie jest wetem, a czasami więcej widzi niż oni...ehhhh.... )

W przyszłym tyg jadę po jakiś suplement dla niej na wątrobę i oby to była ta przyczyna!!!! :D

Natomiast mój wybredny Panicz - Tofik, pogardził dzisiaj rano wołowinką, karmiony na fotelu, zjadł z ręki kilka kąsków... a niech tam, zrobił to dla mnie..... Po czym przyjechał mój bratanek z zestawem z Mc Donalda, bo był u fryzjera i dostał to jako nagrodę za dzielną postawę (bez komentarza!!!!!), ale do czego zmierzam..... Mój Panicz, przybiegł aż z pokoju zwabiony zapachem i nie dał mu jeść, ocierał się, wprost wchodził do talerza.... w końcu dostał kawałek frytki i zjadł bez zastanowienia!? ...... Jakbym pozwoliła to zjadłby całą miskę tego świństwa..... ehhh..... to mam kota FAST-FOODowego, chyba taki był jego poprzedni domek.... a ja go tu katuje jakimś wołowinkami?!!!!! chyba zacznę mieszać fastfooda marketowego z wołowiną, żeby nie zmieniać mu tak drastycznie przyzwyczajeń, bo jak widać kot jest uparty i woli głodować... (tak nawiasem to po godzinie puścił pawia z tą frytką..... ).

Grażynka, ja też uważam, że Magnolka ma jakieś traumy związane z mężczyznami. Jak wyjechałam na jeden dzień i mój mąż ją karmił, to na drugi dzień zachowywała się tak dziko, jakby ją bił, a przyniósł tylko miskę z jedzeniem i sprzątnął kuwetę....... Mam nadzieję, że wkrótce znów zaufa!!! Trzymam kciuki!!

Mam jeszcze pytanie, czy ktoś ma doświadczenie z zakrytymi kuwetami? mojej Monie zdarza się siknąć poza kuwetę i tak zastanawiam się nad zmianą.

Życzę zdrowia i duuuuużo Słoneczka dla wszystkich z forum!!! :flowerkitty:

fifi2005

 
Posty: 335
Od: Nie sie 26, 2012 18:28
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob kwi 06, 2013 19:41 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

fifi2005 pisze:Mam jeszcze pytanie, czy ktoś ma doświadczenie z zakrytymi kuwetami? mojej Monie zdarza się siknąć poza kuwetę i tak zastanawiam się nad zmianą.

My mamy! My mamy! Wieloletnie i pozytywne. Tygrysek w wieku lat kilku zaczął podczas siusiania podnosić dupkę tak, że w większości sik leciał poza kuwetę. Kuwety z wysokim rantem miały rant dla Tygryska zbyt niski, więc zaryzykowałam krytą. I problem się skończył, a ja od lat słyszę strumień na ściance. :D Jedynie klapka wejściowa jest na stałe wyjęta, bo Tygrysek nie lubi. No i przestał kupki zagrzebywać. Bo i po co? Zostawia schowane. :mrgreen:
Marcel <*>, Tygrys <*>

Słupek

 
Posty: 1583
Od: Nie lis 18, 2012 9:46
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob kwi 06, 2013 20:04 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

u mnie też są duże kryte kuwetki, na początku bez drzwiczek ale wykopywali żwirek i teraz drzwi im nie przeszkadzają, przyzwyczaili się :ok: :D
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21753
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 06, 2013 20:18 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

oooo.. to fajnie! :dance2: dzięki za rady :wink:

U mnie Kajtek to załatwia się na zewnątrz, jest typem wartownika, więc wychodzi przez dziurę z klapką, która jest w kotłowni, obchodzi teren czy nie ma obcych i wraca, przy okazji załatwia tam swoje sprawy :wink: . Natomiast mój Panicz - Tofik, wychodzi na poskubanie trawki i za potrzebą, po czym biegiem wraca, wewnętrzna kuwetka go nie interesuje!
Jedynie Moneczka, moja Dama, korzysta z kuwety i czasem jej się zdarza siknąć obok..... myślałam, że problem dotyczy trójkątnej kuwety, że jakaś nie wymiarowa i Dziewczynka nie może wcelować. Przy okazji pobytu Magnolki, skasowałam tą kuwetę i zostawiłam tylko jedną dużą.... i niestety nadal zdarza się siknąć obok.... Muszę poszukać jakieś krytej kuwetki! ;-)

Zaraz przewertuję w necie. Dziewczyny, czy powinna być taka z możliwością otwierania w połowie, aby poczyścić, czy jakoś daje się ją sprzątnąć przez dziurę?

fifi2005

 
Posty: 335
Od: Nie sie 26, 2012 18:28
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob kwi 06, 2013 20:30 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

mam taką zwykłą kuwetę...łatwą do sprzątnięcia, wysoką, stabilna nawet nie trzeba zapinać boków, tylko zwyczajnie zakładam górę kuwetki...jestem zadowolona, koty też :ok: :ok:

http://www.kuchniapupila.pl/kot/czystos ... 1469204842
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21753
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości