Bo koty muszą być...Trzy? Nie, cztery! Nocna impra

anulka111 pisze:Ty lepiej powiedz,kto z Was jest chipsozerca-skad takie przekaski masz w domku hehe

Ja. Czasami. Starannie wybrane gatunkowo i smakowo.

Jakie jadasz?

Stixy ziemniaczane keczupowe.
Wędzonka staropolska.

Kiedyś byłam fanką twistosów serowych, ale albo zmienił się ich smak, albo mój gust.

nienawidzę chipsów. błyskawicznie się nimi zaklejam. (tudzież orzeszkami wszelkiej maści i batonikami z karmelem typu Lion i takie tam). O bólu żołądka nie wspomnę.
znaczy, z mojej strony konkurencji w wyżeraniu - brak

Bardzo rzadko popelniam przestepstwo chipsowe-smakuja mi takie grubsze z cebulka :wink:

-ale zjadam je tak z raz na rok ,dwa

Tej długowłosej (sorry - półdługowlosej) bestyjki nie da się czesać.
Ona lubi. Przejadę raz grzebieniem, a ta się mizia jak szalona. No to miziamy. Przejadę drugi raz i znów wariactwo z mizianiem. I tak godzinę można :roll:

Ryży jest czesany na raty. Bo nie lubi. Trochę się przyzwyczaił, ale sie niecierpliwi szybko. Jednego dnia jeden boczek, drugiego drugi, trzeciego trzeci... Ups, może jednak trzeciego portki :mrgreen:

jaaana, czy Ty nie za bardzo grymasisz? Kotek uwielbia czesanie to ciesz się i trzymaj kciuki by jej nie przeszło. :lol:

jaaana pisze:Tej długowłosej (sorry - półdługowlosej) bestyjki nie da się czesać.
Ona lubi. Przejadę raz grzebieniem, a ta się mizia jak szalona. No to miziamy. Przejadę drugi raz i znów wariactwo z mizianiem. I tak godzinę można

moja malutka pieszczoszka :1luvu:

kot prawie idealny :1luvu:

MariaD pisze:jaaana, czy Ty nie za bardzo grymasisz? Kotek uwielbia czesanie to ciesz się i trzymaj kciuki by jej nie przeszło.

Przeszło jej nieuwielbianie czesania, to może i tak zostanie przy lubieniu. Przyzwyczaiła się, że smaczki po czesaniu dostaje. Czasami robi włam po smaczki.
Pieszczocha jest obłędna. Najbardziej lubi się miziać jak jest na wysokości, tak na moim poziomie. Jak wtedy ją dotknę, to aż pychola drze z radości.

Któryś kot uznał, że ma brudne zęby. Bo jak inaczej wytłumaczyć zniknięcie mojej szczoteczki?
Ciekawe, kiedy zniknie pasta.

Masz zachwycajaco inteligentne koteczki :lol:

Robię budę.
Dostałam w piątek fajne styropianowe pudło i się z nim chrzanię :roll:

Zdjęcie zrób potem. I pokaż dzieło swe.

zabers pisze:Zdjęcie zrób potem. I pokaż dzieło swe.

Pudła nie widziała?
Oklejone kartonami i workiem na śmieci.

Ale jaki fantastyczny szlafrok zanabyłam w sobotę w lumpeksie - na dużego chłopa, z podwójnego polaru (szlafrok, nie chłop).
Będzie w sam raz do dużej budy.

jaaana pisze:
zabers pisze:Zdjęcie zrób potem. I pokaż dzieło swe.

Pudła nie widziała?
Oklejone kartonami i workiem na śmieci.

Ale jaki fantastyczny szlafrok zanabyłam w sobotę w lumpeksie - na dużego chłopa, z podwójnego polaru (szlafrok, nie chłop).
Będzie w sam raz do dużej budy.

Eeeee, a już myślałam, ze się załapię na ciekawostkę ornitologiczną - chłop z polaru. A tu kicha. Znowu nudy :evil:

Bo koty muszą być...Trzy? Nie, cztery! Nocna impra

Kto przegląda forum