Moderator: Estraven
AYO pisze:W tej kwestii życie mnie nauczyło nigdy nie mów nigdy, czyli nie wiem, jak zachowałabym się w danej sytuacji ekstremalnej, wiem jak się zachowuję w sytuacjach, które miały miejsce. AMEN
Jaja rzeczywisciecasica pisze:Wszyscy juz obejrzeli to kuriozum?
viewtopic.php?f=5&t=142904
Nie przepadam za króliczym mięsem, ale chyba jednak się w sobie zbiorę i wkleję jakis wypróbowany przepis
w stosownym wątku.
Ciekawe, że królicze kłaki ścigają, a za skórzane buty już nie. A przecież skórzane buty też z trupa.
Jaja przejaja
MariaD pisze:Módlmy się by modem nie został wojujący wegetarianin.
moś pisze:Dlatego bardzo uwaznie przygladam sie ludziom, ktorzy twierdza, ze nie lubia ludzi a kochaja zwierzeta
MariaD pisze:moś pisze:Dlatego bardzo uwaznie przygladam sie ludziom, ktorzy twierdza, ze nie lubia ludzi a kochaja zwierzeta
To ja.
Nie to, że nie lubię, ale mam kłopoty z kontaktami z nimi.
I jeżeli mam wybrać: pomóc zwierzęciu w kłopotach czy człowiekowi w trudnej sytuacji, wybiorę zwierzę.
casica pisze:Nie mam czegoś takiego, nie znam takiego uczucia jak "paraliżująca panika".
A już zupełnie nie rozumiem i nie pojmuję paniki wybiórczo paraliżujacej.
I mówta co chceta, ale dodatkowo w nią nie wierzę. Jak??? Ranny człowiek mnie nie paralizuje, a ranny kot/pies tak?
Jak to możliwe?
moś pisze:Tak, tak. Albo sie jest ogolnie wrazliwym czlowiekiem albo coś jest nieszczere. Dlatego bardzo uwaznie przygladam sie ludziom, ktorzy twierdza, ze nie lubia ludzi a kochaja zwierzeta 8)
Użytkownicy przeglądający ten dział: Marmotka, pibon i 615 gości