Moje koty XI. Impreza (nie)wykopaliskowa - czerwiec :))

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Wto cze 12, 2012 11:42 Re: Moje koty XI. Tym razem nic o nas, bez nas :)

Nie mam czegoś takiego, nie znam takiego uczucia jak "paraliżująca panika".
A już zupełnie nie rozumiem i nie pojmuję paniki wybiórczo paraliżujacej.

I mówta co chceta, ale dodatkowo w nią nie wierzę. Jak??? Ranny człowiek mnie nie paralizuje, a ranny kot/pies tak?
Jak to możliwe?
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 12, 2012 11:43 Re: Moje koty XI. Tym razem nic o nas, bez nas :)

W tej kwestii życie mnie nauczyło nigdy nie mów nigdy, czyli nie wiem, jak zachowałabym się w danej sytuacji ekstremalnej, wiem jak się zachowuję w sytuacjach, które miały miejsce. AMEN 8)
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Wto cze 12, 2012 11:49 Re: Moje koty XI. Tym razem nic o nas, bez nas :)

AYO pisze:W tej kwestii życie mnie nauczyło nigdy nie mów nigdy, czyli nie wiem, jak zachowałabym się w danej sytuacji ekstremalnej, wiem jak się zachowuję w sytuacjach, które miały miejsce. AMEN 8)

No ja też wiem. Widok krwi mnie nie wzrusza, w ogóle widok makabrycznych scen. Zawsze staram się udzielić pomocy i nie jestem w tym wybiórcza.

Jedno co mnie rusza to smród, tego nie jestem w stanie przełamac.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 12, 2012 11:52 Re: Moje koty XI. Tym razem nic o nas, bez nas :)

Po prostu inaczej reagujesz. Ja przy zwierzakach wpadam w panike, przy ludziach nie. Tak mam i tyle.
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103440
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto cze 12, 2012 17:40 Re: Moje koty XI. Tym razem nic o nas, bez nas :)

casica pisze:Wszyscy juz obejrzeli to kuriozum?
viewtopic.php?f=5&t=142904

Nie przepadam za króliczym mięsem, ale chyba jednak się w sobie zbiorę i wkleję jakis wypróbowany przepis
w stosownym wątku.
Ciekawe, że królicze kłaki ścigają, a za skórzane buty już nie. A przecież skórzane buty też z trupa.
Jaja przejaja :ryk:
Jaja rzeczywiscie 8O
I to nawet nie z chowu bezklatkowego :twisted:

:spin2:
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Wto cze 12, 2012 17:43 Re: Moje koty XI. Tym razem nic o nas, bez nas :)

Módlmy się by modem nie został wojujący wegetarianin. :lol:
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39437
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto cze 12, 2012 17:44 Re: Moje koty XI. Tym razem nic o nas, bez nas :)

Tak, tak. Albo sie jest ogolnie wrazliwym czlowiekiem albo coś jest nieszczere. Dlatego bardzo uwaznie przygladam sie ludziom, ktorzy twierdza, ze nie lubia ludzi a kochaja zwierzeta 8)
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Wto cze 12, 2012 17:44 Re: Moje koty XI. Tym razem nic o nas, bez nas :)

Słuchajcie, to nie ma nic wspólnego z poprawnością polityczną. To jest CENZURA. A cenzury nie zniosę :evil:
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 12, 2012 17:45 Re: Moje koty XI. Tym razem nic o nas, bez nas :)

MariaD pisze:Módlmy się by modem nie został wojujący wegetarianin. :lol:

Albo veganin :ryk:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Wto cze 12, 2012 18:06 Re: Moje koty XI. Tym razem nic o nas, bez nas :)

moś pisze:Dlatego bardzo uwaznie przygladam sie ludziom, ktorzy twierdza, ze nie lubia ludzi a kochaja zwierzeta

:oops: To ja. :oops: Nie to, że nie lubię, ale mam kłopoty z kontaktami z nimi. :oops: I jeżeli mam wybrać: pomóc zwierzęciu w kłopotach czy człowiekowi w trudnej sytuacji, wybiorę zwierzę.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39437
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto cze 12, 2012 18:11 Re: Moje koty XI. Tym razem nic o nas, bez nas :)

Maria, ale to nie to samo co deklarowac publicznie, ze sie ludzi nie lubi a kocha zwierzeta :lol:
Dobrze mi sie z toba rozmawialo, nieśmiala to ja też jestem :wink:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Wto cze 12, 2012 18:12 Re: Moje koty XI. Tym razem nic o nas, bez nas :)

MariaD pisze:
moś pisze:Dlatego bardzo uwaznie przygladam sie ludziom, ktorzy twierdza, ze nie lubia ludzi a kochaja zwierzeta

:oops: To ja. :oops: Nie to, że nie lubię, ale mam kłopoty z kontaktami z nimi. :oops: I jeżeli mam wybrać: pomóc zwierzęciu w kłopotach czy człowiekowi w trudnej sytuacji, wybiorę zwierzę.
:ok: tez tak mam.
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto cze 12, 2012 18:15 Re: Moje koty XI. Tym razem nic o nas, bez nas :)

A ja nie zebym nie lubila ludzi, ale jednak zdecydowanie wole od nich zwierzeta, tak generalnie Obrazek
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Wto cze 12, 2012 18:20 Re: Moje koty XI. Tym razem nic o nas, bez nas :)

casica pisze:Nie mam czegoś takiego, nie znam takiego uczucia jak "paraliżująca panika".
A już zupełnie nie rozumiem i nie pojmuję paniki wybiórczo paraliżujacej.

I mówta co chceta, ale dodatkowo w nią nie wierzę. Jak??? Ranny człowiek mnie nie paralizuje, a ranny kot/pies tak?
Jak to możliwe?

Mnie również,nie potrafie tego wytłumaczyć .
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto cze 12, 2012 18:22 Re: Moje koty XI. Tym razem nic o nas, bez nas :)

moś pisze:Tak, tak. Albo sie jest ogolnie wrazliwym czlowiekiem albo coś jest nieszczere. Dlatego bardzo uwaznie przygladam sie ludziom, ktorzy twierdza, ze nie lubia ludzi a kochaja zwierzeta 8)

A jeśli ktos tylko czasami nie lubi ludzi,za okrucieństwo na przykład :roll: 8)
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Marmotka, pibon i 615 gości