Morris i Rico w jednym stali domu...zapraszamy na nowy wątek

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob maja 12, 2012 21:28 Re: Dziwne przypadki kota Morrisa-wątek wyłącznie optymistyc

ewexoxo pisze:
ruda32 pisze:shift+ ctrl

dziękuję :) nie będzie mi tu futro dupskiem klawiatury przełączać! :twisted:

oj będzie :ryk:
a myślisz ,że skąd wiem jak zmienia się to?
ruda dupa czasem siądzie nie tam gdzie trzeba
Obrazek...Obrazek

ruda32

 
Posty: 8706
Od: Pt maja 21, 2010 21:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Sob maja 12, 2012 21:28 Re: Dziwne przypadki kota Morrisa-wątek wyłącznie optymistyc

ksb pisze:
ewexoxo pisze:czy ktoś wie jaką kombinacją na klawiaturze można włączyć/wyłączyć coś takiego, że nie ma polskich znaków i zamiast Y wskakuje Z i na odwrót? bo niestety Morris wie ale nie chce mi powiedzieć :evil:
jedyny sposób jaki znam to wyłączenie komputera, co mnie wkurza za każdym razem :evil:


Domyślam się, że już skorzystałaś z porady.
A Morrisowi powiedz, żeby nie łaził po klawiaturze :wink:


ten cwaniaczek przychodzi rzekomo żeby się poprzytulać albo położyć na moim brzuchu jak leże na kanapie z laptopem i tak niby przypadkiem zawsze coś mu się przełączy :evil: chyba już pisałam jak raz TZowi włączył w internecie jakiś rodzaj blokady, że na YouTube mógł oglądnąć co najwyżej teletubisie i kubusia puchatka, to było coś w rodzaju blokady rodzicielskiej dla dzieci. Wkurzony TZ już był bliski dzwonienia do operatora, że internet do d... działa i nic nie może oglądnąc :mrgreen:
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Nie maja 13, 2012 5:29 Re: Dziwne przypadki kota Morrisa-wątek wyłącznie optymistyc

:) zdolne są te nasze koty.
Moim prócz przełączenia klawiatury zdarza się jeszcze odwrócić obraz :), albo na bok albo do góry nogami :strach:
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18770
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Nie maja 13, 2012 6:19 Re: Dziwne przypadki kota Morrisa-wątek wyłącznie optymistyc

Koty to zdolniachy :ok:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Nie maja 13, 2012 9:21 Re: Dziwne przypadki kota Morrisa-wątek wyłącznie optymistyc

Boszszsz.... mam 10 stron do nadrobienia i nie mam kiedy nadrobić.....
a nawet 13... :roll:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35647
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie maja 13, 2012 10:41 Re: Dziwne przypadki kota Morrisa-wątek wyłącznie optymistyc

ariel pisze::) zdolne są te nasze koty.
Moim prócz przełączenia klawiatury zdarza się jeszcze odwrócić obraz :), albo na bok albo do góry nogami :strach:


jak one to robią? 8O
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Nie maja 13, 2012 10:53 Re: Dziwne przypadki kota Morrisa-wątek wyłącznie optymistyc

Marzenia11 pisze:Boszszsz.... mam 10 stron do nadrobienia i nie mam kiedy nadrobić.....
a nawet 13... :roll:


Spokojnie :D
Jak już znajdziesz czas, to zrób sobie kawkę, usiądź i podziwiaj Morrisa.
Hurtem też się dobrze czyta :ok:
* Semper eadem *

ksb

 
Posty: 18914
Od: Wto cze 29, 2010 13:48

Post » Nie maja 13, 2012 11:03 Re: Dziwne przypadki kota Morrisa-wątek wyłącznie optymistyc

odbieram to jako komplement :1luvu:
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Nie maja 13, 2012 11:23 Re: Dziwne przypadki kota Morrisa-wątek wyłącznie optymistyc

KOTPLEMENT
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Nie maja 13, 2012 12:18 Re: Dziwne przypadki kota Morrisa-wątek wyłącznie optymistyc

Dobrze odbierasz :D

A nazwa wymyślona przez Zosię jest super, chyba zacznę jej używać :ok:
* Semper eadem *

ksb

 
Posty: 18914
Od: Wto cze 29, 2010 13:48

Post » Nie maja 13, 2012 12:34 Re: Dziwne przypadki kota Morrisa-wątek wyłącznie optymistyc

Własnie dzwonił TZ i mówił, że jedzie do domu, za chwilę będzie. Po tej rozmowie Morris pomiauczał i poszedł do przedpokoju na dywanik gdzie przycupnął i... czeka na TZa 8O
i niech mi ktoś powie że "one i tak nie rozumieją co się do nich mówi" 8O
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Nie maja 13, 2012 12:44 Re: Dziwne przypadki kota Morrisa-wątek wyłącznie optymistyc

W myślach też czytają :D
Zawsze wiedzą czy wstaję z kanapy z zamiarem podkarmienia lub zabawienia (i są gotowe do akcji), czy też wstaję w innym celu (leżą dalej, nie zwracając na mnie uwagi).
* Semper eadem *

ksb

 
Posty: 18914
Od: Wto cze 29, 2010 13:48

Post » Nie maja 13, 2012 13:02 Re: Dziwne przypadki kota Morrisa-wątek wyłącznie optymistyc

Moje mnie też zadziwiają :)
Trzymamy auto w hali garażowej, a mieszkamy na pierwszym piętrze. W mieszkaniu słychać jak ktoś idzie z hali bo głośno trzaskają drzwi przy zamykaniu. I niech sobie trzaskają, kociaste nie zwracają uwagi, ale jak idzie tż to one od razu wiedzą, że to on i biegną pod drzwi 8O Skąd wiedzą, że to trzaśnięcie jest akurat jego ? :roll:
po_prostu_kaska
 

Post » Nie maja 13, 2012 13:11 Re: Dziwne przypadki kota Morrisa-wątek wyłącznie optymistyc

po_prostu_kaska pisze:Moje mnie też zadziwiają :)
Trzymamy auto w hali garażowej, a mieszkamy na pierwszym piętrze. W mieszkaniu słychać jak ktoś idzie z hali bo głośno trzaskają drzwi przy zamykaniu. I niech sobie trzaskają, kociaste nie zwracają uwagi, ale jak idzie tż to one od razu wiedzą, że to on i biegną pod drzwi 8O Skąd wiedzą, że to trzaśnięcie jest akurat jego ? :roll:


zegarek w dupce + uszy wyczulone na odpowiednie trzaśnięcie drzwi i odgłos kroków :mrgreen:
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Nie maja 13, 2012 21:13 Re: Dziwne przypadki kota Morrisa-wątek wyłącznie optymistyc

Ja miałam kiedyś psa który sygnalizował kiedy przyjedzie mój brat którego niestety nie lubił.10 min. wcześniej wiedziałam ,że jedzie. 8O
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Gosiagosia, MB&Ofelia i 137 gości