felin pisze:olafen pisze:bardzo mi przykro Broszka [*]
Wy, kurna, ludzi nie straszcie takimi wpisami

No rzeczywiście wpis mógł zasugerować że świeczka jest dla Brosiaczka
Pies wczoraj ugryzł mnie w rękę - spuchła i bardzo boli

Zastanawiam się czy konieczna jest wizyta u lekarza? Ranę od razu u weta zdezynfekowałam i jestem zaszczepiona przeciw wściekliźnie
Opowiem Wam dokładniej całą historię bo strasznie się zdenerwowałam
Jechałam ze słomą i na moich oczach samochód przede mną potrącił psa. Kierowca przyhamował po czym mocno przyspieszył i odjechał
Pies skomlał i próbował się podnieść ale nie dawał rady. Stanęłam, włączyłam światła awaryjne i wyszłam do niego. Kiedy próbowałam go odciągnąć ze środka drogi - pies mnie ugryzł i trochę się zatoczyłam a jakiś idiota mało mnie nie rozjechał samochodem... Oczywiście nie zatrzymał się
Z pobliskiego gospodarstwa obserwował całe zdarzenie jakiś facet, ale stwierdził że on psa nie zna a na moją prośbę o pomoc wzruszył ramionami i zniknął w domu trzasnąwszy drzwiami. Pies ogromny i ciężki, nie dawałam sama rady przenieść go do samochodu - ważył pewnie z 50kg. Moja terenówka jest sporo wyższa niż samochód osobowy i wydawało mi się że wieki całe minęły zanim w końcu udało mi się go wciągnąć...
Może by przeżył gdyby ktoś mi pomógł... Mam wrażenie że mogłam go bardziej uszkodzić przy szamotaniu się żeby go podnieść
Dzisiaj ledwo się ruszam i nie dość że się podźwignęłam i kręgosłup mnie boli to jeszcze ta ręka...
I jeszcze musiałam zapłacić za jego utylizację
