na szczęście nie aż taki openspace
niby jest ładnie, eleganko, itd, gdyby nie jeden drobiazg - sąsiedni dział (oddzielony szklanymi szybami, do pełnej wysokości, ale jednak nie szczelnie "w koło") jest najgłośniejszym działem w firmie - ich praca z założenia polega na gadaniu - przez telefon i miedzy sobą....
ale co tam, jutro biorę słuchawki, będę się alienować
zdjęć ponoć nie wolno robić, ale może narysuję jak będę miała chwilę schemat
naszego lokum
