Szprotka - kot o tysiącu imion, czyli Fyś jedyny taki... [']

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie kwi 21, 2013 8:50 Re: Szprotka - kot o tysiącu imion, przeprowadzka tuż, tuż..

kiche_wilczyca pisze:Gosiu, a pudeł nie potrzebujecie?? U nas tego pełno się pałęta

Marta, ja pudła zbierałam od jakiegoś roku, albo nawet dwóch, najlepsze są te z zooplusa, bo bardzo mocne, część w domu, część w piwnicy zastreczowana, jak mi tych piwnicznych nie "załatwiły" koty, to powinno nam wystarczyć, ale jak coś to się zgłoszę, w tym tygodniu się okaże.

Madzia, chyba łatwiej będzie nas odwiedzić, bo wiesz że z fotkami to u nas kiepsko :wink:

Póki co obok będziemy mieć budowę, teraz mamy bajzel budowlany, bo pewnie lada dzień ruszą z kolejnym sektorem, więc tylko czekam aż wjadą koparki i zrobią rozpierduchę :)

Jak już się przeprowadzimy, będzie trzeba doprowadzić do ładu obecne mieszkanie (malowanie i sprzątanie :strach: ), ale tutaj pójdzie szybciej, bo nie trzeba się tak starać :mrgreen:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 21, 2013 12:14 Re: Szprotka - kot o tysiącu imion, przeprowadzka tuż, tuż..

cieszę się z Wami na tę przeprowadzkę. Wreszcie na swoim :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 21, 2013 20:30 Re: Szprotka - kot o tysiącu imion, przeprowadzka tuż, tuż..

Wzięłam dzisiaj aparat, miałam zrobić Szprotce kilka fotek jak spaceruje po "parku" osiedlowym, niestety, bateria kompletnie rozładowana :roll:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 22, 2013 10:16 Re: Szprotka - kot o tysiącu imion, przeprowadzka tuż, tuż..

Gosiu Droga, i ja cieszę się z Wami, że wreszcie zamieszkacie w nowym mieszkanku :D :D :D
Kciuki za przeprowadzkę zaciskam, bo to zawsze rodzaj "trzęsienia ziemi" jest :wink: :D
Na fotki Szproci :1luvu: czekamy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Pt maja 10, 2013 23:44 Re: Szprotka - kot o tysiącu imion, już na nowym...

Miało być w poniedziałek, miało we wtorek, czwartek, ale jakoś cały czas ciągnęło na stare śmieci...
Dzisiaj pierwsza noc na nowym mieszkaniu, baliśmy się o Fixa, bo taki niewyraźny był ostatnio, ale wszystko wskazuje na to, że nie pasowały jej powroty do tego bajzlu, zero mebli, zero gadżetów, nawet ukochany karton zniknął.
I okazało się, że za długo czekaliśmy, bo tutaj Fyś czuje się jak u siebie, są mebelki które zna, przyjechała pościel ze znanymi zapachami, jest tacka, są miseczki, jest kuwetka, jesteśmy my, wszystko na właściwym miejscu :)
Po odstawieniu galopad w tą i z powrotem, poobserwowaniu okolicy z balkonu, zaległa w ukochanym pudle i śpi brzuchem do góry.
Uffff, chyba nie będziemy musieli wracać na stare śmieci :wink:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 11, 2013 6:54 Re: Szprotka - kot o tysiącu imion, już na nowym...

Widzę, że Fyś zareagowała na przeprowadzkę jak nasze :mrgreen:
Gratulację zmiany miejsca zamieszkania i oby Wam się wszystkim super mieszkało :piwa:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19064
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 11, 2013 7:37 Re: Szprotka - kot o tysiącu imion, już na nowym...

I ja gratuluję i cieszę się z Wami!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Gosiu, ciekawe co Ci się śniło pierwszej nocy w nowym miejscu. Mam nadzieję, że coś wspaniałego bo podobno się sprawdza :wink:
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Sob maja 11, 2013 9:53 Re: Szprotka - kot o tysiącu imion, już na nowym...

Marta, mam nadzieję że będzie się dobrze mieszkało, póki co wszystko takie dziwne, a najdziwniej w kuchni, dziwnie się po niej porusza :mrgreen:
Asiu, wszyscy o tym śnie gadali, a mi się nie śniło nic :mrgreen:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 11, 2013 10:05 Re: Szprotka - kot o tysiącu imion, już na nowym...

Nie przejmuj się, nasza kuchnia też wymaga ekwilibrystyki :lol:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19064
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 11, 2013 10:09 Re: Szprotka - kot o tysiącu imion, już na nowym...

za nowe "śmieci" :ok:
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 21, 2013 10:01 Re: Szprotka - kot o tysiącu imion, już na nowych śmieciach

no a kiedy będą jakieś foty z nowego miejsca e?
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 30, 2013 10:01 Re: Szprotka - kot o tysiącu imion, już na nowych śmieciach

Ponieważ są nowe działy, proszę o przeniesienie wątku na Nasze Koty, a to miejsce zostawmy kotom w potrzebie.
Ostatnio edytowano Czw maja 30, 2013 10:09 przez Beliowen, łącznie edytowano 1 raz
Powód: Przenoszę zatem :)

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 17, 2013 8:42 Re: Szprotka - kot o tysiącu imion, czyli Fyś jedyny taki...

W nowym mieszkaniu, w nowym dziale, czas się chyba w końcu odezwać :)
Szprotka w nowym miejscu czuje się jak u siebie, w przeciwieństwie do mnie, kompletnie nie mogę się przyzwyczaić, czuję się jak w hotelu :roll:
A i czasu i okazji za bardzo nie ma, bo to do pracy, po pracy zawsze coś, a w piątki po pracy w auto i na działkę, wracamy w niedzielę póóóóóźno, więc i pomieszkać nie ma kiedy :)

Poduszeczki od cioci Magiji w końcu w pełnym użyciu, porozkładane na parapetach, idealne do wylegiwania się. Nowy materac dużych też jest super, więc noc raczej w łóżku. Myślałam że balkon będzie atrakcją, duży, nie zasłonięty płytą, z widokiem na drzewa i łączki gdzie buszują ptaszki, naprawdę jest na co popatrzeć. Ale nie, po wiejskich eskapadach taki balkon to dla Fysia śmiech na sali :)

Ona teraz żyje weekendami i wyjazdami, już w samochodzie staje na tylnych łapkach i co trochę wygląda przez szybę, a jak dojedziemy, myk z samochodu, przywitanie z Matyldzią i obejście całego terenu.
Kuweta jest już niepotrzebna, nie korzysta z czegoś takiego, nawet w nocy, czeka do rana :roll: . Podwórko i przydomowe ogródki to już też nie miejsce na załatwianie potrzeb, staje przy furtce i nawołuje mnie, żeby z nią iść do prywatnego lasku :roll:
Transporter obowiązkowo w ogródku, ale musi stać w cieniu. Kot nie rozumie że słońce się przesuwa a wraz z nim cień, kot przychodzi z pretensją w głosie i żąda żeby się łaskawie ruszyć i przestawić transporter bo w słońcu stoi :roll:
Wieczorem wraca grzecznie do domu, a od rana czeka aż tylko otworzę oczy i drzwi do wolności, z tego też powodu w weekendy na działce wstaję 6:30 :roll: Oczywiście już się nie kładę :evil: bo kot bez nadzoru nie zostaje poza domem.

Na działce nawet na jedzenie nie ma czasu, z tego powodu bardzo zadowolona jest Matyldzia, w weekendy opycha się do wypęku, tak, że potem w tygodniu chodzi i kręci nosem na jedzenie które dostaje, a ma specjalnie gotowane :roll:
Ale co się dziwić, miska Szprotki z chrupkami pełna, saszetka nałożona, nieruszona, filet z kurczaka, sola, wszystko skubnięte i zostawione. Oczywiście to samo dostaje Matyldzia, zmiata swoje, a potem czyści miseczki Szprotki.
Szprotka za to nadrabia po powrocie do Łodzi, serwujemy jej wtedy podwójne porcje i nawet saszetki są pyszne :roll:

Przeprowadzka spowodowała, że nasz sklep z Fysiowym kurczakiem jest teraz trudniej dostępny, został na starym osiedlu, musimy zatem organizować polowania na filety z kurczak, gdyż zazwyczaj znikają tam szybciutko. Jak się uda trafić, robić większe zapasy, tak więc kolejny minus z przeprowadzki.

Ja ogólnie listę minusów mam długą, plusów jest zdecydowanie mniej, więc naprawdę nie wiem, po co było się przeprowadzać :mrgreen:

Zostały nam jeszcze dwa dni, potem 5 dni i zaczynamy urlop :)
Szprotka to by najchętniej pojechała na działkę, ale nic z tego, nie ma mowy, pewnie znowu morze :)

Mamy nawet jakieś fotki, domowe i wyjazdowe, tylko musimy się ogarnąć i wrzucić, może zdążymy przed urlopem :wink:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 17, 2013 9:34 Re: Szprotka - kot o tysiącu imion, czyli Fyś jedyny taki...

Gosiu, tych fotek to już się nie można doczekać - tyle nowości, a ciotka nic nie może obejrzeć :twisted: :twisted: :twisted:
Upraszam o szybką poprawę :mrgreen:

Czytam sobie Two post i bardzo sielsko robi się wokół serca :D Fyś szczęśliwy, podróżujący :D :D :D Faaaajnie macie i cieszę się z Wami całym serduchem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

I tradycyjnie, uprzejmie proszę o uściskanie morza w moim imieniu :oops: :wink: W tym roku ponownie pocieszam się jeziorem :?

Pozdrawiam całą Waszą ekipę przeserdecznie, a Szprocie przesyłam buziola o smaku soli (ryby soli :wink: ) :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Odpoczywajcie wspaniale!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Śro lip 17, 2013 9:41 Re: Szprotka - kot o tysiącu imion, czyli Fyś jedyny taki...

Szprotka to się zachowuje jak piesek na tej działce :)
z czasem będziesz Gosiu widzieć więcej plusów nowego mieszkania. Trzeba się po prostu przyzwyczaić do nowego miejsca, okolicy, znaleźć swoje ulubione sklepy itd.
Na fotki czekam :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, Meteorolog1 i 79 gości