Kotomania XII-Antosia [*] , Pynia[*] Adele rujka:(

a to na dobry humorek
Obrazek

Czesc Kasiulku! :1luvu:

Dopiero się dowiedziałam. Szczere kondolencje.
[*]

hej, no juz, wystarczy! Antosia przeciez wroci, nawet nie wiemy kiedy, bo to wie tylko ona, ale nie rozpaczajmy za dlugo, bo jeszcze sie kicie przegapi i co?.. :piwa:

Kociara82 pisze:hej, no juz, wystarczy! Antosia przeciez wroci, nawet nie wiemy kiedy, bo to wie tylko ona, ale nie rozpaczajmy za dlugo, bo jeszcze sie kicie przegapi i co?..

Ola czasami mnie Twoje wpisy powalają

Nie chodze po innych wątkach, by epatować swoim smutkiem, więc pozwolisz może, bym tu sama zadecydowała kiedy wystarczy?-nie rozumiesz tego?-przykro mi ,ale ja rozpaczam i będę rozpaczać tak długo, az ból stanie się lżejszy.
Sprawiłaś mi ogromną przykrość swoim wpisem.

Cześć Kasiu. :1luvu:

Myślami jestem z Tobą..choć mało na miau się pojawiam.

Witaj Kasiulku :1luvu:

Spokojnego weekendu Kochana i buziaczki :1luvu:

Trzymaj się Skarbie.

Kropko, Kociara82 nie chciała zrobić Ci przykrości.

Kasiu, spokojnie, Ola na pewno nie miala nic zlego na mysli, przeciez wiesz... Kazdy przeciez inaczej przezywa swoj smutek. Nie denerwuj sie Slonce, buziaczki na sobote!! :1luvu:

Małgosiu-ale zrobiła!-net ma to do siebie,że można przemyśleć to co sie napisało i zmienić.
Jak można na cudzym wątku pisać coś takiego,skoro na innym watku a jakże przezywa się smutek?
Czy moje cierpienie tak przeszkadza?-to był mój kotek,moja walka i moja przegrana i tylko ja wiem ile mnie to kosztowało i nadal kosztuje.Ja tu na siłę nikogo nie ściągam,nie wysyłam postów z linkiem do wątku,więc niech wolno mi będzie pisac to co czuję tak długo, jak długo bedę tego potrzebowała.