
Tak trzymaj Niusia

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
kamari pisze: Niusia jest moim małym słoneczkiem i nawet gdyby nigdy nie zaczęła chodzić to i tak bym ją kochała bardzo.
Ale myślę, że jej życie będzie jeszcze lepsze, jeżeli jej tyłeczek będzie w górze![]()
KasiaF pisze:kamari pisze: Niusia jest moim małym słoneczkiem i nawet gdyby nigdy nie zaczęła chodzić to i tak bym ją kochała bardzo.
Ale myślę, że jej życie będzie jeszcze lepsze, jeżeli jej tyłeczek będzie w górze![]()
Czasem takie słoneczko pojawia się niespodziewanie... I okazuje się wielkim skarbem
Gibutkowa pisze:Brawo dla Niusi![]()
Przepraszam że tak rzadko zaglądam ale mamy urwanie łba z malcem, nie wiadomo do tej pory co mu jestleczymy na czuja... no i padam na pysk...
kamari pisze:Gibutkowa pisze:Brawo dla Niusi![]()
Przepraszam że tak rzadko zaglądam ale mamy urwanie łba z malcem, nie wiadomo do tej pory co mu jestleczymy na czuja... no i padam na pysk...
Cały czas podczytuję, ciężka sprawa. Myślałam, że w antybiogramie coś wyjdzie, przynajmniej byłoby wiadomo z czym walczyć
kamari pisze:To trwa już drugi dzień, więc chyba nie zapeszę, jeżeli napiszęNiusia samodzielnie wstaje i sobie samodzielnie stoi. Zaczęło się nagle. Po prostu wstaje i utrzymuje się na trzech łapkach (lewa tylna nie wiadomo czemu jeszcze się nie podpiera, a nie ma do tego przeciwskazań).
No to chyba mamy przełom
emkamara pisze:kamari pisze:To trwa już drugi dzień, więc chyba nie zapeszę, jeżeli napiszęNiusia samodzielnie wstaje i sobie samodzielnie stoi. Zaczęło się nagle. Po prostu wstaje i utrzymuje się na trzech łapkach (lewa tylna nie wiadomo czemu jeszcze się nie podpiera, a nie ma do tego przeciwskazań).
No to chyba mamy przełom
Oj oczy mokre się robią... Trafiłam na ten wątek razem z Niuśką, choć raczej przez przypadek niż przez pomyłkę. Pierwsze zdjęcia - poranione, rachityczne nóżki wystające z pampersika... cały czas mam przed oczyma. Ten ogrom pracy jaką zrobiłyście...
emkamara pisze:kamari pisze:To trwa już drugi dzień, więc chyba nie zapeszę, jeżeli napiszęNiusia samodzielnie wstaje i sobie samodzielnie stoi. Zaczęło się nagle. Po prostu wstaje i utrzymuje się na trzech łapkach (lewa tylna nie wiadomo czemu jeszcze się nie podpiera, a nie ma do tego przeciwskazań).
No to chyba mamy przełom
Oj oczy mokre się robią... Trafiłam na ten wątek razem z Niuśką, choć raczej przez przypadek niż przez pomyłkę. Pierwsze zdjęcia - poranione, rachityczne nóżki wystające z pampersika... cały czas mam przed oczyma. Ten ogrom pracy jaką zrobiłyście...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 38 gości