Cypisek i Rysio III - Lusia zostaje z nami

dolabra pisze:Magda,
to chyba znaczenie.. moja Jadźka tak robi...

no tak, ale on nigdy, przenigdy tego nie robił. Aż do tego dnia, kiedy spadł z góry i zrobił siusiu z krwią.
Może to od urazu mu się stało?
Dziś o wszystko wypytam Anię.

Rysio po pobraniu. Daliśmy radę.
Co prawda z prawej łapki w ogóle krew lecieć nie chciała, a z lewej opornie, ale w końcu się udało.
Krew pojechała na badanie i jutro będą wyniki.
Ania zbadała też poziom cukru glukometrem i wyszło 116.
Ania powiedziała, że jest ok, bo norma jest do 120
wszyscy więc mamy nadzieję, że będzie dobrze, a taki zły wynik badania moczu wynikał z niesterylnego pobrania itd.

Tym bardziej prosimy o całe mnóstwo kciuków, by wyniki były dobre :ok:

W stresie u weta przy badaniu cukier może skoczyć i wynieść nawet ponad 200 i nie będzie to cukrzyca. Dlatego najbardziej wiarygodne są pomiary w domu(oczywiście wiem, że nie zawsze się da, tak tylko mówię :wink:

).
No, mocz z podłogi sterylny nie był :twisted:

oby Rysiowi nic nie dolegało :ok:

śliczny jest :1luvu:

Dla Rysia

To przycupnę i poczekam na wyniki badań...

I ja,

ale ja to myślę, ze to jednak było po uderzeniu albo dziecko Magdy, albo nawet i sama Magda właśnie "zacukrzyła" podłogę w tym miejscu.

To trzymamy kciuki :ok:

trzymam od samego rana :ok:

po wyniki będę dzwonić dopiero około 15 - tak mówiła Ania.
Oczywiście się denerwuję...
dzięki za kciuki
dam znać

Czekamy z kciukami :ok:

Zaglądam Podglądam. Trzymam. :ok:

Słuchajcie! kciuki pomogły!!!
Rysio nie ma cukrzycy!!! :dance:

Nie widziałam wyników, był mąż z Amelką i zapytał Pani Doktor i taką usłyszał odpowiedź.
znaczy, że jakiś straszny syf zebrałam z tej mojej podłogi :oops:

ależ się cieszę :piwa:

teraz mamy spróbować złapać mocz bardziej sterylnie i dać do badania, a jeśli coś będzie nie halo, to krew powtórzymy za 2, 3 tygodnie.
Tylko czemu Ryś jednak podsikuje mi teraz?
Czyżby ze stresu tym upadkiem????? :roll:

Cypisek i Rysio III - Lusia zostaje z nami

Kto przegląda forum