Morelowo-migdałowo..:)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lip 10, 2011 15:53 Re: Dziękujemy wszystkim, którzy pomogli. Smok wylądował w Opolu

Morelowa, przestań mnie wpędzać w poczucie winy! Ja nie, NIE CHCĘ przyjść tylko nie mam możliwości.

Do moich Drogich Adwersarzy, tudzież Adwersarek :wink:

Parę miesięcy temu kolega Małża mego z pracy Witold, przyszedł zmartwiony do pracy. Ponieważ Kotę swoją ma poniekąd troszkę za naszym pośrednictwem i wie czym się paramy na co dzień, pyta Grzegorza co może być nie tak z Kotą albowiem od paru dni dziwnie niepokojąco się zachowuje. Otóż najada się, czasem jak głupia, a później biega po całej chałupie jak opętana. Biegi te, nie zawsze, ale razy kilka, kończą się wymiotami. Grzegorz zapytał mnie, a ponieważ nie miałam pomysłu zadzwoniłam do naszej Wetki (do której od paru ładnych lat jeździmy, kociary pełnym sercem i lekarza, który nigdy nie zawiódł). Przekazałam Doktórce co jest, a ona na to, że może być zakłaczenie i to, co Kota robi ma na celu wywołanie właśnie wymiotów bo coś jej "na żołądku" siedzi. Kazała odkłaczyć i obserwować czy nic innego, niepokojącego się nie dzieje. Zanim Witold nabył pastę, któregoś niedalekiego dnia Kota po szalonej galopadzie wyrzygała w końcu wielką, sierściową "myszę" i wszystko się skończyło.

Myślę sobie, pozwalając na analogię do człowieków, że u nas też nie jest tak prosto, że albo wymiotujemy albo nie. Ileż razy muli nas, mdli bez rzygania? Jak nam się tak dzieje i mamy dość to wkładamy sobie po prostu palec do gardła i wymiotujemy, przeważnie czując wielką ulgę. Myślę, że kot łapy do gardła se nie wsadzi. Jeśli kłak siedzi jakoś tak, że ani kasłaniem nie da się go sprowokować to zwymiotowania, jest też za wysoko by wyjść z qpą to jakoś kot musi się go pozbyć, być może, właśnie prowokując, w jakiś tylko sobie znany sposób, wymioty. Jeśli w qpie jest znaczna ilość sierści, z tego co mi wiadomo, może ona powodować pojawianie się krwi w kale. Oczywiście powodów obecności krwi w kale jest mnóstwo ale nie trzeba chyba od razu stawiać na raka jelita czy innej tym podobnej przypadłości. Czytając słowa morelowej wyciągnęłam wnioski na podstawie własnych doświadczeń i napisałam co myślę. Wybaczcie, jeśli kogoś tym uraziłam.

A tak swoją drogą, to zazdroszczę, że Wasze koty się nie zakłaczają i wystarczy im do tego tylko ten odkłaczacz, który jest w suchej. Moje, trzy w porywach do pięciu, wszystkie krótkowłose zakłaczają się regularnie, obrzygując mi mieszkanie wielokrotnie.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Nie lip 10, 2011 16:16 Re: Dziękujemy wszystkim, którzy pomogli. Smok wylądował w Opolu

Już chciałam zapytać gdzie to Cię, Boo, wpędzam, ale popatrzyłam - taki jeden malutki, króciutki nawiasik... prawie niezauważalny... Ale dotyczył oczywiście całości przychodzenia, nie teraz aktualnej sprawy wyjazdowej :twisted: .

Poza tym mogłoby być cieplej... :twisted: w domu :roll:

Kotika - wynika z Twojego wpisu, że jest karma mokra z odkłaczaczem.. Jaka ?
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25564
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lip 10, 2011 19:30 Re: Dziękujemy wszystkim, którzy pomogli. Smok wylądował w Opolu

Tak jak już pisałam, ja dałabym kotu, który ma rzadkie qpy
tylko i wyłącznie suchy intestinal, a jeszcze lepiej sensitive control.
Do tego żadnych dodatków, żadnej mokrej do czasu ustabilizowania sie pracy jelit,
a dopiero wtedy wprowadzałabym inne karmy, ostrożnie.

Co do krwi w qpie to jednak stawiam na robale, a więc odrobaczyłabym go,
ale raczej czymś w kropelkach, np. stronghold.

Tak ja robię jak kot ma problemy z jelitami.
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Pon lip 11, 2011 7:11 Re: Dziękujemy wszystkim, którzy pomogli. Smok wylądował w Opolu

Migdałek, nie wygłupiaj się, przestań martwić dużą. Całusy od ciotki z Gdańska.
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto lip 12, 2011 8:16 Re: Dziękujemy wszystkim, którzy pomogli. Smok wylądował w Opolu

Fanszeta - Migdał tez Cię całuje [polizuje] :D

Jak często można odrobaczyć [interwencyjnie] futrzaka bez uszczerbku na zdrowiu?
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25564
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lip 14, 2011 2:17 Re: Dziękujemy wszystkim, którzy pomogli. Smok wylądował w Opolu

morelowa pisze:Fanszeta - Migdał tez Cię całuje [polizuje] :D

Jak często można odrobaczyć [interwencyjnie] futrzaka bez uszczerbku na zdrowiu?



Zależy, od wieku i stanu zdrowia kociaka.
Smoka-Migdała po 2 tygodniach można, zwłaszcza że kropelki mają trochę inne działanie.
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Czw lip 14, 2011 7:39 Re: Dziękujemy wszystkim, którzy pomogli. Smok wylądował w Opolu

Co tam u Migdałka? Dalej bryka jak mały tygrysek? Trzymam kciuki za dobre qpale :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie lip 17, 2011 11:29 Re: Dziękujemy wszystkim, którzy pomogli. Smok wylądował w Opolu

Morelowa, czemu nic nie piszesz o kociaku ?
Naprawdę chcesz żebym jeszcze o niego się martwiła.
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Nie lip 17, 2011 12:57 Re: Dziękujemy wszystkim, którzy pomogli. Smok wylądował w Opolu

Nie piszę, bo mi się nie chce ... :mrgreen:
Nie martw się, po co? Jak sie coś będzie działo to napiszę na pewno.
Ogólnie to dalej sie nie lubią. Mieszkanie sie podzieliło. Morala się boi wychodzic z pokoju więc kuweta i miski tutaj...
Z kupami jest różnie ale w sumie nie najlepiej. Raz jest krew, raz nie, konsystencja też różna.. [ jak wyjechałam na 20 godz., to po powrocie w kuwecie Migdała było chyba 0,5 kg kupy - różnej :? . Podobno na stres też może tak zareagować. Ale taki stres bo mnie nie było? Przesada... :roll:
Dziś oba dostały profendera. Za dwa tyg. dam kupę do badania. Potem zobaczymy.
Jak OK - to szczepienie.
Pazury nie obcięte - i to jest problem bo już się nie chowają :twisted: . Wierz mi, próbuję co jakiś czas.
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25564
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lip 18, 2011 7:49 Re: Dziękujemy wszystkim, którzy pomogli. Smok wylądował w Opolu

Morelowa :ok: :ok: :ok:
To dobry pomysł ze zbadaniem kupy.
A co do kociastych, to one się lubią, tylko na razie trochę inaczej.
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon lip 18, 2011 8:19 Re: Dziękujemy wszystkim, którzy pomogli. Smok wylądował w Opolu

Taaaa, szczególnie Morela lubi Migdała baaaardzo INACZEJ... Ona się cały czas boi jednak...
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25564
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lip 18, 2011 9:48 Re: Dziękujemy wszystkim, którzy pomogli. Smok wylądował w Opolu

Moja Kawka lubi małego Maczka też inaczej. Ostatnio mały leżał koło mnie na łóżku, ja nie oddycham, żeby się nie spłoszył, delikatnie głaszczę. Kawa wskoczyła sprawdzić, co się dzieje. Polizała jedną małą łapkę, popatrzyła na mnie, polizała drugą łapkę i nagle -i pach, pach - maluch oberwał dwa razy po głowince. A Kawa odwróciła się tyłem i odeszła :mrgreen: .
MAczek miał bardzo nieszczęśliwą minkę.
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon lip 18, 2011 9:58 Re: Dziękujemy wszystkim, którzy pomogli. Smok wylądował w Opolu

Przede wszystkim - to koniecznie oddychaj :!: :mrgreen:

A jakby Kawkę w takim momencie pogłaskać albo coś jej zrobić co lubi? No, bo szkoda maluszka :(

Moje jakby podzieliły sobie dom i nie cieszy mnie to. Tzn. Morela siedzi w jednym dużym pokoju i robi aferę jak młody chce wejść. On sie nie boi [a miał byc mały, nieśmiały,delikatny kotek... :? ]. Pogoniony ucieka, ale wraca zaraz do drzwi.. Obsługuje resztę mieszkania i nie ma żadnych zahamowań :lol:, a ona praktycznie nie wychodzi z tego pokoju, tu ma kuwetę i miski. Jak kuweta był w przedpokoju to sie załatwiła na wykładzinę i tyle. Pisałam o tym . Myślę, że to się utrwala i nie wiem co zrobić :roll:
Kontaktu bezpośredniego nie miały.. :?
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25564
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lip 18, 2011 10:13 Re: Dziękujemy wszystkim, którzy pomogli. Smok wylądował w Opolu

A nie chcesz spróbować bezpośredniego kontaktu? Bo po takim czasie, to sobie krzywdy chyba nie zrobią. Koty bardzo mundre so.

A Kawka to chyba leje małego tak na pokaz. Chce pokazać, że ma się trzymać na dystans. Bo jak małego coś zaboli (np. w zabawie ze Szczurkiem), to potrafi tak zapiszczeć, że cały dom biegnie go ratować. A wtedy nawet nie pisnął. I bardziej zwiewa przede mną niż przed Kawą. Moje ciumkania są dużo gorsze od klapsów Kawy :mrgreen: .
Dzięki, że mi przypomniałaś o dodychaniu, bo to by się mogło źle skończyć :wink:
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon lip 18, 2011 14:27 Re: Dziękujemy wszystkim, którzy pomogli. Smok wylądował w Opolu

Hmmm.... Może kawka go wychowa jednak.. :wink: . A Ty ciumkaj nadal - przyzwyczai się. :mrgreen:

A jak spróbować tego kontaktu??? Wziąć po jednym w garść i zetknąć je paszczami, główkami.. ? One mają wszystko otwarte [tzn. nie ma drzwi nigdzie, a łazienka 'rozwarta na oścież']. Zamknąć oba w transporterku? :roll:
A, a propos transporterka -spróbowałam kiedyś , tak testowo , wsadzić młodego do transportera...no, nie wiem jak ja to zrobię w razie potrzeby [szczepienie itp] - rozpostarł się na całą długość wszystkich łap i cześć. Podobno można coś wsadzić do jedzenia, zabawkę... Na razie nie próbuję coby go nie zrazić, choć może gdyby tak pokazać, że niczym to nie grozi.. nie wychodzimy w tym... :? Postawić na wierzchu i niech sobie wchodzi dowolnie... ?
Wynika - mundre nie są :roll: , albo przerasta mnie ich inteligencja :(
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25564
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 36 gości