Niko i Bajka- czyli Magnus i Gerda już w nowym domku:)

Jutro kontrola oczka Bajeczkowego. Wydaje mi się, że jest dużo lepiej. Ale czy wystarczająco by zaprzestać terapii antybiotykowej i zrobić sterylkę, to się okaże jutro

Dzięki pomocy casicy, odezwała się do mnie forumowa Ciocia z Krakowa, która jest gotowa do przeprowadzenia wizyty przedadopcyjnej w przyszłym potencjalnym domku :ok:

czekam na info, czy udało się im umówić na konkretny termin wizyty

Super wieści! I oby już z górki :ok:

Bardzo fajnie, że już się szykuje wizyta przedadopcyjna :ok:

To teraz szybciutko sterylka, wizyta przedadopcyjna i szukamy transportu

gosiaa pisze:To teraz szybciutko sterylka, wizyta przedadopcyjna i szukamy transportu

dokładnie - takiej kolejności w szybkim tempie sobie wszyscy życzymy :ok:

Z Bajeczki oczkiem już ok :ok:

w czwartek jesteśmy umówieni na sterylizację.

A panna juz o tym wie? Denerwujesz się troszku?

No panna chyba wie. Słyszała jak Ciocia Ania mówiła

zawsze się denerwuję, ale wierzę, że będzie dobrze.

Ja też się denerwowałam za każdym razem. A tyle zabiegów za nami :roll:

Chyba nigdy mi to nie minie...

Jak komuś zależy, czy to na człowieku, czy to na zwierzęciu - zawsze będzie przeżywał takie rzeczy.

A najgorzej, gdy na forum umiera któryś ze znanych mi kotów. Wtedy wyobrażam sobie jak by to było, gdybym straciła któreś ze swoich kochań i czuję się strasznie. Współczuję opiekunom tak bardzo, a nie potrafię tego wyrazić.
A w sterylizacji najbardziej na mnie działa to, że zostawiam biedne, wystraszone zwierzę same, w obcym otoczeniu. Różne, nieznane im odgłosy, obce zapachy, obce ręce...
Się niepotrzebnie rozgadałam...
Bajka będzie miała boczne cięcie?

Dzięki za słowa otuchy sunshine :roll:

tak, boczne cięcie.

Oj, wiem, że nie potrafię pocieszać. Podzieliłam się swoimi odczuciami, bo sama jestem krótko po.
Przepraszam :oops:

Niko i Bajka- czyli Magnus i Gerda już w nowym domku:)

Kto przegląda forum