Mój czarny, ciumkający kotek Powiększamy rodzinkę

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie cze 12, 2011 17:15 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

Przepraszam, że dopiero teraz odpisuję, ale byłam na mistrzostwach polski i nie miałam neta.

Umowy nie miałam, to jest mieszkanie od znajomych wynajmowane. Tylko właścicielka jest za granicą i cała ta 'akcja' odbyła się z jej siostrą. Mieszkać tu będziemy do końca czerwca. A ona chciała zabrać rzeczy swojej siostry (bo tu jeszcze jakieś zostały). Tylko szkoda, że to wyszło, jak wyszło.
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 14, 2011 16:30 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

Borubar dzisiaj miał dzikie polowanie na muchę. Myślałam, że mi wszystko zdemoluje :)

A tu jakieś świeże fotki, jak by ktoś chciał popatrzeć :) Niestety nie są z polowania, wtedy złapanie go na zdjęciu było niemożliwe :smiech3:
Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 14, 2011 18:12 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

Afra666 pisze:Borubar dzisiaj miał dzikie polowanie na muchę. Myślałam, że mi wszystko zdemoluje :)

A tu jakieś świeże fotki, jak by ktoś chciał popatrzeć :) Niestety nie są z polowania, wtedy złapanie go na zdjęciu było niemożliwe :smiech3:
Obrazek


ale zajebiste zdjęcie :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 14, 2011 18:34 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

Też mi się podoba :) Szkoda tylko, że nie zostało zrobione przeze mnie :)
Od kiedy mam Borubara, to próbowałam mu zrobić jakieś takie fajne zdjęcie i zazwyczaj się nie udawało. A przyszedł do mnie kolega ze swoim aparatem, połaził za Borubarem przez 15 min i od razu super fotki mu porobił... :) tak się musiałam trochę poużalać ;)
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 14, 2011 18:42 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

Borubar rzeczywiście slicznym chłopakiem jest :1luvu:
A jak sytuacja w rodzinie ? Te biedy doczekały sie wreszcie ciachnięcia?

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Wto cze 14, 2011 18:44 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

jednak dobry sprzęt to podstawa.
A i model very lovely ;)
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 14, 2011 20:06 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

jasdor pisze:Borubar rzeczywiście slicznym chłopakiem jest :1luvu:
A jak sytuacja w rodzinie ? Te biedy doczekały sie wreszcie ciachnięcia?


Nie doczekały się niestety :/
Jak by tego było mało, ojciec ostatnio chciał ode mnie kasę pożyczać. No tak, bo ja wynajmując mieszkanie, studiując na pewno mam tyle kasy, żeby mu pożyczać... Masakra..

magdaradek pisze:jednak dobry sprzęt to podstawa.
A i model very lovely ;)

Z tym sprzętem to fakt, kolega ma świetny aparat, przyniósł specjalnie, żebym mogła zobaczyć jaka jest różnica pomiędzy 'zwykłym' aparatem a takim 'lepsiejszym'. W szoku byłam. A ile zdjęć narobiłam.. Całą kartę zapchałam :ryk:
Szkoda, że mnie na takie cudo nie stać.

Do tej pory myślałam, że ten 'mój' aparat jest dobry. Chociaż duża różnica jest, jak ktoś umie zrobić ładne zdjęcie. Ja ostatnio zaczęłam się zapoznawać z aparatem, bo wcześniej wszystko było na auto robione... :)
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 16, 2011 10:11 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

Afra sorry za OT, ale sprawa bardzo pilna!!!

andorka pisze:Mam ogromną prośbę do wszystkich:
pomóżmy CoolCaty rozładować lecznicę. Ona i druga Ania mają tam masę kotów pod opieką, w tej chwili praktycznie osiągnęły max. Większej ilości kotów nie są w stanie pomóc :(
Są maluchy gotowe do adopcji, są maluchy do doleczenia i doswojenia, jest cudowmy Franiu z gwoździowaną łapką, który matkuje wszystkim maluchom no i mamusia z jednym swoim i jednym przysposobionym dzieckiem (maluchy ok 4 tyg, więc lada chwila zaczną jeść same, a kotka ma bardzo dużo mleka i może jeszcze dość długo je dokarmiać.) Jest maleńka Lara znaleziona przez Duszka i ściągnięta z drugiej strony Tęczy.

Czy ktoś może dać DT chociaż jednemu kociakowi? albo mamie z maluchami?

Proszę, bo sama nic nie jestem w stanie zrobić :(

Czy ktoś jest w stanie zabrać choć jedno kocię na DT
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 16, 2011 10:24 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

Wiem.. Czytałam to.. Ale na prawdę teraz nie mogę... :cry:
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 16, 2011 10:32 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

ok, Afra.
ale wklejamy gdzie się da, może ktoś zauważy

Afra ty byłaś zainteresowana mieszkaniem do wynajmu, prawda?
bo nasza fundacyjna koleżanka ma do wynajęcia kawalerkę.
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 16, 2011 10:38 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

A wiesz może w jakiej cenie? Bo niestety z kasą krucho.. No i mogę dopiero od września wynająć.
Mój ojciec ma też mieszkanie do wynajęcia (w sumie "babcia" czyli mama jego aktualnej ee kobiety) ale nie wiem czy mi wynajmą, bo chyba będą chcieli więcej kasy niż mnie stać (wiem, chore to wszystko)
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 16, 2011 11:05 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

napisz w tej sprawie do dziewczyny o nicku "mokkunia" na PW. Ona Ci przedstawi wszystkie koszty itd.
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 16, 2011 11:11 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

Ok, dzięki :)
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 16, 2011 12:25 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

Wiecie może, czy we wszystkich lecznicach można kota zaczipować? Bo chcę, żeby Borubar miał czipa, tak na wszelki wypadek, bo jak u ojca jest, to on sobie tam łazi gdzie chce.
I wiece jaki to jest koszt?
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt cze 17, 2011 10:52 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

Jeszcze ciepłe fotki Borubarka :)
Obrazek


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

I zapytam się jeszcze raz, może ktoś odpowie (chociaż ostatnio mało kto tu zagląda :( )

Afra666 pisze:Wiecie może, czy we wszystkich lecznicach można kota zaczipować? Bo chcę, żeby Borubar miał czipa, tak na wszelki wypadek, bo jak u ojca jest, to on sobie tam łazi gdzie chce.
I wiece jaki to jest koszt?



I w ogóle Borubar ostatnio chodzi i miauczy, miauczy, miauczy... a ja nie wiem o co mu chodzi..
W misce pełno, głaskać się nie chce, bawić też nie, na balkon-nie...
Nie wiem, czy mu może za gorąco, czy jak?
Chociaż teraz gorąco nie jest, a on dalej miauuu, miaaaauuu, miaaaauuuu!!
I tylko patrzy się z wyrzutem na mnie i na Bartka, że nie wiemy o co mu chodzi... :(
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 470 gości