Niki (FeLV+) - startujemy w konkursie :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie mar 13, 2011 13:24 Re: Niki (FeLV)- słodka, wrażliwa zagadka...

Buziale, głaski i miaziaki przyjęte, przekazane i odwzajemnione :1luvu: :)

Co ja zrobię, że Niki jest taka kochana, rozczula i wzrusza... :1luvu: mięknę przy niej ;)

Sobotni (baaardzo późny) leniwy poranek:

Obrazek

Nudno jakoś, nie duża?
Obrazek

Mój kochany pychol :1luvu: (zawieszone spojrzenie)
Obrazek

Chyba ptaszek przeleciał... i drugi... och, życie...
Obrazek Obrazek
Duża, no chodź coś zrobimy...
Obrazek
Poprzytulaj mnie :)
Obrazek
Jakie nudy, nic się nie dzieje...
Obrazek Obrazek
Znów ptaszek... monotonia...
Obrazek
Ooo... piórka...
Obrazek
Ruszają się! :)
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie mar 13, 2011 13:33 Re: Niki (FeLV)- słodka, wrażliwa zagadka...

Wieczorne zabawy ze starym kapciem:
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

A dziś na śniadanie zaserwowano mi jedno z moich ulubionych dań - "krewetka w oponce" :)
Obrazek Obrazek
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie mar 13, 2011 13:35 Re: Niki (FeLV)- słodka, wrażliwa zagadka...

uwielbiam oglądać Nikusię :1luvu: i czytać o niej :)
zabawy z kapciem są the best :ok: a krewetka, hmmm, koktajlowa to to nie jest ;) może krewetka tygrysia? :mrgreen:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie mar 13, 2011 13:36 Re: Niki (FeLV)- słodka, wrażliwa zagadka...

:lol:
Ale sielska sobota :ok: :mrgreen:
Niki wygląda PRZEŚLICZNIE :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 13, 2011 13:41 Re: Niki (FeLV)- słodka, wrażliwa zagadka...

:ryk:
Buziaki w ten bury ryjek :1luvu:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 13, 2011 13:47 Re: Niki (FeLV)- słodka, wrażliwa zagadka...

mokkunia pisze:a krewetka, hmmm, koktajlowa to to nie jest ;) może krewetka tygrysia? :mrgreen:

Oczywiście, że tygrysia! Ta jest najlepsza, najsłodsza, tylko do schrupania :1luvu: :lol:

Anetko, cały weekend sielski, choć panna od dwóch godzin sama, śpi w oponce.

Martwi mnie jedna rzecz - od trzech dni Nikusia mam mały katar, naprawdę mały. Nie panikuję, ale obserwuję bacznie. Nie wiem czy działać i ewentualnie do kt. weta iść :roll: Nasza wie jak postępować i co działa i mniej osłabia Nikunię. Ale ta ogolona łapka wyda nas, że byłyśmy gdzieś na pobraniu krwi... Zdrada się nie opłaca :( ;) Liczę, że Nikunia zwalczy ten katarek. Dostaje Scanomune (katar zaczął się jak przerwałam jego podawanie).

Marta, ucałuję, jak tylko się obudzi :)
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie mar 13, 2011 13:57 Re: Niki (FeLV)- słodka, wrażliwa zagadka...

W razie czego idź do swojej wetki. Powiesz jej, że zabrałaś Niki do specjalisty, bo chciałaś skonsultować Niki jeszcze z nim. Jeżeli jest mądrą kobietą, nie obrazi się. Chodzi o dobro kici, podejmowanie wszystkiego co jest dostępne, żeby jej pomóc, nie moze być rywalizacji i obrażania się
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 13, 2011 19:17 Re: Niki (FeLV)- słodka, wrażliwa zagadka...

kiche_wilczyca pisze:W razie czego idź do swojej wetki. Powiesz jej, że zabrałaś Niki do specjalisty, bo chciałaś skonsultować Niki jeszcze z nim. Jeżeli jest mądrą kobietą, nie obrazi się. Chodzi o dobro kici, podejmowanie wszystkiego co jest dostępne, żeby jej pomóc, nie moze być rywalizacji i obrażania się


Marta ma 200% racji - dobro Niki najważniejsze, a nie ego jakiegokolwiek weterynarza
Nikusia jesteś super fotogeniczna tygrysia, nie choruj i nie martw Dużej
Loki

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie mar 13, 2011 21:54 Re: Niki (FeLV)- słodka, wrażliwa zagadka...

Wiem dziewczyny, że zdrowie Niki najważniejsze i pewnie w razie potrzeby (oby nie nadeszła) pojadę do naszej wetki. Głupio mi tylko, że wetce może być przykro, ale to mądra kobieta, myślę, że zrozumie...
Jak znam siebie, to i tak się jej kiedyś do zdrady przyznam ;)

Mała po południu chodziła z kąta w kąt. A to przycupnęła na moich kolanach, a to poszła na dywan, a to do oponki, a to leżała w przedpokoju, to do jednej michy, to do drugiej. Machnęłam jej sznurkiem i z małą werwą poruszała się. Mi też nie chciało się być dziś aktywną. Dziś dzień pod hasłem: tv i książka. Ale patrzę na tą moją kicię i coś mi nie gra. Oczywiście rozwój choroby też wzięłam pod uwagę.
A tu... paniusia oczekiwała ode mnie więcej zaangażowania :twisted: rozpieściłam bestię :twisted: wychowałam na własnej piersi słodkiego potwora :twisted:
No to dałam jej wycisk, aż prawie padła ;) A wygląda to tak, że biega biega, aż w końcu kładzie się i wyciąga swoje łapki najdalej jak może przyjmując akrobatyczne pozy, aby tylko sięgnąć zabawkę. I widzę, że już jest zdyszana (wtedy często przyjmuje pozę leżącą), ale gdy obiekt polowań ruszy się zbyt gwałtownie, tygrysica znów stoi na łapkach gotowa do skoku lub gonitwy.

A ja wciąż muszę ćwiczyć rozsądek, aby nie zamęczyć swojego zwierzaka, a zarazem dostarczyć wystarczającą ilość bodźców dla mojego domowego drapieżnika :kotek: :roll:

Teraz śpi obok mnie na łóżku - po udanym polowaniu ;) Ale jak znam jej możliwości, to jeszcze niejedno polowanie nas dzisiaj czeka...
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie mar 13, 2011 21:59 Re: Niki (FeLV)- słodka, wrażliwa zagadka...

A srebro jej dajesz? Jak nie to daj, jak tak to zwiększ dawkę.
Cudowna jest panienka. :1luvu:
Uwielbiam oglądać zdjęcia Niki. :mrgreen:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 13, 2011 22:02 Re: Niki (FeLV)- słodka, wrażliwa zagadka...

selene00 pisze:A srebro jej dajesz? Jak nie to daj, jak tak to zwiększ dawkę.
Cudowna jest panienka. :1luvu:
Uwielbiam oglądać zdjęcia Niki. :mrgreen:

Zapomniałam o srebrze :oops: sama się nim kurowałam, a Niki zapomniałam dać :oops: :oops: :oops:
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie mar 13, 2011 22:06 Re: Niki (FeLV)- słodka, wrażliwa zagadka...

Agnieszko, nie sądzę, żeby wetce zrobiło się przykro. Na pewno byłoby przykro, jakbyś zupełnie zmieniła weta i nawet nie powiedziała jej "do widzenia" My z naszymi też do specjalisty jeździliśmy - i z Bonem i z Księżniczką na SGGW i jedyne co usłyszeliśmy - "bardzo dobrze!" :)
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 13, 2011 22:17 Re: Niki (FeLV)- słodka, wrażliwa zagadka...

Wiesz Marta, ale wcześniej wszystkie wizyty u specjalistów z nią konsultowałam... (a ten, u kt. byłam nie jest specjalistą, jest na równi z naszą wetką) ja po prostu mam taki charakter, że wszystko wolę robić jasno, jawnie, bez kombinowania, bo inaczej mi głupio :roll:
Dobra, postaram się to w sobie ułożyć i nie przeżywać już tego.
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto mar 15, 2011 0:52 Re: Niki (FeLV)- słodka, wrażliwa zagadka...

Miałam dziś wcześniej pójść spać :twisted: ale moja panna zgotowała mi rozrywkowy wieczór :) Myślałam, że mnie już nie zdziwi, bo niby czym :?: :roll:
Co ona dziś wyprawiała, matko jedyna, to pięcioletni kot, a zachowuje się jak kociak :) tylko dlaczego mnie do wszystkiego angażuje :twisted:

Dziś parę fotek, bo już padam. Jutro filmiki ;)

Obrazek Obrazek Obrazek

Jak ja lubię takie przyczajenie :1luvu:
Obrazek

Poczekam, może wyjdzie...
Obrazek
A może tu poczekam, to mnie nie zobaczy...
Obrazek

Polowanie na całego:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

A potem to już się na dobre wariactwo zaczęło (tu na zdjęciu):
Obrazek

Tu w akcji - Niczym słynny kot Maru ;) (krótki zwiastun)
http://www.youtube.com/watch?v=-ebJwpuelrQ

Na tym dziś kończymy (paniusia już śpi :twisted: ) i mówimy: Dobranoc :)
Obrazek
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto mar 15, 2011 7:53 Re: Niki (FeLV)- słodka, wrażliwa zagadka...

Witam cieplutko i miłego dnia życzę!

Obrazek
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 61 gości