Hhhhmmm... jak trzepie głową, to trzeba skontrolować

Przy okazji niech wet zajrzy w zęby
Ale z moich doświadczeń wynika, że między uchem a żołądkiem to nie ma wspólnego nerwu

Jak apetyt jest, to najbardziej zasyfione uszy nie przeszkadzają
Moje też ostatnio mniej jedzą... a matka wydzwania, że "ten Twój kot to nic nie je!"

Dziś ją widziałam, bo mamuśka wyjechała - bardziej imponującej głodowej opuchlizny to nie widziałam
