Moje koty cz. IV - Dracul['] Dracul filmik s. 74

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Czw maja 13, 2010 10:21 Re: Moje koty cz. IV - Dracul słabiutki, ale walczymy

:?: :?: :?:

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Czw maja 13, 2010 11:44 Re: Moje koty cz. IV - Dracul słabiutki, ale walczymy

Wstali, o 9.30. Ale co z tego skoro wstawałam w nocy kilka razy. Dracul płakał i niespokojny był przez całą noc. Chciał zrobić kupkę, nie mógł.
Rano kroplówka i pojechałam do cioci CC po lekarstwa i kolejne porcje kroplówek. Właśnie przyjechałam do domu, zrobiłam zastrzyk, teraz płacze bo widać coś się w brzuszku ruszyło.
Z kroplówkami podskórnymi u Księcia łatwo nie jest, ale jakoś idzie. Ma bardzo mało elastyczną skórę, więc są stałe tendencje do wylewania się tego co nalane. Teraz będziemy używać cieńszych igieł, to z kolei spowoduje jego reakcję nerwową, bo się będzie wkurzał. Ehhh uparty ten kotek.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 13, 2010 12:01 Re: Moje koty cz. IV - Dracul słabiutki, ale walczymy

Wreszcie sie odezwałaś :evil: , bo już zamiast pracować co chwilę zagladałam na wątek.
I jeszcze trochę to pewnie bym Ci sms wysłała, jak tak można ludziów przetrzymać, którzy się martwią o zdrówko Drakulka :roll:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Czw maja 13, 2010 12:07 Re: Moje koty cz. IV - Dracul słabiutki, ale walczymy

no nareszcie! bo się martwiłam......
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 13, 2010 12:38 Re: Moje koty cz. IV - Dracul słabiutki, ale walczymy

Przepraszam, nie zdążyłam przed wyjściem :oops:
Teraz czekamy w napięciu na defekację
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 13, 2010 12:39 Re: Moje koty cz. IV - Dracul słabiutki, ale walczymy

To czekamy :ok: :ok: :ok:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Czw maja 13, 2010 13:17 Re: Moje koty cz. IV - Dracul słabiutki, ale walczymy

Za Drakulka kciuki nieustające. :ok:
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14892
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Czw maja 13, 2010 18:41 Re: Moje koty cz. IV - Dracul słabiutki, ale walczymy

Za kupala :ok:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Czw maja 13, 2010 18:45 Re: Moje koty cz. IV - Dracul słabiutki, ale walczymy

casica pisze:Przepraszam, nie zdążyłam przed wyjściem :oops:
Teraz czekamy w napięciu na defekację

za wielka, zdrowa kupe :ok:

i za lepsze samopoczucie :ok:

Tfuuuuuuu
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw maja 13, 2010 18:51 Re: Moje koty cz. IV - Dracul słabiutki, ale walczymy

No i nie ma kupy :cry: :evil: :cry: :evil:
Już nie wiem co mam robić, dostaję po prostu świra.
A Dracul płacze, brzuszek niby miękki. Czemu płacze nie jestem pewna, jeść nie chce. Dzisiaj praktycznie nie zjadł nic.
Nie mam pojęcia co jeszcze mogę dla niego zrobić.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 13, 2010 19:39 Re: Moje koty cz. IV - Dracul słabiutki, ale walczymy

Może ma trochę gorszy dzień :(
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Czw maja 13, 2010 19:40 Re: Moje koty cz. IV - Dracul słabiutki, ale walczymy

Może po prostu ma dzisiaj gorszy dzień :cry:

Żeby tak można było pogadać i spytac sie go co mu dolega :cry:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Czw maja 13, 2010 20:27 Re: Moje koty cz. IV - Dracul słabiutki, ale walczymy

Leży obok mnie, nie płacze. Jest biedny, ale płacz się skończył.
Jutro rano mam nieprzekraczalny termin oddania części opracowania. Idzie mi pisanie jak z przysłowiowego "kamienia". No ale co mam zrobić? Muszę pisać jednocześnie dopieszczając, dopieszczanie idzie mi lepiej niż pisanie.
Jak czytam ten tekst, sama się sobie dziwię, że się w ogóle kupy trzyma.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 13, 2010 20:32 Re: Moje koty cz. IV - Dracul słabiutki, ale walczymy

casica pisze:Leży obok mnie, nie płacze. Jest biedny, ale płacz się skończył.
Jutro rano mam nieprzekraczalny termin oddania części opracowania. Idzie mi pisanie jak z przysłowiowego "kamienia". No ale co mam zrobić? Muszę pisać jednocześnie dopieszczając, dopieszczanie idzie mi lepiej niż pisanie.
Jak czytam ten tekst, sama się sobie dziwię, że się w ogóle kupy trzyma.


A w Draculku kupa nadal się trzyma - tylko nie wiadomo po co i dlaczego :(

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw maja 13, 2010 20:52 Re: Moje koty cz. IV - Dracul słabiutki, ale walczymy

I nie dość, że kupa się trzyma, to nie chce jeść. I to mnie załamuje, jestem wściekła.
Dzisiaj przez cały dzień nic nie zjadł i to mnie przeraża.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Myszorek i 650 gości