Chester & Roman - pożegnanie Czesia

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 10, 2005 7:42

Odkąd mamy Teosia to i mój Tygrys mógłby podpisac się pod tym wierszykiem :D (wczesniej był jakoś kanapowy :? )
Michalina + 2 ogony Tygrys i Teoś
Obrazek Obrazek Obrazek

michalinka

 
Posty: 192
Od: Śro gru 01, 2004 9:45
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Czw lut 10, 2005 9:06

:lol:
Amiś, Antoś, Bambosz, Pepsi i Cola

Sydney

 
Posty: 14742
Od: Pt mar 19, 2004 10:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw lut 10, 2005 11:30

Ro-mus Ro-mus - tak skanduja wielbiciele :!: :!: :!: :lol:
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Śro lut 16, 2005 14:23

Godz. 23:00.
Cisza, spokój.
Futra napasione.
Czytam sobie książkę.

I coś mnie podkusiło - podniosłam wzrok.
I napotkałam wgapionego we mnie Czesia. Natentychmiast się rozwrzeszczał jak goopi :twisted: Nie tyle rozwrzeszczał, co rozgruchał, rozkwiczał i różne takie :lol: Myślę sobie - skoro dziecko TAK STRASZLIWIE :twisted: głodne - sypnę mu jeszcze parę chrupek.
Poszłam do kuchni....
Na wejściu mój wzrok niewinny napotkał pełne pretensji spojrzenie naburmuszonej białej kulki wylegującej się na wiszącej szafce. Kluska zaprezentowała mi bezgłośne mlaśnięcie - nieszczęsne zamorzone kociątko nawet siły nie ma na odgłos paszczą :twisted: Sięgnęłam do szafki z żarciem. Czesiek wskoczył na blat. Nasypałam chrupek....
W tym momencie na szafce coś się zakotłowało, rozległ się łomot, tętent, a następnie łup, łup, bęc, pierdut :twisted: Zwinne i letkie jak piórko kociątko zeskoczyło na podłogę :twisted: A Czesiek dalej siedzi na blacie i sie czai 8O Mówię mu "no i co się tak głupio czaisz - jedzenie już jest!" Nic. Czajniczy się jeszcze bardziej, przestępuje z łapki na łapkę i grucha.... :lol: Musiałam go z letka zepchnąć - inaczej Romuch by wciągnął z obu misek :wink: :twisted: Bo generalnie Romuś właśnie kończy konsumpcję, gdy Czesio po wnikliwych rozważaniach zabiera się za swoją michę... :wink:
Maraszek & Chester & Roman
... Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś. ...

Romuś [*] Czesio [*]

Nasz wątek
Mrunie, które odeszły

Maraszek

 
Posty: 1034
Od: Sob lip 05, 2003 19:02
Lokalizacja: z jaskini Maraszka :D

Post » Czw lut 17, 2005 9:35

Przecknęłam się w środku nocy :? Cuś mi nie pasuje - leżę sobie na boku i myślę intensywnie, co mi nie gra.
Po dłuższej chwili okazało się, że mam niesamowicie mięciutko i mrucząco na twarzy :mrgreen:
Po jeszcze dłuższej chwili dotarło do mnie, że puchatość i warczącość należy do romuszego brzunia :1luvu:

No wstrętna jezdem - zajęłam kociątku ulubione miejsce na podusi :twisted: więc poradził sobie, jak umiał :lol: Przycupnął z jednej strony i ułozył podwozie na mojej twarzy; a z tyłu czułam pracowicie udeptujące mnie po włosach łapunie :1luvu:

Przylepa kofffana :wink: :lol:
Maraszek & Chester & Roman
... Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś. ...

Romuś [*] Czesio [*]

Nasz wątek
Mrunie, które odeszły

Maraszek

 
Posty: 1034
Od: Sob lip 05, 2003 19:02
Lokalizacja: z jaskini Maraszka :D

Post » Czw lut 17, 2005 10:23

:ryk:
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30703
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pt lut 18, 2005 14:16

Maraszek pisze:Przecknęłam się w środku nocy :? Cuś mi nie pasuje - leżę sobie na boku i myślę intensywnie, co mi nie gra.
Po dłuższej chwili okazało się, że mam niesamowicie mięciutko i mrucząco na twarzy :mrgreen:
Po jeszcze dłuższej chwili dotarło do mnie, że puchatość i warczącość należy do romuszego brzunia :1luvu:

No wstrętna jezdem - zajęłam kociątku ulubione miejsce na podusi :twisted: więc poradził sobie, jak umiał :lol: Przycupnął z jednej strony i ułozył podwozie na mojej twarzy; a z tyłu czułam pracowicie udeptujące mnie po włosach łapunie :1luvu:

Przylepa kofffana :wink: :lol:


:lol:

Mój kiciunio kładzie sie na poduszce, owija cielsko wokół mojej głowy i oto pańcia śpi w ciepłej szlafmycy zimowej :wink:

smilla

 
Posty: 2837
Od: Sob lut 14, 2004 19:52
Lokalizacja: trójmiasto

Post » Pt lut 18, 2005 14:39

...
Ostatnio edytowano Wto paź 02, 2012 14:49 przez Kicorek, łącznie edytowano 1 raz

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30703
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Śro lut 23, 2005 21:38

Siedzę sobie spokojnie.
W domu cisza.
Koty przed chwilą się ganiały...
Aż tu z korytarza słyszę sapanie miecha kowalskiego :lol: Oho! Się będzie działo! Skradam się cichutko... Czesiek leży w przedpokoju, obok siedzi ROMUCH BOJOWY :twisted: Siedzi i sapie; dyszy i dmucha; sap z rozsapanego brzucha mu bucha :twisted: :lol:
Czyżby jakaś nowa metoda wygrażania Cześkowi :?: 8O :wink:
No tak - rzucił się przegryzać dzieciuchowi gardło :twisted: Zaraz znów dostanie wciry :twisted: I skończyło się jak zawsze - Romuch leży, obok siedzi Czesiul. Klusek szykuje przednie łapki, a Czesiek - chyłkiem użarł go w dooopsko :twisted: Romuch się zakotłował, po czym sytuacja uległa zmianie :twisted: Czesiek siedzi i czeka. Po czym użarł go w tylną stópkę :twisted:
Iiiiiidę ich rozdzielić, bo się będą tłukli do rana :wink:
Maraszek & Chester & Roman
... Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś. ...

Romuś [*] Czesio [*]

Nasz wątek
Mrunie, które odeszły

Maraszek

 
Posty: 1034
Od: Sob lip 05, 2003 19:02
Lokalizacja: z jaskini Maraszka :D

Post » Śro lut 23, 2005 21:53

Za cicho, za spokojnie... Nudzą się chłopaki! :lol:
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 23, 2005 21:59

Majorka pisze:Za cicho, za spokojnie... Nudzą się chłopaki! :lol:


:wink: :D
Czyżbyś cuś sugerowała :?:
:twisted:

Niech no ja tylko odżyję po tych antybiotykowych dawkach śmiertelnych :wink: :twisted: To im dopiero kota pogonię :twisted:
Maraszek & Chester & Roman
... Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś. ...

Romuś [*] Czesio [*]

Nasz wątek
Mrunie, które odeszły

Maraszek

 
Posty: 1034
Od: Sob lip 05, 2003 19:02
Lokalizacja: z jaskini Maraszka :D

Post » Śro lut 23, 2005 22:11

Odgrażaj się, odgrażaj, a chłopaki i tak będą górą :lol:
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 23, 2005 22:25

Majorka pisze:Odgrażaj się, odgrażaj, a chłopaki i tak będą górą :lol:

Hyhy - ale u mnie tylko jeden jest 100-procentowym chłopem :twisted: Więc szanse wyrównane :twisted:

A i tak,kiedy się chcę z nimi w berka ganiać, to ten bezjajeczny zwiewa przede mną na potęgę 8O Tylko Czesia kamienny spokój zachowuje :wink:
Maraszek & Chester & Roman
... Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś. ...

Romuś [*] Czesio [*]

Nasz wątek
Mrunie, które odeszły

Maraszek

 
Posty: 1034
Od: Sob lip 05, 2003 19:02
Lokalizacja: z jaskini Maraszka :D

Post » Śro lut 23, 2005 22:27

Maraszek pisze:A i tak,kiedy się chcę z nimi w berka ganiać, to ten bezjajeczny zwiewa przede mną na potęgę 8O

No wiesz, też bym uciekała... A Czechu to dyplomata, on się oddala dyskretnie :)
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 23, 2005 22:42

Majorka pisze:
Maraszek pisze:A i tak,kiedy się chcę z nimi w berka ganiać, to ten bezjajeczny zwiewa przede mną na potęgę 8O

No wiesz, też bym uciekała...
:twisted: :?:
Majorka pisze:A Czechu to dyplomata, on się oddala dyskretnie :)
On się uwala dyskretnie :twisted: w z góry upatrzonych pozycjach :lol:

Właśnie w tej chwili klusek biały prezentował mi swój mruking i brzusing w najlepszym wydaniu... i się zbombił prosto na stołową noge 8O jak on to zrobił 8O
wycałowałam kocie czółko, ale wciąż słyszę oburzone mrauki zza pleców :wink: :twisted:
Maraszek & Chester & Roman
... Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś. ...

Romuś [*] Czesio [*]

Nasz wątek
Mrunie, które odeszły

Maraszek

 
Posty: 1034
Od: Sob lip 05, 2003 19:02
Lokalizacja: z jaskini Maraszka :D

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot], Silverblue i 25 gości