Moje koty XIX. Druid ['] Zawieszka ['] Dżygit [']Kocio [']

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 22, 2024 21:10 Re: Moje koty XIX. Druid ['] Zawieszka ['] Dżygit [']

A coz to ze frukto badane?
Az taki slodziak z niego?
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4924
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sty 22, 2024 22:14 Re: Moje koty XIX. Druid ['] Zawieszka ['] Dżygit [']

Lifter pisze:A coz to ze frukto badane?
Az taki slodziak z niego?

Nemi, dziewczynka :)
W grudniu robiłam jej badania i wyszła podwyższona fruktozamina, niewiele, ale jednak.
Odstawiłam zupełnie suche bo może to karma była przyczyną.
Jutro zrobimy profil geriatryczny - bo wet mówi, że on jest najlepszy i najpełniejszy.
Będziemy sprawdzać co tam w kocie siedzi i by nie była to cukrzyca :strach:
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8920
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Wto sty 23, 2024 11:24 Re: Moje koty XIX. Druid ['] Zawieszka ['] Dżygit [']

Krótko mówiąc - masakra. Można też powiedzieć Nemi Lwie Serce.
Coś nieprawdopodobnego, niebieski kłębek szaleństwa.
Nie ma mowy o zajrzeniu w paszczę, zważeniu, zmierzeniu temperatury, osłuchaniu...
Nic się nie da zrobić bez głupiego Jasia w razie konieczności.
Zamknięta w pojemniku iniekcyjnym jedyne na co pozwoliła to pobrać sobie krew. Z trudem udało się uzyskać dostęp do tylnej łapki. Jestem tak zmęczona, jakbym rozładowała wagon z węglem.
Cukier w gabinecie wysoki - 180, ale była tak pobudzona, że poczekamy na bardziej miarodajną fruktozaminę i glukozę z krwi.

Przedziwne jest to, że im dłużej Nemisia jest z nami, tym gorzej reaguje na obcych w domu, na wizyty u weta, na wszelkie zewnętrzne bodźce. Może dlatego, że w kocięctwie dużo przeszła i im dłużej jest z nami, tym bardziej chroni swoje miejsce na ziemi? Tak to sobie tłumaczę.
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8920
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Wto sty 23, 2024 15:58 Re: Moje koty XIX. Druid ['] Zawieszka ['] Dżygit [']

Moze masz rację. Jest jej dobrze, więc chroni to swoje dobro przed obcym "złem".
Oby była zdrowa! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70047
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 23, 2024 16:36 Re: Moje koty XIX. Druid ['] Zawieszka ['] Dżygit [']

A, Nemi myslalem, ze to o kocurka chodzilo.
Przyczajona tygryska, ukryta smoczyca.

U nas Kropek tez dostaj u weta malpiego rozumu ale TYLKO dlatego, ze robia mu cos, na co on nie pozwala (jest bardzo wrazliwy na tym punkcie, ofukuje nas zawsze jak go usilujemy z korytarza do domu zapedzic, a tu trzeba grzecznie poprosic i kotek sam przyjdzie, bez poganiania). Ale co dziwne, choc wstepuje w niego u weta szatan, to nigdy jego furia nie jest skierowana na ludzi. Nie gryzie, nie drapie. Tylko sie wyrywa i wrzeszczy VETO!!! NIE POZWALAM!!!
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4924
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sty 23, 2024 17:09 Re: Moje koty XIX. Druid ['] Zawieszka ['] Dżygit [']

Słuchajcie, to jest jakiś koszmar.
Od kilku godzin usiłujemy usunąć jej z łapki opatrunek. Udało mi się przeciąć 3/4
Ona biedna jest tak pobudzona, że boję się, że coś jej się stanie. Zaczyna palpitować, hiperwentylować, histeryzować, o matko :strach:

Nemi nie kieruje agresji na nas czy weta, ona po prostu wpada w jakis amok, szaleństwo i działa zupełnie na oślep. Taka mała koteczka, a zmienia się nawet nie w tygrysicę, ale w potwora
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8920
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Wto sty 23, 2024 19:52 Re: Moje koty XIX. Druid ['] Zawieszka ['] Dżygit [']

Daj jej spokoj. Mopik radzil sobie z KAZDYM zalozonym opatrunkiem w jedna noc. Nie wiem jak ale zawsze zdejmowal nawet najstaranniej i najmocniej zalozone na wenflon plastry, tasmy itd. Wenflonu tez sie pozbywal. Koty sa zdolne. Poradzi sobie.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4924
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sty 23, 2024 20:09 Re: Moje koty XIX. Druid ['] Zawieszka ['] Dżygit [']

Tak, wiem, że koty sobie radzą, ale już zupełnie nie jest mi potrzebna w bonusie połknięta nitka :strach:
W każdym razie przecięłam więc będzie jej łatwiej zgubić.
Ponieważ przed chwilą, tzn przed kolacją kocią, była na stole i wkładała mi łebek pod brodę, to chyba idzie ku dobremu. Przed Justynem oprawcą nr 1 jednak ucieka.
Uciekła więc od miseczki bo na horyzoncie pojawił się Justyn, poszłam do kuchni ja. Nemisia przyczajona w przedpokoju a z jej miseczki zajada ze smakiem Nodi. Pogoniłam Nodiaka na blat, wjechał windą (tzn posadziłam go na blacie) to nie, on tego jeść nie będzie. Bo z miseczki Nemisi smakuje lepiej i inaczej :lol:
Koty :roll:
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8920
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Wto sty 23, 2024 21:50 Re: Moje koty XIX. Druid ['] Zawieszka ['] Dżygit [']

Otóż to właśnie - największe zniszczenia są przy próbie zdjęcia plastra. Kiedyś na początku leczenia tarczycy unieszkodliwiła mi obie ręce a dużo później unieszkodliwiła również panią doktor. Teraz już nie zakładamy plastra bo zdjęcie plastra to już było zdecydowanie za dużo. I szlag z plastrem, tylko bałam się właśnie, że zeżre bo przejawia dziwny pociąg do nich. No cóż, kciuki!

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33218
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto sty 23, 2024 23:06 Re: Moje koty XIX. Druid ['] Zawieszka ['] Dżygit [']

Poradzi sobie, rano nie będzie śladu opatrunku! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70047
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 23, 2024 23:49 Re: Moje koty XIX. Druid ['] Zawieszka ['] Dżygit [']

Udało się :201461
Okropne to było doświadczenie, nawet chciałam to już zostawić, ale bardzo jej to przeszkadzało
Prosiłam weta, żeby nie zaklejał łapki, ale było silne krwawienie.

Nemi się nie gniewa, przyszła do mnie do łóżka po daninę z mojej kanapeczki :)
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8920
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Śro sty 24, 2024 0:08 Re: Moje koty XIX. Druid ['] Zawieszka ['] Dżygit [']

Super! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70047
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 24, 2024 0:34 Re: Moje koty XIX. Druid ['] Zawieszka ['] Dżygit [']

Katarzynka01 pisze:Udało się :201461
Okropne to było doświadczenie, nawet chciałam to już zostawić, ale bardzo jej to przeszkadzało
Prosiłam weta, żeby nie zaklejał łapki, ale było silne krwawienie.

Nemi się nie gniewa, przyszła do mnie do łóżka po daninę z mojej kanapeczki :)

Ja Milence zostawilam bo nie wiedzialam, ze ma i rano byl obrzek lapki i spuchniete paluszki. Trzeba sciafac, po co ryzykowac.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35648
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro sty 24, 2024 5:35 Re: Moje koty XIX. Druid ['] Zawieszka ['] Dżygit [']

Katarzynka01 pisze:Udało się :201461
Okropne to było doświadczenie, nawet chciałam to już zostawić, ale bardzo jej to przeszkadzało
Prosiłam weta, żeby nie zaklejał łapki, ale było silne krwawienie.

Nemi się nie gniewa, przyszła do mnie do łóżka po daninę z mojej kanapeczki :)

Kanapeczki dobre na wszystko :-)
Marzenia11 pisze:
Katarzynka01 pisze:Udało się :201461
Okropne to było doświadczenie, nawet chciałam to już zostawić, ale bardzo jej to przeszkadzało
Prosiłam weta, żeby nie zaklejał łapki, ale było silne krwawienie.

Nemi się nie gniewa, przyszła do mnie do łóżka po daninę z mojej kanapeczki :)

Ja Milence zostawilam bo nie wiedzialam, ze ma i rano byl obrzek lapki i spuchniete paluszki. Trzeba sciafac, po co ryzykowac.

O rany, o tym nawet nie pomyślałam:-(

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33218
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro sty 24, 2024 11:46 Re: Moje koty XIX. Druid ['] Zawieszka ['] Dżygit [']

Marzenia11, tak mi się coś wydawało, że może być różnie z opatrunkiem.
Pewnie bym już zostawiła malutką w spokoju gdyby nie wyraźny dyskomfort.
W każdym razie udało się to zdjąć, uff.

Józiu, dzisiaj już nie tylko kanapeczki ale i wylegiwanie się w łóżeczku i mruczeniemruczeniemruczenie, wielkie mruczenie.

Teraz czekamy na wyniki
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8920
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Murfel i 54 gości