
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Katarzynka01 pisze:No wiesz, stary kot (wiek nn) i do tego alergik.
Już wcześniej miał kłopoty z zatokami, jakaś podła bakteria się tam zagnieździła.
Szczęściem niechętnie, ale współpracuje. Wyłącznie w domu. W lecznicy koszmar. Gdyby on walczył i zabijał wszystko co się rusza, ale nie, on się zaczyna dusić ze stresu i po prostu strach jechać z nim do weta.
A to bandyta, damski bokser, łobuz, ale słodki przesłodki![]()
![]()
Dzisiaj też zaczynał bić Nemisię bo drugie śniadanie się opóźniało. No? Pytał - mam ją zlać czy dasz miseczkę?
jozefina1970 pisze:Mru zgarnia opieprz za opieprzem bo wyje tak, że funkcjonować się nie da. Mam całe dnie leżeć z nią i głaskać a mam też inne zajęcia przecież...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 57 gości