I za to trzymam kciuki
Też mam kotkę, która prawie nie jada na podłodze
Myszka też trafi na domek, któremu to nie będzie przeszkadzało

Cieszę się, że olejek się sprawdził. Przed sezonem namawiałam na forum na zrobienie zapasów. Nie jest to takie trudne czy kłopotliwe a w dodatku bardzo tanie), ale wtedy chyba mało kto mi uwierzył (niektórzy straszyli poparzeniami nie przeczytawszy dokładnie jakich przypadków to tyczy).
Nie dopytuję się o to bez kozery, wiem, że opinie innych, którzy zastosowali go w praktyce mogą zachęcić innych do pamiętaniu o tym leku.
Do następnego sezonu daleko, a ja już rozdałam 2/3 tego co zrobiłam. Co jeden przypadek to cięższy i trudno się powstrzymać by nie zaproponować pomocy, oby go wystarczyło do następnego razu






