Kotomania-czyli ja i moje 4 ogony

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Wto sie 04, 2009 18:42

Tak :lol: :lol: :lol: :lol: -to mój ukochany Ptysiulek!
A parasolka jest kocia-zawsze ja rozkładam ,jak za bardzo praży!
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Wto sie 04, 2009 18:43

a mnie posta zjadłoooo :cry: nie będę pisać jeszcze raz, powiem tylko, że balkon kotowy boski :D
te brzusie wywalone, te minki... a Jej Wysokość to zawsze taka dumna i blada? :)
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 04, 2009 18:45

Tak Ingo-ona ma inne koty w.....głębokiej pogardzie-tylko ja sie dla niej licze!
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Wto sie 04, 2009 21:09

Sceny balkonowe prześliczne, tylko zazdrościć. Moje koty nie mogą wychodzić na balkon (7 piętro).
Tu jesteśmy http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=152188
Człowiek szczęśliwy to nie ten, który wszystko ma, ale ten, który cieszy się wszystkim, co ma.
Gabi 14.07.2016 (*), Duffy 06.04.2009 - 02.11.2020 (*)

bozena640

 
Posty: 28669
Od: Nie sty 11, 2009 17:23

Post » Wto sie 04, 2009 21:11

Boskie zdjęcia :D Też tak chcę :)

MartaAgnieszka

 
Posty: 657
Od: Pon lip 06, 2009 8:10
Lokalizacja: Kętrzyn/Olsztyn

Post » Wto sie 04, 2009 21:13

A Pyniusia też się nie integruje Kasiu? :wink: Klara jest super puchatka, Kasiu, a ile ona waży? bo pewnie to futro powoduje, ze na dużą wygląda, prawda?

Super zdjęcia :D u nas balkon też "nieczynny", musi być dla bezdomniaczków.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Śro sie 05, 2009 6:45

A ja nie mam balkonu :crying:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Śro sie 05, 2009 7:17

bozena640 pisze:Sceny balkonowe prześliczne, tylko zazdrościć. Moje koty nie mogą wychodzić na balkon (7 piętro).

Bożenko-ja mam zasiatkowany balkon-inaczej koty tez by nie wychodziły.Jak była tylko Pyniusia,to wystarczyło "zagęścić" balustradę,bo ona nigdy nie wskoczy na coś wyższego niż krzesło,ponieważ ma uszkodzony błędnik,ale jak pojawił sie Ptyś-zasiatkowałam balkon,tak jak umiałam,niestety-nie miał mi kto pomóc.

Milenko-Pyniusia miewa przypływy czułości,ale niezmiernie rzadko,przeważnie leży gdzies dalej niż reszta kotów-Klara podobnie.
Klara jest puchata ,przez co wydaje sie grubsza niż jest,ale wazy 5,60-troszkę schudła przez upały,bo już ważyła prawie 6kg.

Marciu-współczuje!-dla moich kotów balkon to wspaniała zabawa,tym bardziej,że w ogródkach mieszkają koty wolnożyjące-mają tam budki do spania i jedną do karmienia,zabezpieczoną przed psami,bo przedtem ciągle kocinom wyjadały!
Moje ogony maja niezłą "telewizję",obserwując dzikuski!

Marta-już niedługo-tylko ten transport!
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Śro sie 05, 2009 7:47

Moje koty też by mogły cały czas siedzieć na balkonie i przeprowadzać obserwację terenu. :lol: Ewentualnie bronić balkonu przed psem(wilczur) który skacze na balkon. Wszystkie koty wtedy wściekłe ze zjeżoną sierścią prychają i różne odgłosy wydają. :strach: Nawet Molisia która kiedyś się bała wychodzenia na balkon, też broni swojego balkonu. :lol:
Obrazek

Głaski dla Twoich koteczków Kasiu przesyłam. :D
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40465
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Śro sie 05, 2009 8:15

Dziekuję Aniu-w imieniu footerek i vice versa!! :love: :love: :love:
A z Molisi to sie kot obronny robi!! :lol:
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Śro sie 05, 2009 8:29

moje też mają balkon, a raczej pół, ale do kitu, bo raz że małe toto, a dwa cienko z wyglądaniem :( zawsze można futerko powietrzyć choć troszkę, ale wolą otwarte okno w kuchni. Tam dopiero się dzieje 8O ludzie, auta, zwierzaki, no i najważniejsze - gołębie :twisted:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 05, 2009 8:31

Ooo, gołębie przebijają wszystko-to dopiero kociaste maja kino!!!!
U mnie czasem kawki się pojawiają w okolicy ogródków-koty patrzą na nie jak zaczarowane!
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Śro sie 05, 2009 8:34

kropkaXL pisze:A z Molisi to sie kot obronny robi!! :lol:

Tu chyba masz też na myśli akcję z Gagusią? :wink:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40465
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Śro sie 05, 2009 8:40

Gołębie wykańczają Lunę psychicznie.Mieszkam na ostatnim czwartym piętrze. Na dachu ptaki urzędują sobie w najlepsze Są już na tyle bezczelne że siadają na parapet i przyglądają się kotu który dostaje białej gorączki :twisted:

MartaAgnieszka

 
Posty: 657
Od: Pon lip 06, 2009 8:10
Lokalizacja: Kętrzyn/Olsztyn

Post » Śro sie 05, 2009 8:58

Ja mieszkam na strychu, też mamy gołębie, a koty ubaw. Uwielbiam to ich "szczekanie" na ptaszyska (ponoć instynktowne wyobrażanie sobie, że wbijają w nie zęby). Najbardziej mnie rozczulił wypłoś, gdy obudził się własnie w nim ten instynkt. A Wypłoś nie ma zębów :lol: :roll: .

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Lifter i 17 gości