wątek Lao i Malagi. DO ZAMKNIĘCIA

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 12, 2009 8:30

kaa7 pisze:Dbry :oops:

Właśnie się zbieram, jadę do xandry miziać siedem footer :D
A Twoje wytarmoszę w poniedziałek, jak nie uciekną - może nic im nie mów :twisted:


Otworzę im okno i spytam, czy wolą na ciebie zaczekać :twisted:

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Śro sie 12, 2009 10:46

o, witamy kaa7 na naszym wątku niewątpliwie :)
co za miła usługa, mizianie patologów, he :D

Tak, trzymamy kciuki za bobasa żeby nie wykazał oznak ewentualnej alergii i Xenka będzie miała super domek. Swoją drogąto Kubuś bardzo się cieszył na widok biegających kotków.(zaśmiewał się wręcz) Będzie z niego kociarz :D

mih

 
Posty: 784
Od: Śro cze 24, 2009 11:36

Post » Czw sie 13, 2009 9:36

hmm.. może ma ktoś pomysł w czym przemycać Menażce proszek antygrzyb? to jest pół tabletki... my go rozcieramy i dajemy do malutkiej ilości masła no i ją tym masłem smarujemy.. ale Menaż wpada w lekki szok, biega po domu i się próbuje z tego wylizać ( i to ok) lub pozbyć jakoś inaczej (i to juz gorzej..). Ale ona już zaczyna uciekać na widok masła wieczorem... boję się że się uwarunkuje też na łyżki, na których ucieramy proszek..
Nawet nie chiała zjeść saszetki, którą uwielbia jak jej dosypaliśy antygrzyb tam... wybredy kiciuch,,, :? mali zjadali taką mixturę z apetytem.. :)

mih

 
Posty: 784
Od: Śro cze 24, 2009 11:36

Post » Czw sie 13, 2009 9:47

jest jeszcze opcja, że tym masełkiem z proszkiem smarujecie podniebienie kici. Nie wypluje (bo masło się przykleja) i prędzej połknie. Może tak spróbować?
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Zapraszam na bazarek Kotów i Spółki :) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=144346

Poddasze

 
Posty: 5773
Od: Śro sty 18, 2006 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 13, 2009 9:55

Heh wtedy to już na pewno wpadnie w szok... Ona jest lekko nadwrażliwa i panikuje z byle powodu.

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Czw sie 13, 2009 9:56

bożesztymój... znienawidzi nas do reszty.... :!: :D może spróbujemy, ale ona zwiewa na sam widok nas z masłem....... obaczym, bo warto żeby tego prochu więcej wchłaniała... szybciej zarośnie na grzbieciku.

mih

 
Posty: 784
Od: Śro cze 24, 2009 11:36

Post » Czw sie 13, 2009 12:26

Mam wieści od Mró i fotki. Kotka przestała na razie sikać w salonie - w najbardziej "uczęszczanym" rogu stanęła druga kuwetka i to rozwiązało problem, mam nadzieję, że już definitywnie.
Fotki:
Obrazek

Nadal ma małą głowę :P
Obrazek

Obrazek

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Czw sie 13, 2009 12:47

wygląda melancholijnie...
w ogóle co za dziwny kot, taki kolorowy.. zamiast czarny, ew z białym... :wink:

mih

 
Posty: 784
Od: Śro cze 24, 2009 11:36

Post » Czw sie 13, 2009 12:48

nacinam kawałeczek mięsa i do srodka wkładam pastylkę.

Dają się nabrać jak narazie...

piccolo

Avatar użytkownika
 
Posty: 5772
Od: Czw kwi 03, 2008 12:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 13, 2009 13:49

hmm..
jak raz kiedyś daliśmy Menażce njalepszą polędwiczkę czy co to było to nawet na nią nie spojrzała.. bo ona jest wychowana na saszetkach i suchym..:)
może jakby to mięso ugotować... ale my te są no..wegetariany i na myśl o gotowaniu mięska robi nam się słabo.. :?
wychodzi na to że Menaż będzie nadal smarowana masłem gdzie popadnie...

mih

 
Posty: 784
Od: Śro cze 24, 2009 11:36

Post » Sob sie 15, 2009 18:23

a ja z niecierpliwością czekam na wieści o Xence :D
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Zapraszam na bazarek Kotów i Spółki :) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=144346

Poddasze

 
Posty: 5773
Od: Śro sty 18, 2006 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 17, 2009 8:50

Toć Xenka wciąż u nas :) Wyprowadza się dopiero w piątek.
Ostatnio została zaatakowana przez Spodniowego Potwora. Zaczepiała go, pacając łapkami troczki, aż w końcu on się zaczepił o jej pazurki i ganiał ją po całym domu. Żeby nie wiem jak szybko uciekała, to ciągle ją gonił :lol: Musieliśmy ją ratować.
A w ogóle to koteczka bardzo kocha Miha :) Rano, jak jest jeszcze zaspana, to nawet się do niego czasem łasi, i jak wracamy z pracy, to też. Mnie się tylko czasem daje głasnąć.
Ostatnio edytowano Pon sie 17, 2009 8:56 przez seidhee, łącznie edytowano 1 raz

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Pon sie 17, 2009 8:53

a to fajowo... :D

biedactwo... taki niespodziewany atak... :lol:
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Zapraszam na bazarek Kotów i Spółki :) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=144346

Poddasze

 
Posty: 5773
Od: Śro sty 18, 2006 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 17, 2009 10:06

..ile to niebezpieczeństw czyha na biednego kotka.. :twisted:
tak, miziam ja ile się da. dużo to się nie da, ale zawsze po troszku.. czasami się nawet owija o moją nogę, a dziś mnie trąciła głowiną w rękę żeby ją głaskać :D jest to mój pierwszy w życiu sukces pedagogiczny.. (jak na 4 lata po studiach pedagogicznych to nieźle.. :lol: )
w ogóle to jest super kot, piękny, zgrabniutki, zwinny, wszystko je i mądry (ostatnio jako jedyna nie chciała opuścić pokoju na noc- zaparła się łapeczkami, bo reszta na coś tam się dała nabrać..) no, może jedyny problem będzie miał z nią ewentualnie wet.. ale, to specjaliści w końcu.. :P

mih

 
Posty: 784
Od: Śro cze 24, 2009 11:36

Post » Pon sie 17, 2009 10:13

mih pisze:w ogóle to jest super kot, piękny, zgrabniutki, zwinny, wszystko je i mądry


Tak, potwierdzam :) I uprawia gimnastykę artystyczną z rekwizytami, głównie z wiewióreczką.

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1480 gości