Karłowaty Aluś - nowy wątek, proszę o zamknięcie tego :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 14, 2008 19:49

Oj sorry Olu :oops: .

Ciesę się ogromnie, że z Alusiem coraz lepiej. Teraz tylko Ty, wracaj szybko do zdrowia :)
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Nie gru 14, 2008 20:08

kwinta pisze:Oj sorry Olu :oops: .

Ciesę się ogromnie, że z Alusiem coraz lepiej. Teraz tylko Ty, wracaj szybko do zdrowia :)


Nie masz za co przepraszać :lol: :lol:
Sama się uśmiałam po zakończonej rozmowie z wetem - te moje pytania: "Ale proszę pana, czy my mówimy o tym samym kocie - ja mówię o tym malutkim Alusiu, wie pan taka największa bida w lecznicy" - i tak ze dwa razy :lol: :lol:
Ostatnio edytowano Nie gru 14, 2008 20:29 przez Aleksandra59, łącznie edytowano 1 raz

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Nie gru 14, 2008 20:16

Aleksandra59 pisze:
kwinta pisze:Oj sorry Olu :oops: .

Ciesę się ogromnie, że z Alusiem coraz lepiej. Teraz tylko Ty, wracaj szybko do zdrowia :)


Nie masz za co przepraszać :lol: :lol:
Sama się uśmiałam po zakończonej rozmowie z wetem - te moje pytania: "Ale proszę pana, czy my mówimy o tym samym kocie - ja mówię o tym malutkim Alusiu, wiem pan taka największa bida w lecznicy" - i tak ze dwa razy :lol: :lol:


Ale bombowo. Jeny, jak się cieszę!!!!!!!!!!!!!! :dance: :dance2:
Marcelibu
 

Post » Nie gru 14, 2008 20:28

Marcelibu pisze:
Aleksandra59 pisze:
kwinta pisze:Oj sorry Olu :oops: .

Ciesę się ogromnie, że z Alusiem coraz lepiej. Teraz tylko Ty, wracaj szybko do zdrowia :)


Nie masz za co przepraszać :lol: :lol:
Sama się uśmiałam po zakończonej rozmowie z wetem - te moje pytania: "Ale proszę pana, czy my mówimy o tym samym kocie - ja mówię o tym malutkim Alusiu, wiem pan taka największa bida w lecznicy" - i tak ze dwa razy :lol: :lol:


Ale bombowo. Jeny, jak się cieszę!!!!!!!!!!!!!! :dance: :dance2:


Cieszyć to ja się będę jutro - jak na własne oczy zobaczę Alusia, tak odmienionego Alusia. Oczywiście nie liczę na zmianę Alusia w kota z długą piękną sierścią 8)

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Nie gru 14, 2008 20:31

super wiadomosc :D

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie gru 14, 2008 20:32

Obyś się nie zdziwiła :) 8)

Skoro brzychol zmalał, to sierść mogła urosnąć, no nie ??

Zuch malec :cat3:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Nie gru 14, 2008 20:35

kwinta pisze:Obyś się nie zdziwiła :) 8)

Skoro brzychol zmalał, to sierść mogła urosnąć, no nie ??

Zuch malec :cat3:

Ja cały czas wierzę w Alusia 8) :D
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Nie gru 14, 2008 21:49

kwinta pisze:Obyś się nie zdziwiła :) 8)

Skoro brzychol zmalał, to sierść mogła urosnąć, no nie ??

Zuch malec :cat3:



Obrazek

strasznie sie ciesze! ogromnie!
A Bartek przekazuje mruczanki Alusiowi!

Olu! wracaj predko do zdrowia... zebys wreszcie mogla zrobic zdjecia Alusiowi Obrazek

varulv

 
Posty: 1370
Od: Wto lip 10, 2007 23:18
Lokalizacja: Basildon [Essex]

Post » Nie gru 14, 2008 21:55

barba50 pisze:
kwinta pisze:Obyś się nie zdziwiła :) 8)

Skoro brzychol zmalał, to sierść mogła urosnąć, no nie ??

Zuch malec :cat3:

Ja cały czas wierzę w Alusia 8) :D


Ja też :wink: :D

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Nie gru 14, 2008 22:00

No,mam nadzieje ze ten wet byl trzezwy i nie pomylil kociakow :ryk: :ryk: :ryk:
Mam nadzieje,ze to jednak Alusiowi tak na lepsze poszlo! :ok:

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie gru 14, 2008 22:13

kya pisze:No,mam nadzieje ze ten wet byl trzezwy i nie pomylil kociakow :ryk: :ryk: :ryk: Mam nadzieje,ze to jednak Alusiowi tak na lepsze poszlo! :ok:


Wychodzi mi jednak na to, że pan wet mógł mieć podejrzenia co do mojej trzeźwości :roll: No bo najpierw pytania - czy aby na pewno o tym samym kocie rozmawiamy 8) , a potem ryk radości - to Aluś po klatce się wspina :!: :!:
A ryk był DUŻY :oops: :lol: :lol:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Nie gru 14, 2008 23:06

He, he...no, Aluś nam sie zmienia w kociego królewicza? No, no...może coś powie w Wigilię? ;)
Strasznie jestem ciekawa tej przemiany...no musiał w końcu chłopak zatrybić...;) :ok:
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Nie gru 14, 2008 23:09

Duża się rozłożyła, a Mały pokazał pazur(środkowy) swojej chorobie 8O :lol: !
ObrazekObrazekObrazek

ania-h

 
Posty: 601
Od: Czw wrz 04, 2008 20:18
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Nie gru 14, 2008 23:22

Ewik pisze:He, he...no, Aluś nam sie zmienia w kociego królewicza? No, no...może coś powie w Wigilię? ;)
Strasznie jestem ciekawa tej przemiany...no musiał w końcu chłopak zatrybić...;) :ok:


Tego "zatrybienia" trzymam się całymi siłami :wink: Tak bym chciała, żeby był ze mną w Święta a nie w lecznicy, ale ta grzybica :evil:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Nie gru 14, 2008 23:58

Omg,nie doczytalam ze Alek ma grzybice .Szkoda bo w takim ukladzie tak szybko chyba do Ciebie nie trafi.
A co do twoich rykow do weta to zawsze mozesz swoje zachowanie zwalic na karb choroby;)
Nawiasem mowiac tez bym szalala z radosci na takie wiesci dobre:)

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 58 gości