Helcia i Grudzia - Grudzia po operacji

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 19, 2008 19:42

Jasne :D
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pon maja 19, 2008 19:55

Ale ona chciała dobrze...Czyli juz wiem,kto bedzie robił za smoka :(

Hańka

 
Posty: 41911
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Pon maja 19, 2008 20:26

Haniu ja żartowałam! My ludzie czasami źle odczytujemy intencje innych... Zwierzaki też tak mają. Mój Karolek rzuca się na każdego, kogo ocenia, ze może zrobić krzywdę komuś innemu...
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pon maja 19, 2008 20:53

Uprzejmie proszę żartownisiów o wzięcie pod uwagę,że do wrodzonej nieuleczalnej naiwności mojej nalezy dodac totalną niemal ignorancję w sprawach kocich :evil: Ja kupię i,co gorsza,zastosuję każdą radę...No,może gdyby ktoś mi kazał co dzień kąpać koty,to bym się zastanowiła...

Hańka

 
Posty: 41911
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Wto maja 20, 2008 10:11

Przyznam się teraz do czynów niegodnych-otóż od dłuższego czasu dopieszczam Grudzię nieco na siłę.Co to znaczy?Że biorę na ręce nie zważając na protesty,że głaszczę,chociaż zwiewa,że przytulam,mimo kociej niechęci...I wbrew wszystkiemu TO DZIAŁA!Wymyśliłam sobie,że muszę stale pokazywać jej,że ludzkie ręce nie krzywdzą (wyjątek-pedicure,cóż,siła wyższa).Nie wiedziałam,czy się uda,ale już widzę poprawę-coraz mniej protestów,ciut późniejsza ucieczka...Behawioryści pewnie potępiliby taka metodę :wink:

Hańka

 
Posty: 41911
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Wto maja 20, 2008 13:21

Grudzia jest Twoja i basta. Dogadacie się ;)
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Śro maja 21, 2008 6:00

Hania jak działa to spoko... niektórym tak właśnie trzeba...

a tak nawiasem mówiąc nie rozumiem jednej rzeczy... dlaczego nie ma jeszcze nie zgłosiłaś się na spotkanie czerwcowe??? hę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=74798&start=0

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro maja 21, 2008 9:52

Bo będę,jak mówią Kaszubi,wyjechana precz...
Odkryłam zadziwiającą rzecz-kiedy gwiżdżę Grudzia podchodzi i natychmiast mi odpowiada (co prawda nie gwiżdże,ale...).Może tak wołano ją w czasach bezdomności do jedzonka?

Hańka

 
Posty: 41911
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Śro maja 21, 2008 10:23

haniaszaraf pisze:Odkryłam zadziwiającą rzecz-kiedy gwiżdżę Grudzia podchodzi i natychmiast mi odpowiada (co prawda nie gwiżdże,ale...).Może tak wołano ją w czasach bezdomności do jedzonka?


Patrz Pani, jaka spryciula ! :D
Obrazek

Marcellina

 
Posty: 2344
Od: Nie sie 05, 2007 12:29

Post » Śro maja 21, 2008 10:38

Matahari pisze:Hania jak działa to spoko... niektórym tak właśnie trzeba...

Uff,czyli Grudzińska nie może mnie podać do TOZu za molestowanie...

Hańka

 
Posty: 41911
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Śro maja 21, 2008 10:40

Marcellina pisze:Patrz Pani, jaka spryciula ! :D

Spryciula to będzie,jak sama zagwiżdże :lol: Nie omieszkam szanownej cioci poinformować,gdy to nastąpi.
Nie umiem zacytowac w jednym poście kilku innych :oops: -jak to się robi?

Hańka

 
Posty: 41911
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Czw maja 22, 2008 11:42

Kto zrozumie koty???
Wreszcie przywieziono nową kuwetę dla Grudzi,full wypas.Dotąd używała zwykłej kuwety fotograficznej z Benkiem (nie chciała korzystać z Helcinej,bo żwir Pigwa "kłuł w łapki" chyba...),więc łazienka była non stop zasypana żwirkiem.Najpierw postawiłam sam dół.Grudzia nie weszła do środka,przycupnęła jak kura na grzędzie na samym rancie...No nic.Założyłam daszek.Tego już było za wiele.Kuweta zrobiła się brzydka czy co?
Next day:każda panna jednak ma własną kuwetę-zamieniły się i już!

Hańka

 
Posty: 41911
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Czw maja 22, 2008 11:50

JA tam bym radziła nie ingerować... w tak intymne sprawy...
Odkąd u mnie w domu pojawiła się księżniczka... Maciek całkowicie zrezygnował z kuwety. Kiedyś prosto z dworu szedł do łazienki się załatwić :roll:
Teraz kuwety dla niego nie istnieją i tym sposobem Blanusia ma dwie :)
Tak więc niech się panny dogadują po kociemu!
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Czw maja 22, 2008 12:30

Ooo,zgadzam się z przedmówczynią w pełni,wtrącać się nie zamierzam,ważne,że nikt nie siusia po kątach!Tylko zdumiewa mnie zmienność kocich gustów :lol:

Hańka

 
Posty: 41911
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Pt maja 23, 2008 6:59

no coż... kocia panna zmienną jest jak każda kobieta... Hania... a Ciebie rozumieją???

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, Silverblue i 55 gości