
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
izaA pisze:Takie rzeczy się zdarzają, ale nie mojemu mężowi!!! To był żart prima aprilisowy...ale najbardziej się udał się w mojej rodzinie...bo oni dobrze Piotrka znają
izaA pisze:Takie rzeczy się zdarzają, ale nie mojemu mężowi!!! To był żart prima aprilisowy...ale najbardziej się udał się w mojej rodzinie...bo oni dobrze Piotrka znają
izaA pisze:I jeszcze jeden żart...któregoś roku zadzwoniłam do mojej mamy i oznajmiłam, że właśnie postanowiliśmy z Piotrkiem, że całą rodziną wyjeżdżamy na misje do RPA...mama przyjęłą to w miarę spokojnie, choć próbowała tłumaczyć...ale tata - zadzwonił do mnie wściekły i próbował "naprowadzić" na dobrą ścieżkę![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Meteorolog1 i 51 gości