Koć&Pluszon spółka z bardzo o.o. Mrożony na gigancie

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob gru 15, 2007 11:30

redaf pisze:
agacior_ek pisze:W pierwszym momencie przeczytałam "Uszy jak redafy".. i zastanawiałam się, jak to mogło wyglądać :roll: :lol:

Jak to "jak"?
Cudnie oczywiście. :twisted:


Oczywiście :twisted:
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 15, 2007 11:33

ofkors :mrgreen:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob gru 15, 2007 11:44

redaf pisze:
agacior_ek pisze:W pierwszym momencie przeczytałam "Uszy jak redafy".. i zastanawiałam się, jak to mogło wyglądać :roll: :lol:

Jak to "jak"?
Cudnie oczywiście. :twisted:


Pozwolę sobie mieć wątpliwości :twisted:

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob gru 15, 2007 23:42

redaf pisze:Na wszelki wypadek na ugiętych łapach, szorując brzuchem o terakotę.
Tu to cię chyba fantazja literacka poniosła :twisted:
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30703
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Nie gru 16, 2007 5:41

Kicorek pisze:
redaf pisze:Na wszelki wypadek na ugiętych łapach, szorując brzuchem o terakotę.
Tu to cię chyba fantazja literacka poniosła :twisted:


Czy Ty coś sugerujesz? :lol:

Powitactwo poranne :D
A dzie Koć? :lol:
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Nie gru 16, 2007 9:50

gattara pisze:A dzie Koć? :lol:

Koć zrelaksowana cieszy się odzyskaną pewnością, że nikogo w jej otoczeniu nie przybędzie 8)

A ja mam katar i pytanie.
Dzie są Działkuny? :twisted:

Pojechałam wczoraj na wieś.
Zero kota.
Godzinę łaziłam po działkowsku nawołując, aż mi się tyłek w mrożoną dynię zamienił. :twisted:
A miałam dla nich prezent - kilogram okrawków z mięsnego.
Jak je znajdą - to już pewnie będą kocie lody. :roll:
Sypnęłam suchego w puste miski i to by było na tyle.
Na wycieczkę do Egiptu towarzystwo wyjechało, czy co? :twisted:

Sporo sąsiadów wczoraj robiło inspekcję na działkowisku więc mam nadzieję, że Działkuny po prostu obżarte po kokardę leżały w krzakach i trawiły :wink:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 16, 2007 12:42

No to piszę, piszę... Przepraszam bardzo, ale niestety zakocenie bywa absorbujące!

A ja tu muszę Cioci Dobrej Radzie chyba coś napisać... :>

W sumie kotecek ma się dobrze. A nawet bardzo dobrze :D Myszkę ma, misia udusił, kaloryfer grzeje, znalazł parapet i okno, no i że udało nam się kupić w narzuty na fotele i kanapę - ma nowe kryjówki pod narzutami :]

Przespał dzisiaj z nami trochę nocki, w łóżeczku. Poszedł po jakimś czasie zapewne na stałe miejsce pod łóżkiem albo na kanapę. Wczoraj został wygłaskany przez tabun ludzi, nie wyglądał na nieszczęśliwego, najwyżej na zaniepokojonego dużą ilością nóg w polu widzenia :wink:

Co tu jeszcze... A, zdjęcia - jak znajdę ten kabelek, to najpierw wyślę nim zdjęcia, a potem go uduszę za to, że się schował!

Pozdrawiam :)
ObrazekObrazekObrazek

Ridesi

 
Posty: 187
Od: Czw gru 13, 2007 22:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 16, 2007 12:47

Ridesi pisze:Co tu jeszcze... A, zdjęcia - jak znajdę ten kabelek, to najpierw wyślę nim zdjęcia, a potem go uduszę za to, że się schował!

Redaf kiedyś do monopolowego po kabelek poszła, może też spróbuj? Obrazek

varia

 
Posty: 13824
Od: Sob sty 31, 2004 22:28

Post » Nie gru 16, 2007 12:55

Ridesi pisze:Wczoraj został wygłaskany przez tabun ludzi, nie wyglądał na nieszczęśliwego, najwyżej na zaniepokojonego dużą ilością nóg w polu widzenia :wink:

Żeby relacja nie była jednostronna - kolejny gwałcik na tajemnicy korespondencji.
Pisze pewna cioteczka in spe dokonująca wizyty poadopcyjnej 8)

Tonikstory:

dziki kocur rozwalony na kanapie lapami do gory
wokol 6 osob ktorych nigdy wczesniej na oczy nie widzial
kot mruczy 8)

jedna goopio zachwycona ciotka z narzedziem straszliwym - cazkami do pazurow
kot sie nadstawia
dorywamy lape i ciachamy pazury dzikiemu dzikunowi - kot mruczy 8)

a ogolnie to jest :1luvu:

i zrobil siusiu do kuwetku
a kupala prawie do kuwetki :mrgreen:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 16, 2007 13:13

redaf pisze:
Tonikstory:

dziki kocur rozwalony na kanapie lapami do gory
wokol 6 osob ktorych nigdy wczesniej na oczy nie widzial
kot mruczy 8)

jedna goopio zachwycona ciotka z narzedziem straszliwym - cazkami do pazurow
kot sie nadstawia
dorywamy lape i ciachamy pazury dzikiemu dzikunowi - kot mruczy 8)

a ogolnie to jest :1luvu:

i zrobil siusiu do kuwetku
a kupala prawie do kuwetki :mrgreen:


Zaiste, urzekła mię historyja owa 8)
Zdałyby się jakoweś inksze dykteryjki ...... :lol:
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Nie gru 16, 2007 13:19

redaf pisze:Tonikstory:

dziki kocur rozwalony na kanapie lapami do gory
wokol 6 osob ktorych nigdy wczesniej na oczy nie widzial
kot mruczy 8)

jedna goopio zachwycona ciotka z narzedziem straszliwym - cazkami do pazurow
kot sie nadstawia
dorywamy lape i ciachamy pazury dzikiemu dzikunowi - kot mruczy 8)

a ogolnie to jest :1luvu:

i zrobil siusiu do kuwetku
a kupala prawie do kuwetki :mrgreen:

Obrazek Nie moge, świetna ta dykteryjka :lol:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Nie gru 16, 2007 15:57

gattara pisze:Zdałyby się jakoweś inksze dykteryjki ...... :lol:

Ależ proszę 8)

13:55:00
Kot leży rozwalony na podłodze. Właśnie upolował myszę. Obok leży pańcio. Równie rozwalony. Jeden i drugi mruczy. :D
13:55:08
Aha, no i oczywiście Pańcio głaszcze Kota :]


Czuję się jak gwałciciel recydywista.
Co gorsza, takie postponowanie tajemnicy korespondencji sprawia mi przyjemność. :wink:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 17, 2007 6:53

Chciałabym zobaczyć jak obaj mruczą :lol:

Szanowny gwałcicielu recydywisto - witaj porannie i czyń swoją powinność ;)
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Pon gru 17, 2007 7:48

gattara pisze:Szanowny gwałcicielu recydywisto - witaj porannie i czyń swoją powinność ;)

Dla odmiany dziś coś nie na temat gościa tylko gospodarzy.

Tak sobie wieczorami czytam książki.
Z Ryżąkupą na kolanach :roll:

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 17, 2007 7:53

To taka ruda zakładka do książki?
Bo ja mam dymną :D

Plusio wymiata :love:
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia, MB&Ofelia, Silverblue i 38 gości