Kitka, Cyryl i Hestia - cz. 2; i mała Alma :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pt sty 19, 2007 19:43

Wiadomości podają: "Przez Europę przetoczył się orkan CYRYL"... :twisted:
Kicorku, pilnuj Ty to swoje rude cudo, do czego to doszło, żeby kot się tak po całej Europie szwendał... :twisted: :wink:
:lol:
Obrazek

Domino76

 
Posty: 3301
Od: Śro paź 05, 2005 8:41
Lokalizacja: Wrocławianka mieszkająca w Opolu

Post » Pt sty 19, 2007 19:45

Właśnie, właśnie, niby Kiryll na to mówią, ale wiemy że to tylko taka językowa zmyła i to rude buraczysko wszystkiemu winne 8)

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pt sty 19, 2007 19:51

Domino76 pisze:Wiadomości podają: "Przez Europę przetoczył się orkan CYRYL"... :twisted:
Kicorku, pilnuj Ty to swoje rude cudo, do czego to doszło, żeby kot się tak po całej Europie szwendał... :twisted: :wink:
:lol:

Człowiek w pracy siedzi i nawet nie wie, co kot robi 8O :lol:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30881
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pt sty 19, 2007 19:53

A mówiłaś na niego Burak i inne takie...a on to Huragan jest :wink:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pt sty 19, 2007 21:30

Od dzisiaj zmieniam mu ksywkę :twisted:

Wróciłam do domu i rudy wygląda, jakby nic się nie działo, leży teraz grzecznie w koszyczku 8)



Ale mam zmartwienie - Kitka kicha. Poza tym wygląda ok, ale kicha dość często. Dałam jej scanomune. Co jeszcze mogę zrobić?
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30881
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pt sty 19, 2007 21:33

Nie wiem, co jeszcze można zrobić, moje koty kichają tylko czasem jak sie coś kurzy...Otis kaszle...też od czasu do czasu...chyba ma astmę, ale rozmawiałam z moją wetką, że dopóki ataki są sporadyczne, to nie będziemy wchodzić w sterydy.

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pt sty 19, 2007 21:39

Kitka też czasami kaszle, ale jest to sporadyczne i wet nie kazał nic robić.

Ostatnio kichała, jak Cyryl się przeziębił i ją zaraził. Może teraz ja ją zaraziłam? Czy scanomune wystarczy?
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30881
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pt sty 19, 2007 21:44

Na moje oko powinno...w końcu to pierwsze kichnięcia...więc powinno wystarczyć podniesienie odporności...

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Sob sty 20, 2007 6:42

Moja kochana Hrabina :( , zaraziłaś dziewczynkę :evil: , osz Ty :wink: .
Wymiziaj Kitunię ode mnie :D .
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Sob sty 20, 2007 12:35

jak Simbuś ostatnio kichał wet radził podawał przez 5 dni pół tabletki Rutinoscorbinu dziennie
chyba pomogło bo różowy po 4 dniach przestał kichać i odzyskał dobry humor
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob sty 20, 2007 12:58

pogoda taka, że nawet koti się gorzej mają :?
Wygłaszcz towarzystwo ode mnie.
Obrazek

Akineko

 
Posty: 2317
Od: Pt wrz 23, 2005 10:20
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Sob sty 20, 2007 23:29

Dziś znacznie lepiej :D
Kitka rzadko kicha, a od godziny ani razu :D

Godzinę temu wróciłam z wizyty u Jagódki, zasiedziałam się :oops:
Jej opiekunką jest marywoda, zarejestrowała się dziś na forum 8)
Lepszego domku chyba nie mogłam sobie wymarzyć :D

Do Jagódki wczoraj wieczorem dołączyły Aksamitka i Skarpetka, dwa maluchy od Kasi D. Czarna perła nie jest zachwycona :lol:
Syczy na nie, jeśli za blisko podejdą, ale jak Aksamitka odpowiedziała jej tym samym, to podskoczyła i uciekła za wersalkę 8O
Myślę jednak, że najwyżej za parę dni będzie zgoda, spokojna Jagódka może mieć tylko czasem dosyć niesamowicie żywotnej szarańczy :lol:

Generalnie Jagódka wygląda na zadomowioną, kokietuje, odwraca się do góry brzuszkiem, bawi się piłeczką. Jest super, ogromnie się cieszę :D
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30881
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Nie sty 21, 2007 15:59

Super że Kitka już mniej kicha :D .
Jagódka taka zadomowiona, że złości się na nowo przybyłe :lol: , to bardzo dobrze rokuje :wink: .
Mam nadzieję że nowa Duża Jagódki założy swoim kocinkom wątek.
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Pon sty 22, 2007 19:03

Też mam taką nadzieję 8)

Kitka już prawie nie kicha :D

Rujka Weny chyba zaczyna wreszcie przycichać (tfu! tfu! żeby nie zapeszyć ;) )
Dziś w nocy miałam ochotę ją udusić - niby nie wyje, nie jest głośna, ale ile można gruchać bez przerwy! :twisted:
Teraz jest cicho, chyba poszła spać, reszta kocińca też się porozłaziła po kątach, z tym że Hestia wczesniej zamordowała myszkę 8)
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30881
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pon sty 22, 2007 19:07

Jagódka w domu! Mnie trochę nie było, więc to dla mnie news i okazja do potańcówki :dance: :balony: :kitty: :love: :balony: :dance:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider] i 7 gości