Fusik i Dymek nasze szczęścia - jest nas więcej :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 30, 2008 19:19

Ściur już nie jest Ściurem, bo wymyśliłem mu imię - Spock (jak zdaje się nawigator ze Star Treka). Robi się z niego mała, szalona bestia - trzeba będzie zacząć szukać dla niego domu. Chętnych uprasza się o zaklepywanie :)
Na razie ćwiczymy ciężką sztukę jedzenia nie tylko maminego mleka - o dziwo woli chrupki od puszek, ale dzisiaj się skończy podjadanie od mamusi.
Celina właśnie wróciła ze sterylki i za jakieś dwa tygodnie będzie mogła pojechać do swojego nowego domku.

Trochę zdjęć (można kliknąć to będą większe):

Spok z Zosią
Obrazek

Celina chowająca dziecko przed strasznym Czarnuchem
Obrazek

Ruda niania :lol:
Obrazek

Kapitan Spock
Obrazek

PrzemekK

 
Posty: 912
Od: Sob gru 09, 2006 19:56
Lokalizacja: Smoląg (pomorskie)

Post » Pt maja 30, 2008 22:58

PrzemekK pisze:Ruda niania :lol:
Obrazek



:1luvu: :1luvu: :1luvu:

Jak Pani Celina sie czuje?
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob maja 31, 2008 15:24

Pani Celina czuje się nadzwyczaj dobrze - mimo dziury w brzuchu i krępującego kaftana, jak tylko któryś z facetów podejdzie za blisko do Spoka , od razu rzuca się z łapami :roll:

PrzemekK

 
Posty: 912
Od: Sob gru 09, 2006 19:56
Lokalizacja: Smoląg (pomorskie)

Post » Pon cze 02, 2008 6:23

Wczoraj nie było nas cały dzień, byliśmy na pierwszej komunii na Kaszubach - Marty koleżanka z grupy wpadła tylko nakarmić towarzystwo w porze obiadowej. Wróciliśmy późnym wieczorem. Niestety po oględzinach okazało się, że Celina ma bardzo nabrzmiały cycek, z którego wcześniej karmiła Spoka. Chodzi w kaftanie i maluch nie może nic popić - zresztą ma tam przecież bliznę po sterylce. Nie dała sobie wymasować, ani dopuścić Ściura - widać że ją boli :( Zaraz po pracy jedziemy do weta, trzeba spuścić mleko...

PrzemekK

 
Posty: 912
Od: Sob gru 09, 2006 19:56
Lokalizacja: Smoląg (pomorskie)

Post » Pon cze 02, 2008 21:00

:ok:
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon cze 02, 2008 21:01

:ok:
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto cze 03, 2008 10:50

Celina dostała coś przeciwbólowego i Galostop (chyba) na zatrzymanie laktacji. Mam nadzieję, że będzie dobrze. Widać było, że trochę pomogło - dała się dotykać i masować.

Spok niestety nie rozumie, że mama słabo się czuje - rzuca się jej na ogon i ogólnie maltretuje. Korby ma niesamowite, jak zacznie latać to wszystko fruwa. Widać tylko biało-czarną smugę i małą pionową antenę na końcu :lol:
Na szczęście chłopaki już go akceptują i czasem dają się wciągnąć do zabawy. Fusowi rzuca się na plecy i nie ma żadnych hamulców przed atakowaniem go. Z Czarnuchem jest ostrożniejszy - kilka razy mu się dostało i jak wpadnie na niego to go lekko zaczepia i zaraz się kuli. Tutaj musi być rispekt. Ale nawet zdarzało się już, że i Dymuch go lizał po głowie, a to podobno oznaka akceptacji w grupie.

Kto chce małą szaloną krówkę?

PrzemekK

 
Posty: 912
Od: Sob gru 09, 2006 19:56
Lokalizacja: Smoląg (pomorskie)

Post » Wto cze 03, 2008 10:59

Za Pania Celine i za domek dla maluszka!

:ok::ok:
:ok::ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon cze 09, 2008 7:54

Cycek już właściwie zniknął. Wczoraj byliśmy z Panią Celiną zdjąć szwy. Miała też pod blizną bulajkę, którą podejrzewaliśmy o bycie tłuszczem, na szczęście p.Basię (wetkę) coś tknęło i postanowiła bulaję nakłuć. Okazało się, że to ropa i inne wysięki. Trzeba utrzymać antybiotyk i pilnować. Dzisiaj pojedziemy jeszcze na kontrolę. Według planu w środę Celina jedzie do nowego domu - u babci Marty, w Bory Tucholskie.

Chłopaki mają się nieźle - Rudzik nam trochę w czwartek zachrypł, skrzeczał jak stare drzwi. Dostał antybiotyk, jakieś piguły i szybciutko ozdrowiał - kwili już jak pisklaczek :)

Spok to oczywiście wulkan energii - jak na malucha przystało. Jak mama jest bez kubraczka, to jeszcze próbuje się dostać do cyca, ale je już wszystko normalnie - suche, mokre bez problemów.
Jak Celina wyjedzie, to nasze chłopaki będą miały co robić :) Tak to mała bestia dręczy i gania się z mamusią, więc kocury chcąc nie chcąc zażyją sporo ruchu - może spadnie w końcu średnia waga (Dymuch 5,6 kg, Fusik 6,75 kg) :twisted:

PrzemekK

 
Posty: 912
Od: Sob gru 09, 2006 19:56
Lokalizacja: Smoląg (pomorskie)

Post » Pon cze 09, 2008 8:00

:D

:ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon cze 09, 2008 8:01

:D :D :D :wink:
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto cze 10, 2008 20:51

Jak tam wulkan energii? Jak znam takie maluchy upały zupełnie mu nie przeszkadzają :lol: :twisted:
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro cze 11, 2008 7:06

Mała korba odkrywa coraz to nowe miejsca do włażenia - nauczył się już wchodzić na wszystkie stoły, na szafkę z telewizorem i stamtąd na parapet. Wie też, że jak się Duzi idą do kuchni to można wydrzeć ryja i wtedy jest szansa na jedzonko. Na szafki kuchenne jest jeszcze za mały, a nie ma na szczęście jak wejść "pośrednio". Podobno wdrapuje się też na samą górę drapaka (2 metry), ale nie potrafi wejść na górną półkę.
Wyciągnął też skądś kłębek wełny, nieużywany przez dorosłe kocury, biega z nim w zębach po domu i robi nam pajęcze sieci - pułapki między stołami krzesłami i czym tam się da.

Dzisiaj zostaje sierotką - Pani Celina wyjeżdża do swojego domku. Wujki będą musiały się nim zająć.
Nie wiem tylko czy nadal ma mieszkać w łazience (na noc), tam ma kuwety i tylko tam robi. Do dużej jeszcze jest za mały, a nie wiem czy jak mu przestawię ubikację, to zajarzy. Mała cholera pisiu robi do jednej kuwety, a kupę do drugiej. Jak mu coś nie przypasuje to potrafi też zrobić kupala na kafelki :roll:
Zobaczy się - dzisiejszy dzień będzie poważnym krokiem w dorosłe życie...

PrzemekK

 
Posty: 912
Od: Sob gru 09, 2006 19:56
Lokalizacja: Smoląg (pomorskie)

Post » Śro cze 11, 2008 7:36

kciuki za dorosłe życie Spocka :ok:
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro cze 11, 2008 9:56

Marta mi właśnie przysłała - wujek Dymuś ze Spokiem, oczywiście na stole :roll:

O 14-tej mamusia wyjeżdża...

PrzemekK

 
Posty: 912
Od: Sob gru 09, 2006 19:56
Lokalizacja: Smoląg (pomorskie)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 44 gości