
Wreszcze jest - wyciągnęłam około 1 m wstążki.


A mąż jak wchodził do domu ( było to po 21) mówił, już nie miałem sił jechać do mamy z wiązankami i mam nadzieje, że kociębry ich nie zjedza przez noc.
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Aga86 pisze:Wczoraj przeżyłam chwile grozy. Spokojnez Hakerem szykujemy mięsa na święta, a tu wraca TŻ w bukietami kwiatów. Haker w parę sekund dorwał się wstążki zanim jak go złapałam ( uważał, że bawimy się w gonito) to z pyska wystawał mu tylko malutki kawałek, chwytam za niego i ciągnę, ciągnę, ciągnę, a tu końca nie widać.
Wreszcze jest - wyciągnęła około 1 m wstążki..
![]()
A mąż jak wchodził do domu ( było to po 21) mówił, już nie miałem sił jechać do mamy z wiązankami mam nadzieje, że kociębry ich nie zjedza przez noc.
Aga86 pisze:Od jutra, na razie bez ozdób, choinka stanie w dużym pokoju i zobaczymy co też Haker wymyśli.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 49 gości