dumny -Chuduś,Chudelek-odszedł dumnie 24stycznia 2015

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 02, 2007 17:19

pixie65 pisze:
iwona_35 pisze:Przecież nie chodziło o rozliczenie ,bo z tym nie ma problemu tylko o niesnaski kasowe Siemianowicko-katowickie...

Które ciągna się od momentu jak powstała Fundacja

Potem dostałam info że nie podaje konta Fundacji.....echch


Iwonko...więc dalej nie rozumiem...
Nie wnikam w te niesnaski i od kiedy się one zaczęły. To jest watek Dumnego, tutaj też pojawiły się nieścisłości, prosiłaś o pomoc i ją dostałaś, potem ponownie o nią poprosiłaś a za chwilę Sporty w jednym z postów pisała, że Dumny ma się świetnie...Nie chodzi mi o to, że Dumny u Ciebie zostaje i jest Twoim kotem, chodzi mi o brak informacji na temat leczenia Dumnego i związanych z tym wydatków.

Piszac ,ze Dumny ma sie u Iwony dobrze mialam na mysli to ,ze niczego mu nie brakuje. To zwierzak, ktory leczy sie caly czas wiec pod tym wzgledem nic sie nie zmienilo. A leczenie kosztuje wiec nic dziwnego w tym ,ze Iwona prosi o pomoc.

Sporty

 
Posty: 1373
Od: Czw paź 20, 2005 8:06
Lokalizacja: Mikołów

Post » Wto sty 02, 2007 19:34

Myślę ze najwyzszy czas pomysleć o Dumnym a nie o kłótniach.... :cry:
Koty wyczuwają niepokoj a jego zdrowiu to nie posłuzy.
Dumny - zawsze krocz przez życie z podniesioną głową i zamiaucz do mnie jesli czegos ci potrzeba...Mizianki dla Ciebie koteczku

dedi

 
Posty: 3288
Od: Pt maja 26, 2006 10:39
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto sty 02, 2007 19:38

Myślę ze najwyzszy czas pomysleć o Dumnym a nie o kłótniach.... :cry:
Koty wyczuwają niepokoj a jego zdrowiu to nie posłuzy.
Dumny - zawsze krocz przez życie z podniesioną głową i zamiaucz do mnie jesli czegos ci potrzeba...Mizianki dla Ciebie koteczku

dedi

 
Posty: 3288
Od: Pt maja 26, 2006 10:39
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto sty 02, 2007 20:34

iwona_35 pisze:
pixie65 pisze:
Iwonko...emocje-emocjami, a kasa - kasą....Zwłaszcza jeśli pochodzi ona od ludzi. Często obcych ludzi. Dlatego dobrze jest się dokładnie rozliczać z wydatków. Można wtedy uniknąć (przynajmniej częściowo) wielu nieporozumień...


Przecież nie chodziło o rozliczenie ,bo z tym nie ma problemu tylko o niesnaski kasowe Siemianowicko-katowickie...

Które ciągna się od momentu jak powstała Fundacja

Potem dostałam info że nie podaje konta Fundacji.....echch


Nie kłóćcie się o kasę. Ja wierzę,że pani Iwona_35 ma dobre serce i pieniążki które otrzymuje na koty,przznacza na nie 8)

Agata_2

 
Posty: 2323
Od: Śro gru 27, 2006 19:38

Post » Wto sty 02, 2007 20:51

Sporty pisze:
pixie65 pisze:
iwona_35 pisze:Przecież nie chodziło o rozliczenie ,bo z tym nie ma problemu tylko o niesnaski kasowe Siemianowicko-katowickie...

Które ciągna się od momentu jak powstała Fundacja

Potem dostałam info że nie podaje konta Fundacji.....echch


Iwonko...więc dalej nie rozumiem...
Nie wnikam w te niesnaski i od kiedy się one zaczęły. To jest watek Dumnego, tutaj też pojawiły się nieścisłości, prosiłaś o pomoc i ją dostałaś, potem ponownie o nią poprosiłaś a za chwilę Sporty w jednym z postów pisała, że Dumny ma się świetnie...Nie chodzi mi o to, że Dumny u Ciebie zostaje i jest Twoim kotem, chodzi mi o brak informacji na temat leczenia Dumnego i związanych z tym wydatków.

Piszac ,ze Dumny ma sie u Iwony dobrze mialam na mysli to ,ze niczego mu nie brakuje. To zwierzak, ktory leczy sie caly czas wiec pod tym wzgledem nic sie nie zmienilo. A leczenie kosztuje wiec nic dziwnego w tym ,ze Iwona prosi o pomoc.


Rozumiem Sporty, że zostałaś rzecznikiem Iwony...
Ja nie mam problemów jeśli chodzi o czytanie ze zrozumieniem jako takim...Rozumiem, że Dumny leczy się ( a nie powinien BYĆ leczony?) cały czas i wiem, że zostaje u Iwony i napisałam, że mnie osobiście to nie przeszkadza....Wiem też sama, że leczenie kosztuje....NIE WIEM za to do tej pory ILE I ZA CO :?: Czy teraz wyraziłam się dość jasno? Im dłużej ta dyskusja się ciągnie tym większe mam wątpliwości i tym bardziej PROSZĘ o ich wyjaśnienie, bo niewykluczone jest, że wyciągam pochopne wnioski, snuję domysły i takie tam....
I nie chodzi tutaj o kłótnie, natomiast bez wątpienia chodzi o pieniądze...To nie są prywatne pieniądze, bo te mnie kompletnie nie interesują, to są pieniądze między innymi z Fuduszu Dzidziulcowego, czyli NASZE i mam prawo pytać i uzyskać konkretną odpowiedź. Nie widzę w tym nic złego gdyby Iwona napisała "kupiłam sobie buty, bo mi przemakały", ale unikanie odpowiedzi, manipulowanie emocjami mnie niepokoi...
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto sty 02, 2007 21:31

iwona_35 pisze:Niestety moje obawy okazały się słuszne.
Był leczony za zapalenie stawów i słusznie.
Wet przeczytał całą historie choroby,zrobiliśmy RTG
diagnoza jest taka:
Postępujące zwyrodnienie stawów.
Dlatego tak mało się rusza.....każdy ruch sprawia mu ból,stąd jego wieczny zły humor...
Są dni kiedy wydaje się wszystko porządku..wet stwierdził ,że to normalne. W tym całym nieszczęściu sczęszciem jest to ,że jest taki chudy....gdyby był grubszy ból odczuwałby jeszcze gorzej.
Najgorsze jest to, że nie może dostawać tak często leków przeciwbólowych bo wykończymy mu żołądek..
ręce opadają.
Niestety przez ostatni tydzień musiał mieć zaszczyku przeciwzapalne....( w sumie 5)
Tabletki Traumell jak najbardziej się przydały... powinien być jak najwięcej w cieple,wygrzewać się....
Codziennie masujemy mu łapy,ale nie jest to takie proste,ponieważ wscieka sie i gryzie....podobno ma pomóc....
ehhhh nie tak sobie wyobrażałam.......


Podobno są sterydy.....pomagają....ale nie wiem nie jestem pewna


Czy to wystarczy?

mysza_7

 
Posty: 1039
Od: Wto lip 18, 2006 17:35
Lokalizacja: Mysłowice

Post » Wto sty 02, 2007 21:43

pixie65 pisze:
Sporty pisze:
pixie65 pisze:
iwona_35 pisze:Przecież nie chodziło o rozliczenie ,bo z tym nie ma problemu tylko o niesnaski kasowe Siemianowicko-katowickie...

Które ciągna się od momentu jak powstała Fundacja

Potem dostałam info że nie podaje konta Fundacji.....echch


Iwonko...więc dalej nie rozumiem...
Nie wnikam w te niesnaski i od kiedy się one zaczęły. To jest watek Dumnego, tutaj też pojawiły się nieścisłości, prosiłaś o pomoc i ją dostałaś, potem ponownie o nią poprosiłaś a za chwilę Sporty w jednym z postów pisała, że Dumny ma się świetnie...Nie chodzi mi o to, że Dumny u Ciebie zostaje i jest Twoim kotem, chodzi mi o brak informacji na temat leczenia Dumnego i związanych z tym wydatków.

Piszac ,ze Dumny ma sie u Iwony dobrze mialam na mysli to ,ze niczego mu nie brakuje. To zwierzak, ktory leczy sie caly czas wiec pod tym wzgledem nic sie nie zmienilo. A leczenie kosztuje wiec nic dziwnego w tym ,ze Iwona prosi o pomoc.


Rozumiem Sporty, że zostałaś rzecznikiem Iwony...
Ja nie mam problemów jeśli chodzi o czytanie ze zrozumieniem jako takim...Rozumiem, że Dumny leczy się ( a nie powinien BYĆ leczony?) cały czas i wiem, że zostaje u Iwony i napisałam, że mnie osobiście to nie przeszkadza....Wiem też sama, że leczenie kosztuje....NIE WIEM za to do tej pory ILE I ZA CO :?: Czy teraz wyraziłam się dość jasno? Im dłużej ta dyskusja się ciągnie tym większe mam wątpliwości i tym bardziej PROSZĘ o ich wyjaśnienie, bo niewykluczone jest, że wyciągam pochopne wnioski, snuję domysły i takie tam....
I nie chodzi tutaj o kłótnie, natomiast bez wątpienia chodzi o pieniądze...To nie są prywatne pieniądze, bo te mnie kompletnie nie interesują, to są pieniądze między innymi z Fuduszu Dzidziulcowego, czyli NASZE i mam prawo pytać i uzyskać konkretną odpowiedź. Nie widzę w tym nic złego gdyby Iwona napisała "kupiłam sobie buty, bo mi przemakały", ale unikanie odpowiedzi, manipulowanie emocjami mnie niepokoi...

pixie nie rozumiem ... staralam sie tylko odpowiedziec na Twoje pytania :roll:

Sporty

 
Posty: 1373
Od: Czw paź 20, 2005 8:06
Lokalizacja: Mikołów

Post » Wto sty 02, 2007 22:11

Sporty ja prosiłam o odpowiedź Iwonę...
ale to juz nie ma większego znaczenia
Dobranoc.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto sty 02, 2007 22:19

pixie65 pisze:Sporty ja prosiłam o odpowiedź Iwonę...
ale to juz nie ma większego znaczenia
Dobranoc.

Wybacz, nastepnym razem nie bede sie odzywala.
Iwona bedzie zapewne jutro rano przy komputerze i odpowie na wszystkie Twoje pytania.

Sporty

 
Posty: 1373
Od: Czw paź 20, 2005 8:06
Lokalizacja: Mikołów

Post » Śro sty 03, 2007 5:55

pixie65 pisze:To nie są prywatne pieniądze, bo te mnie kompletnie nie interesują, to są pieniądze między innymi z Fuduszu Dzidziulcowego, czyli NASZE i mam prawo pytać i uzyskać konkretną odpowiedź. Nie widzę w tym nic złego gdyby Iwona napisała "kupiłam sobie buty, bo mi przemakały", ale unikanie odpowiedzi, manipulowanie emocjami mnie niepokoi...


Bo teraz to chyba sie pogubiłam o jakie pieniądze chodzi? Kiedy dostałam z Fundusza?(Pieniądze dziewczyn uratowały Dumnego ale dalej leczyłam go za swoje pieniądze)

Na początku czyli w lecie gdy ratowałam chłopaka dokonywałam rozliczeń szczegółowo.

Gdy postawiłam go na nogi,radziłam sobie sama,aż do momento kiedy mnie to przerosło....
Od tego czasy dostałam pieniądze (czyt str 15)
czyli 95zł
Gdzie za RTG zapłaciłam 50zł
A za wizyty,antybiotyki i zaszczyki gdzie zapłaciłam w sumie ponad 60zł
W sobote lub w piątek znów ide do weta i poprosze o info jakie to były i ile poszczególny zaszczyk kosztował.. ( wiyte opisałam na str 15.)

Wprawdzie leczony jest nadal ale tylko i wyłącznie na mój koszt.


Pieniądze ,które dostajemy wspólnie z dziewczynami na koty katowickie,zbieramy, tworzymy specjalna strone internetową,która niebawem się ukaże i tam bedą wszystkie wpisy, ale nie mylmy je z pieniędzmi na dumnego....

Poza tym ja zarabiam,mój TŻ, też więc ciuchy i buty mam za co kupić (dlatego do tej pory nikogo o kase nie prosiłam...lecz leczenie jest długie i drogie i jest moment kiedy w domu zaczynają sie kłótnie, że pół mojej pensji idzie na kota...


W pewnym momencie zauważyłam że nie wierzysz mi ze Dumny jest chory, nie porzebuje nawet zaswiadczeń aby to udowodnić wystarczy na niego spojrzeć, dlatego Ja mieszkam w Siemianowicach ,niedaleko Katowic, na pewno masz kogoś kto mieszka nie opodal dlatego bardzo serdecznie zapraszam , jeżeli chcesz więcej info to napisz mi ,to ci pare spraw wyjąsnie,ale nie na forum



Fakt uniosłam sie honorem kiedy dziewczyny z fundusza ofiarowały mi pomoc,ale to nie miało nic w spólnego z Dumnym tylko z czymś co się wydarzyło wcześniej......i co miało ujscie w momencie gdy poprosiłam o pomoc...
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Śro sty 03, 2007 8:35

śledzę ten watek juz od lata i bardzo sie ciesze że Dumny znalazł sie u Iwony reszty nie bede komentować .Życzę w Nowym Roku wszystkim forumowiczom wiecej wiary w siebie i bliżniego ,mniej sierot kocich i psich mniej trosk i kłopotów i dużo zdrowia równiez dla naszych podopiecznych
Obrazek

ezra

 
Posty: 742
Od: Nie cze 25, 2006 18:22
Lokalizacja: Suwałki/Sidorówka

Post » Śro sty 03, 2007 10:13

Ja przede wszystkim dolaczam swoje :ok: za Dumnego, zeby trzymal sie dzielnie i za ciebie Iwono, zeby mimo wszystko starczylo ci sil i wytrwalosci, bo to co robisz - dla Dumnego i innych kotow - jest tak bardzo potrzebne. Nie przejmuj sie - bo wsrod ludzi zawsze znajda sie tacy, ktorzy beda krytykowac, czepiac sie itp. Trzeba robic swoje i nie patrzec na to, chociaz czasem zrobi sie przykro.
A mi przykro sie robi, kiedy czytam po raz kolejny posty, jak szczegolowo Iwona ma rozpisywac koszty leczenia - kochani, czy ktos z Was, majac chorego kota i idac z nim do weta, ma glowe na to, zeby wyjasniac po kolei kazda szczegolowa cene zastrzyku, kroplowki, tabletki??? A ogolne koszty Iwona przedstawila i przedstawia od poczatku watku.
Poza tym, tak troche z innej bajki - jakos glupio byloby, mi osobiscie, gdybym dajac komus kwoty rzedu 10, 20, 30 zl prosila o jakies szczegolowe rozliczenia. No sorryyy, na codzien kazdy chyba wydaje wiecej na rozne bzdury.
Iwonko, przepraszam, bo akurat mam taka sytuacje, ze finansowo duzo pomoc nie moge, poki mi sie pewne sprawy nie wyjasnia, ale podaj mi konto na PW.

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 03, 2007 11:43

iwona_35 pisze:Na początku czyli w lecie gdy ratowałam chłopaka dokonywałam rozliczeń szczegółowo.


Tak było, dlatego miałam do Ciebie pełne zufanie.

iwona_35 pisze:Gdy postawiłam go na nogi,radziłam sobie sama,aż do momento kiedy mnie to przerosło....


I poprosiłaś o pomoc i ta pomoc zaczęła nadchodzić...
iwona_35 pisze:Od tego czasy dostałam pieniądze (czyt str 15)
czyli 95zł
Gdzie za RTG zapłaciłam 50zł
A za wizyty,antybiotyki i zaszczyki gdzie zapłaciłam w sumie ponad 60zł
W sobote lub w piątek znów ide do weta i poprosze o info jakie to były i ile poszczególny zaszczyk kosztował.. ( wiyte opisałam na str 15.)


i o to w tym wszystkim chodzi, bo POJAWIŁY SIĘ niejasności, które wystarczy wyjaśnić co nie powinno nikomu przynosić ujmy...

iwona_35 pisze:Poza tym ja zarabiam,mój TŻ, też więc ciuchy i buty mam za co kupić (dlatego do tej pory nikogo o kase nie prosiłam...lecz leczenie jest długie i drogie i jest moment kiedy w domu zaczynają sie kłótnie, że pół mojej pensji idzie na kota...


Iwonko,ja to na prawdę doskonale rozumiem....I moje zdanie o kupowaniu butów nie miało być przytykiem...Chodziło mi o uzyskanie konkretów, a takim konkretem byłoby napisanie, że dochodzą Ci inne koszty, nie bezpośrednio związane z leczeniem...i nie byłoby to dla mnie niczym dziwnym.

iwona_35 pisze:
W pewnym momencie zauważyłam że nie wierzysz mi ze Dumny jest chory, nie porzebuje nawet zaswiadczeń aby to udowodnić wystarczy na niego spojrzeć, dlatego Ja mieszkam w Siemianowicach ,niedaleko Katowic, na pewno masz kogoś kto mieszka nie opodal dlatego bardzo serdecznie zapraszam , jeżeli chcesz więcej info to napisz mi ,to ci pare spraw wyjąsnie,ale nie na forum


Wbrew temu, co sie może niektórym wydawać po przeczytaniu moich postów- mnie nie musisz niczego UDOWADNIAĆ. Dziękuję (bez podtekstu) za zaproszenie, ale nie jest moją intencją prowadzenie dochodzenia ani w kwestiach zdrowotnych, ani finansowych...I wiara nie ma tu nic do rzeczy, raczej chodzi o zaufanie, a to zostało cokolwiek nadwerężone...Iwonko ja wierzyłam, że robisz wspaniałe rzeczy i chciałabym, żeby moja wiara pozostała nienaruszona, dlatego POPROSIŁAM o wyjaśnienie i wystarczyło napisać kilka prostych zdań, zamiast emocjonalnych tricków, które na mnie zrobiły niedobre wrażenie i nasiliły wątpliwości...

skaskaNH pisze:A mi przykro sie robi, kiedy czytam po raz kolejny posty, jak szczegolowo Iwona ma rozpisywac koszty leczenia - kochani, czy ktos z Was, majac chorego kota i idac z nim do weta, ma glowe na to, zeby wyjasniac po kolei kazda szczegolowa cene zastrzyku, kroplowki, tabletki???


Iwona wcześniej doskonale sobie z tym radziła...nie trzeba rozliczać każdego zastrzyku, czy tabletki...sierpniowe posty były jasne i klarowne. Zdaję sobie sprawę, że "nie każdy ma głowę" do rozliczeń, ale trudno mi uwierzyć, że nie pamięta się kosztów zwłaszcza jeśli leczenie jest długie i kosztowne...I zwłaszcza jeżeli są to pieniądze podarowane...Powiedziałabym, że moim zdaniem po prostu WYPADA to zrobić...
skaskaNH pisze:jakos glupio byloby, mi osobiscie, gdybym dajac komus kwoty rzedu 10, 20, 30 zl prosila o jakies szczegolowe rozliczenia. No sorryyy, na codzien kazdy chyba wydaje wiecej na rozne bzdury

:oops: :oops: :oops:
jest mi strasznie głupio, że to głównie ja produkuję się w tym wątku...(poważnie), ale również zrobiło mi się przykro, bo jak już wcześniej pisałam, a co nie zostało doczytane - problem nie leży w finansach , tylko w pewnych zasadach, albo ich braku...i watpliwościach z tego wynikających. Natomiast ocenianie, czy 10, 20, 30 złotych to dużo czy mało i czy na pewno każdy z nas wydaje tyle codziennie na bzdury jest kwestią mocno dyskusyjną...

Mimo zawstydzenia serdecznie pozdrawiam życząc Dumnemu dużo zdrowia i przepraszając za zaśmiecanie wątku....
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro sty 03, 2007 14:13

iwona_35 pisze:pieniądze ,które dostajemy wspólnie z dziewczynami na koty katowickie,zbieramy, tworzymy specjalna strone internetową,która niebawem się ukaże i tam bedą wszystkie wpisy, ale nie mylmy je z pieniędzmi na dumnego....


strona będzie na dniach i mam nadzieje że wyjasnienia i rozliczenia będą wszytskich satysfakcjonowały ...
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Śro sty 03, 2007 15:03

Myślę,że strona będzie super:)
Wspaniały pomysł :D 8)
A macie już adres stronki i kiedy będzie czynna?? :?:

Agata_2

 
Posty: 2323
Od: Śro gru 27, 2006 19:38

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 88 gości