Toffik,Tylda[*],Forest,Abby[*],Fuff,Łodełyk.DT-Radek i Ziuta

[CoToMa]

Mam nadzieję, że Matylda czuje się lepiej...

[aniaposz]

Właśnie, jak tam bura krewetka?

[Boo]

Właśnie, jak tam bura krewetka?

Krewetka chyba dochodzi do siebie Dziś była normalna już qpa, bez żadnych niespodzianek, taka ot zwykła qpa

I Tylda chyba już czuje się lepiej. Wrócił apetyt hopsanie, mruczenie i te wszystkie inne rzeczy charakterystyczne dla Mojej Burej Krewetki

[aniaposz]

Krewetka chyba dochodzi do siebie

Dziś była normalna już qpa, bez żadnych niespodzianek, taka ot zwykła qpa :)

Zwykłe kupy są najpiękniejsze.

[Boo]

Spod mojej opieki "wyrwał" się mój dochodzący Bury Wczoraj zawieźliśmy delikwenta na wieś, do mamy koleżanki. Teraz czeka 2 tygodnie na zorientowanie się w nowej sytuacji i uprawomocnienie szczepionki a 22 czerwca uroczyste wypuszczenie na dwór Zobowiązałam się do podrzucania czasem żarła i opieki weterynaryjnej, bo w domu na wsi się nie przelewa. Ale kot będzie szczęśliwy, już nigdy nie będzie marzł i już nigdy nie będzie musiał się bić, walczyć


Toffika nie opuszcza szczęście z powodu ubytku konkurencji Najpierw godzinami obchodził swoje włości z lubością stwierdzając, ze znowu są tylko jego a później zaległ na kocu, na parapecie i patrzył na wszystkich z góry A co najfajniejsze, dużo mnie sika po domu!
No i mama wywietrzy wszystkie smrodki
Ale najważniejsze jest szczęście Burego!


Bura krewetka też doszła do siebie Znowu sypia w pozycji Zwinięta Bura Krewetka bądź Wyciągnięta Bura Parówka

Oprócz dwóch własnych foother została nam tymczasowa Muffka, za którą trzeba się wziąć oraz Urwis, Puma, Perełka i Maciej "Coś" Pani Lidii. Jakoś ciągniemy dalej

[aniaposz]

Jakie dobre wieści Muszę pozaznaczać teren na wszystkich opolskich wątkach, bo ciągle mi coś ucieka, np. ostatnio historia Burego, którą doczytywałam jak się już skończyła. (a właściwie zaczęła, bo to się nowe życie dla Burego zaczyna. ).

[Boo]

Jakie dobre wieści Muszę pozaznaczać teren na wszystkich opolskich wątkach, bo ciągle mi coś ucieka, np. ostatnio historia Burego, którą doczytywałam jak się już skończyła. (a właściwie zaczęła, bo to się nowe życie dla Burego zaczyna. ).

Aniu, bardzo się cieszę, że zawitałaś do Opola i chcesz z nami zostać dłużej

[aniaposz]

No ba! Ale to dzięki Tobie i Buffy, i CoToMa. I jeszcze Piotrowi, Agacie i Uszce, ale zawsze zaczyna się niewinnie.

EDIT: styl.

[Boo]

No ba! Ale to dzięki Tobie i Buffy, i CoToMa. I jeszcze Piotra, Agaty i Uszki, ale zawsze zaczyna się niewinnie.

No tak, u mnie też się zaczęło przez takiego jednego Czarnego dziada

[CoToMa]

Z okazji Dnia Czarnego Kota pozdrowienia od czarnych i nie-czarnych kotów

[CoToMa]

No ba! Ale to dzięki Tobie i Buffy, i CoToMa. I jeszcze Piotra, Agaty i Uszki, ale zawsze zaczyna się niewinnie.

No tak, u mnie też się zaczęło przez takiego jednego Czarnego dziada

U mnie też zaczęło sie od czarnej wredoty.
Potem lawina ruszyła

[Boo]

No ba! Ale to dzięki Tobie i Buffy, i CoToMa. I jeszcze Piotra, Agaty i Uszki, ale zawsze zaczyna się niewinnie.

No tak, u mnie też się zaczęło przez takiego jednego Czarnego dziada

U mnie też zaczęło sie od czarnej wredoty.
Potem lawina ruszyła

Bo to się właśnie tak zaczyna...

[aniaposz]

U mnie jeden czarny kot przyciągnął drugiego czarnego kota. I obiecuję sobie trzeciego czarnego kota już nie mieć - z naciskiem na obiecuję sobie.

[CoToMa]

Co słychać?

[Boo]

No cóż... jak już pytasz

Dwa dni temu, w środku nocy, moja mama poczuła przez sen "coś". Coś było pod kołdrą i wędrowało w kierunku mamy włosów. Mama więc spokojnie wstała, zapaliła lampkę i zobaczyła śliczną, polną myszkę I tak od dwóch dni zwierzyniec mojej mamy to 1 kot + 1 mysz.
Toffik myszą przestał się interesować, mysz mieszka za szafą w dużym pokoju i chyba ma się dobrze. Przynajmniej apetyt ma dobry Smakują jej chrupki Toffika Olivers i suchy chlebek. Pije grzecznie wodę ze spodka. Ma postawioną łapkę, bo boimy się o to, żeby Toffik jej w końcu nie złapał ale ona nie ma ochoty wejść do klateczki

No i tak leci trzecia noc...