no i wstalismy
koty wczesniej, ja jakąs godzinę temu
Śrubcia nadal obrażona, ale tylko na mnie...... i wtedy jak Maleńtas patrzy
Z Maleńtasem juz prawie zgoda
Wczoraj rozczuliłam sie strasznie....po tym zastrzyku Maleńtas był smutny i śpiący; zaniosłam ja i położyłam koło Śrubci. Myślalam że wstanie i odejdzie tak jak wczesniej to robiła, a ona zaczęła Maleńtasa wylizywać
W pewnym momencie spojrzała na mnie i ....... uciekła
Będzie dobrze, chociaz maluch nie pozwala Śrubci w nocy spać, a ona przecież wyrosła juz z nocnego brykania.
Teraz Maleńtas łazi i szuka mleka, zjadła gotowanego kurczaka, dobrała sie do suchego Śrubci i nie mogłam jej oderwać od surowego indyka, ale udało się
Ten kot jest niesamowity

Zreszta oba są super
qpala jeszcze nie było, żadnego - ale to juz sukces, przynajmniej nie ma biegunki
