ewar pisze:Wiem, czytałam, że byli zdecydowani na parkę. Rzadko oddaję kota na jedynaka, ale czasem tak być musi. Dwa domki, które chciały tylko i wyłącznie jednego teraz chciałyby się dokocić, ale odradziłam, bo mogłoby być nieciekawie.
Ja się dokacałam 3 razy

Jak adoptowałam Tofika nic nie słyszałam o żadnych zasadach, przywiozłam kota wypusciłam w domu, ale na dole ze względu na psy. O Rudzi nawet nie pomyslałam, nie wiedziałam ,że od drugiego kota trzeba izolować i powoli zapoznawać. Tofik spedził na dole trochę czasu , tyle ile chciał, Rudzia schodziła do niego i żadnych zatargów nie było. Tak samo było z Elenką - tymczaską, z tym , że ona i Tofik to była od razu miłość. Moze dlatego, że trafiły z tego samego miejsca i były po "przejściach". Kto wiec co siedzi w kocich łepkach.