Dzisiaj szaro, smutno, leje, ale chyba dobrze, bo wszyscy odpoczniemy od upału.Toluś szaleje, dziwne, bo nie spał po śniadaniu.Spał natomiast na posłanku na parapecie

Już wykombinował jak się tam dostać

On jest przesłodki

Teraz to już okaz zdrowia, naprawdę nie mam z nim żadnego kłopotu.Daję jeść, sprzątnę kuwetę i już.Małe bawi się samo, albo z innymi kotami, Benia go wypucuje, co za problem z takim kotkiem? W dodatku aż miło patrzeć jaki jest szczęśliwy.Nie jest kotkiem, który nie schodziłby z rąk, o nie.Na to nie ma czasu

On albo śpi sobie smacznie, albo po prostu bryka i wszędzie go pełno.