Tosia i Bazyl - 2 lata z nami :)))))

[MamaMeli]

Fajnie jest Bazyl je, waży 4,20, wciąż nie odstępują mnie na krok, takiego mizialstwa to jeszcze w życiu nie widziałam...

to pijemy!

[NatjaSNB]

Pijemy... a z Kruka karnet przyszedł... 100zł I w ogóle taki śliczniusi i jeszcze gratulacje i piękne koperty, francjaelegancja

[Sihaja]

No, super Ciekawa jestem, co sobie wybierzesz ładnego
(@)

[NatjaSNB]

No właśnie nie wiem Kurcze, trochę jestem uwiązana bo mam obrączkę ślubną z żółtego złota i pierścionek zaręczynowy również (zawsze je noszę), więc jak kupuję biżuterię to już raczej złotą (wyjątkiem są kolczyki, bo mam świra na ich punkcie i kupuję różne, różniste ) Złoto jest oczywiście droższe, więc może dopłacę i coś sobie kupię... zapewne jakąś bransoletkę

[Milena_MK]

Ooo to fajnie, nawet się spisali z tym voucherem W Kruku to ja zazwyczaj kupuję charmsy. Kiedyś dostałam od męża bransoletkę właśnie na charmsy i jednego charmsika. W szybkim czasie uzbierało mi się tego sporo Rodzinka i znajomi mówili, że mąż ułatwił im poniekąd zadanie, bo nie musieli się głowić, co mi kupić

[NatjaSNB]

zbierałam kiedyś charmsy nałogowo, ale w pewnym momencie bransoletka zaczęła mi już tak grzmocić o stolik w pracy, że przestałam nosić

Strrrrrrrrasznie podobają mi się takie pierścionki:
http://wkruk.pl/product-pol-2318680-PIERSCIONEK.html

Tak naprawdę to mój zaręczynowy jest praktycznie taki sam - tylko mniejszy
Tzn sam zaręczynowy to tylko taki prosty z kwadratowym brylancikiem, a kilka lat później dostałam też od męża taką właśnie obrączkę wysadzają cyrkoniami i noszę sobie je zawsze jako komplecik W sumie mogłabym je przełożyć na ten palec, gdzie jest obrączka i mieć taką "trójcę" ze złota, a na lewej czasem zakładać takie cudo srebrne, jak noszę srebrny zegarek... hmmm
co za dylematy życiowe

ale fakt, bardzo mnie zaskoczyli 100zł... i za co to... za kilka zdań wklepanych na FB... pisałam jako jedna z pierwszych i jak potem czytałam inne wpisy to malałam z dnia na dzień

[vanesia1]

zbierałam kiedyś charmsy nałogowo, ale w pewnym momencie bransoletka zaczęła mi już tak grzmocić o stolik w pracy, że przestałam nosić

Strrrrrrrrasznie podobają mi się takie pierścionki:
http://wkruk.pl/product-pol-2318680-PIERSCIONEK.html

<ślinotok>
PIĘKNY!

[NatjaSNB]

Piękny, ale srebrny... ja znowu od dawna choruję na taką bransoletkę:
http://wkruk.pl/product-pol-2327396-BRANSOLETA.html
ale a) jest droższa b) niedawno kupiłam sobie podobną, nie jest złota, ale podoba mi się, jest na sznureczku w kolorze turkusowo-miętowym, totalnie moje kolory na lato c) będąc w domu wujek dał mi złotą bransoletkę prawie taką samą jak mam od wielu lat no i noszę obie (cieniutkie łańcuszkowe) i teraz dokupię trzecią?
Doradźcie!

[vanesia1]

Ja bym brała pierścionek, ale to dlatego, że nie mam ani obrączki ani zaręczynowego

[ab.]

Pierścionek śliczny jest, tez taki chcę, ale tak jak Ty mam żółte złoto.

[NatjaSNB]

właśnie się dowiedziałam, że Bazyl puścił raz pawia podczas mojej nieobecności, ale kochany mężuś "nie chciał mnie martwić"
nie wiem, co oznaczają jego wyjaśnienia, że był to taki "pół paw" , "na pół gwizdka"
wściekła jestem na niego jak jasna cholera

[vanesia1]

nie chciał martwić chłopina..

[Sihaja]

właśnie się dowiedziałam, że Bazyl puścił raz pawia podczas mojej nieobecności, ale kochany mężuś "nie chciał mnie martwić"
nie wiem, co oznaczają jego wyjaśnienia, że był to taki "pół paw" , "na pół gwizdka"
wściekła jestem na niego jak jasna cholera

Nie bądź wściekła. W końcu Bazyl przytył, ciesz się tym

[ab.]

Nie złość się na niego, nie chciał Cię martwić i dobrze, bo byś nie wypoczęła

[NatjaSNB]

No spokojnie, już mu wybaczyłam
Wczoraj wieczorem Bazyl przed samym snem puścił pawia.
ALE!
Nie ma się czym martwić, bo była tam tak ogromna kulka kłaków, że nie mam pojęcia gdzie jego żołądeczek to pomieścił W życiu byśmy nie pomyśleli, że tak dużo może być Fakt, od momentu podawania leków odstawiliśmy pastę odkłaczającą... wczoraj zaczęliśmy podawać na nowo.

Od momentu mojego powrotu ten kot budzi mnie co noc o 4, włazi mi na klatę to 4,20 i barankuje prosto w nos... Baz był zawsze miziasty w stosunku do mnie ponad wszelkie normy, ale teraz to już w ogóle brak słów na to, co on wyprawia

Jutro, jak się uda, pójdę na spacer do Kruka