Dzień dobry, wita Lamar:) Let's kill this WĄTEK!

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pon lis 25, 2013 18:49 Re: Dzień dobry, wita Lamar:)

Jaaaaaahahahahahaaha uhm....:D:D:D:D:D:D

Gdy nadejdą święta wejdę do pokoju i powiem : Legenda niesie że TU MIAŁA STAĆ CHOINKA :D

A tak na serio to nie potrafię się doczekać jak przyjdzie ksiądz z tak zwaną kolędą :ryk:

I jak Pomiot Szatana zacznie go gryzać łiiihihihihihih :ok:
Diabelski Diabeł Lamar
vel Kozi Cyc
Prosimy pięknie w nasze skromne progi http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10466019

ObrazekObrazek

Blodka

 
Posty: 1273
Od: Sob wrz 07, 2013 9:45
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon lis 25, 2013 18:54 Re: Dzień dobry, wita Lamar:)

Pomiot Szatana :ryk:

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 26, 2013 17:17 Re: Dzień dobry, wita Lamar:)

Yyyyy... Pomysł z tą narysowaną choinką wydaje mi się najbezpieczniejszy :D
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Wto lis 26, 2013 17:18 Re: Dzień dobry, wita Lamar:)

Ja miałam długo średniej wielkości choinkę, która stała na podłodze, ale od zeszłego roku, odkąd Tosia jest z nami, zainwestowaliśmy w takiego malucha i wsadziliśmy na najwyższą półkę. Kocina i tak wariowała :twisted:
♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12
klik -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165788

Obrazek Obrazek

vanesia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 6557
Od: Sob gru 08, 2012 12:38

Post » Sob lis 30, 2013 9:06 Re: Dzień dobry, wita Lamar:)

Kochane moje zdecydowałam że będzie choinka ale taka mikro wersja wsadzona byle gdzie wysoko na meble.
Za to od wczoraj możecie gratulować mi głupoty na levelu advanced :ryk: :ryk: :ryk: Bom zakupiła lampę w IKEA ,miałam taką łysą podłogę w pokoju... http://www.ikea.com/us/en/catalog/products/30232225/ Nie muszę mówić że Lamar się cieszy :ryk: a ja będę się też cieszyć z lampy-tylko chyba już niedługo :ryk:
Diabelski Diabeł Lamar
vel Kozi Cyc
Prosimy pięknie w nasze skromne progi http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10466019

ObrazekObrazek

Blodka

 
Posty: 1273
Od: Sob wrz 07, 2013 9:45
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob lis 30, 2013 9:41 Re: Dzień dobry, wita Lamar:)

Obrazek

Siemanko:D Przed chwilką skoknąłem sobie na to coś dużego co to Duża przytargała wczoraj w jakimś fajnym kartonie a potem siedziała na podłodze i składała aż jej z czapy dymiło:D Ja też pomagałem , ale nie wiem czy składać, myslałem że chce się ze mną bawić bo były tam jakieś rurki, śrubki, nakrętki i przede wszystkim to coś duuuuuże jak tunel. Tylko idzie do góry jak Duża to powiesiła.
I na serio nie rozumiem o co ona się tak rzuca i syczy jak chcę na to wejść. Drapaka mi jeszcze nie kupiła a obiecywała, no to sobie pomyślałem że to do zabawy . Teraz dała mi pozytywkę , jak Młody był kocięciem to podobno mu nad wózkiem czy tam innym kojcem wisiało i grało, były tam też doczepione zabawki podobno które się kręciły, ale zepsuł. I CO, TYLKO JA WSZYSTKO PSUJĘ???? Ale żeby pomyśleć, że za 15 lat będzie się miało kota i to nie byle jakiego, BO MNIE to już nikt nie raczył... Noto sobie leżę i słucham tego grania , nawet mnie to uspokaja powiem Wam :)


Obrazek
Tak wogóle to poszedłem sobie na najwyższe wzniesienie sofy i będę leżał i miał ZŁY WZROK bo Duża się wybiera na zakupy,nie pozwala mi się bawić tym czymś wielkim. Nie, no jak wyjdzie to ja się już "zaopiekuję" tą latarnią ...Ale z drugiej strony Duża to furiatka, jak wróci i zastanie latarnię w strzępach to może mi się oberwać.
Powiem Wam że dziś w nocy spałem sam u Młodego w pokoju. Bo o 1 w nocy zachciała mi się bawić, skoczyłem Dużej na twarz, ona się wystraszyła i zaczęła syczeć. Poszedłem do Młodego i też zrobiłem mu lot spadochronowy na twarz, ale on się wkurzył, poszedł do Dużej , położył się z nią do tego wielkiego kojca ( co to ja zawsze z nią śpię) i zamknął mi drzwi przed nosem.
Obraziłem się, zrobiło mi się trochę smutno ale ułożyłem się w poduszce w pustym łóżku Młodego i spałem do rana. Ale o 7.00 tego było już za wiele i zrobiłem im pobudkę drapiąc w drzwi i miaucząc bo sobie chciałem wejść i się poprzytulać.


I tak to ze mną jest. Duża mówi że jakieś hormony we mnie buzować zaczynają. Ale co ona tam wie o życiu...
Teraz się ubiera i wychodzi ale wybaczam jej bo podobno idzie mi po wątróbkę i kurczaka :D
Diabelski Diabeł Lamar
vel Kozi Cyc
Prosimy pięknie w nasze skromne progi http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10466019

ObrazekObrazek

Blodka

 
Posty: 1273
Od: Sob wrz 07, 2013 9:45
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob lis 30, 2013 10:38 Re: Dzień dobry, wita Lamar:)

Jaki fajny Lamarek :1luvu:
Fajnie że znowu można poczytać o przygodach Koziego Cyca :D

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lis 30, 2013 11:23 Re: Dzień dobry, wita Lamar:)

Wróciłam z zakupów. W latarni na połowie wysokości zadrapanie. Ale zła mogę być tylko sama na siebie. Lampa podłogowa miała być w domu , akurat ta A NIE INNA mi się podobała , mogłam owszem kupić taką jakąś z kloszem wyżej żeby kot nie wskoczył, ale...jak głupia myślałam :"jakoś to będzie". No i pozostało z ostatniego stwierdzenia tylko "głupia".
Przed chwilą zamówiłam drapak.
Może jak przyjedzie kurierem na początku przyszłego tygodnia to Kozi Cyc się odczepi od latarni ( o ile jeszcze będzie istnieć) i pójdzie maltretować drapak.
O taki mu wzięłam: http://allegro.pl/drapak-dla-kota-kotow ... source=mlt

Myślałam sobie żeby mu tam coś obok położyć co by go odstraszało,niestety jedyne czego się boi i nie podejdzie do mnie jak maluję sobie paznokcie, to właśnie smród acetonu z lakieru do paznokci. No ale przecież nie obleję lampy acetonem.
Help me, I'm stupid :(
Diabelski Diabeł Lamar
vel Kozi Cyc
Prosimy pięknie w nasze skromne progi http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10466019

ObrazekObrazek

Blodka

 
Posty: 1273
Od: Sob wrz 07, 2013 9:45
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob lis 30, 2013 11:28 Re: Dzień dobry, wita Lamar:)

Oj tam od razu głupia! Po prostu chciałaś mieć coś ładnego... Tak samo jak ja jakiś czas temu zmolestowałam TŻa o kwiatki, postawiłam wazon na biurku i rano miałam zalanego całego lapka :oops:
Pociesz się tym, że drapak superancki ;)

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lis 30, 2013 12:51 Re: Dzień dobry, wita Lamar:)

Lamarku, słodziaku mój kochany!!! :1luvu:
♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12
klik -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165788

Obrazek Obrazek

vanesia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 6557
Od: Sob gru 08, 2012 12:38

Post » Sob lis 30, 2013 14:08 Re: Dzień dobry, wita Lamar:)

Marne szanse, że to się uda, ale podobno na niektóre koty zniechęcająco działa zapach cytryny albo innych cytrusów. Możesz spróbować potrzeć skórką niektóre elementy tego pięknego, papierowego, świecącego drapaka :D

Ale ten właściwy drapak jest meeega! Lamarek chyba z niego nie zejdzie! :D
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Sob lis 30, 2013 15:04 Re: Dzień dobry, wita Lamar:)

Zauważyłam, że jak jemy mandarynki to tak, jakby się ich bał, do skórki z bliska nie podejdzie. Może faktycznie natrę skórką widoczną część stelaża, a obok w jakiej małej miseczce położę skórki.

Dostał dzisiaj michę posiekanej ugotowanej kurzęcej wątróbki, wpierniczył jak małpa kit i śpi już trzecią godzinę :1luvu: Od nocy mam lekko zadrapany policzek po tym jego skoku ale nie ma źle, trochę podkładu i nie widać :kotek:
Diabelski Diabeł Lamar
vel Kozi Cyc
Prosimy pięknie w nasze skromne progi http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10466019

ObrazekObrazek

Blodka

 
Posty: 1273
Od: Sob wrz 07, 2013 9:45
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob lis 30, 2013 15:09 Re: Dzień dobry, wita Lamar:)

No to trzymam za skuteczność mandarynki :D

Ach, pamiętam, jak miałam kiedyś Lunę na rękach, a koło domu nagle huknęła śmieciarka... Wystraszył mi się kotek i obdrapał mi obie ręce tak, że wyglądałam, jakbym się ostro pocięła tępym nożem - nawet podkład ani korektor nie pomogły :D
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Sob lis 30, 2013 15:24 Re: Dzień dobry, wita Lamar:)

Ja kotów się bałam i w zasadzie przez to co mnie spotkało jak byłam smarkaczem-nie lubiałam długi czas. Ale to było kiedyś.
Kiedy byłam 6-letnią dziewczynką bawiłam się na osiedlu pod blokiem. Na trawniku siedział wystraszony szary kotek i smutno miaukolił. Podeszłam wzięłam go na ręce a on zaczął się łasić. Usiadł mi nawet na ramieniu i tak pozwalał się nosić, niesamowity był.
Ale właśnie z ramieniem był problem bo nagle zza krzaków wybiegł pies, kot się wystraszył i wiecie co zrobił. Wbił mi się z całej siły pazurami w ramię, ja zaczęłam wrzeszczeć z bólu i strachu, on jeszcze bardziej się wbijał, pies obok ujadał, sajgon na kółkach.
Jak wróciłam do domu wyglądałam jak laleczka Chucky po wypadku w wytwórni ketchupu :ryk:

Ach te wspomnienia zabaw na blokowiskach lat 80-tych ... :1luvu:

Bardzo długo bałam się i stroniłam od kotów. No ale masz babo placek i teraz mam Terrorystę w domu.
Dr Jeckyl & Mr Kozi Cyc :ryk:
Diabelski Diabeł Lamar
vel Kozi Cyc
Prosimy pięknie w nasze skromne progi http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10466019

ObrazekObrazek

Blodka

 
Posty: 1273
Od: Sob wrz 07, 2013 9:45
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob lis 30, 2013 15:34 Re: Dzień dobry, wita Lamar:)

Łał, ale masz wspomnienia... Ja latałam za kotami zawsze jak nienormalna, każdego dzikuska trzeba było pogłaskać i dać szynkę z kanapki :D

Za to jakiego pięknego masz Terrorystę Koziego Cyca :1luvu:
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości