Nie załatwiły się, choć sikulkują...
Myślę, że idzie ku lepszemu
Moderator: Estraven


Telepatia?

gogi_j pisze:Kotki na pewno szybciutko się dogadają. U mnie było trochę syków i stroszenia futra przez kilka dni. A pewnego pięknego dnia wróciłam do domu, otworzyłam drzwi od pokoju, a obie kicie przywitały mnie w jak najlepszej komitywieMuszą to sobie wszystko same poukładać.
, nie dało się jej nie kochać.Dzisiaj jest spokojną kotką, mieszka z czarnym Bolusiem, z którym się wychowywała od kociaka.Tolę zgarnęłam z trawnika, miała ok.6 tygodni i była przezdrowa.Nie miała pcheł, świerzbu, kk, niczego.Bolusia też zgarnęłam z trawnika kilka dni później.On był zapchlony, ale też zdrowiutki.Tworzą taki czarno-szary duecik, jak Florcia i Isia
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości