MalgWroclaw pisze:Miau. Duża mówi, że koty na podwórku boją się spadającego śniegu. Odwilż jest. A dziś zjadło śniadanie osiem kotów.
Fasolka
Biedaki dwa razy uciekły przed hałasem i raz skutecznie przed psem, przed którym też się chowałam. On nie jest groźny, ale koty się boją i nie mogą spokojnie zjeść.
Fasolko tez macie odwilż?oby juz wiosna była
my tez się boimy gdy śnieg z dachu spada ale zaglądamy ciekawie przez okno
Fasolko kiedyś z nami mieszkał Kot Łatek on sie psów nie bał wcale,wskakiwał im na plecy i jechał jak na koniu i mocno bił pazurami nawet nasza Duża bronił przed psami
to był kochany ogromny Kociak
