"I tak człowiek trafił na kota..."

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 21, 2012 13:48 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Na bank nie lubia jeść xD

Lilka Mrau

 
Posty: 2554
Od: Pon sie 20, 2012 16:15
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie paź 21, 2012 13:52 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Eeee tam. Wszystkie lubią. Tylko każdy coś innego. :wink:
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Nie paź 21, 2012 13:54 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Villentretenmerth pisze:Eeee tam. Wszystkie lubią. Tylko każdy coś innego. :wink:

wiem:P
Moj to zaczal wybrzydzac ostro:P a pancia zmartwiona ze kot nie je , wymysla coraz to nowe kombinacje by kocie laskawie zjadlo:P

Lilka Mrau

 
Posty: 2554
Od: Pon sie 20, 2012 16:15
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie paź 21, 2012 13:57 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Lilka Mrau pisze:Na bank nie lubia jeść xD


Taaa, oczywiście :twisted:

Jak widzą napakowaną michę to uciekają z krzykiem, jak widzą że Pańcia robi sobie kanapke to z obrzydzeniem miauczą
i w ogóle nic a nic nie lubią jeść :mrgreen:
Mam koty anorektyki oczywiście :twisted:
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Nie paź 21, 2012 13:59 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Lilka Mrau pisze:
Villentretenmerth pisze:Eeee tam. Wszystkie lubią. Tylko każdy coś innego. :wink:

wiem:P
Moj to zaczal wybrzydzac ostro:P a pancia zmartwiona ze kot nie je , wymysla coraz to nowe kombinacje by kocie laskawie zjadlo:P


Moje to odkurzacze, wszystko wciągną :D
Ostatnio była moja teściowa, ale miałam ubaw jak Ryśka wskoczyła na fotel i dawaj wyjadać teściowej placka z talerza :mrgreen:
Dobra kotecka :mrgreen:
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Nie paź 21, 2012 14:00 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

A ja, jak kot wybrzydza to go próbuję przegłodzić. Ale to się kończy wrzaskami o piątej - szóstej rano. Kiepski interes.
Oczywiście dziko wywrzaskuje tylko Albert, bo Odiś nadal uprawia "gruchanie" i poza tym "niemy film". A ponadto odebrał Albertowi tytuł "mistrza świata w spaniu"... :wink:
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Nie paź 21, 2012 14:59 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Villentretenmerth pisze:A ja, jak kot wybrzydza to go próbuję przegłodzić. Ale to się kończy wrzaskami o piątej - szóstej rano. Kiepski interes.
Oczywiście dziko wywrzaskuje tylko Albert, bo Odiś nadal uprawia "gruchanie" i poza tym "niemy film". A ponadto odebrał Albertowi tytuł "mistrza świata w spaniu"... :wink:


Moje nie wybrzydzają, nie ma takiej opcji.
Jak coś widzą zdatne do jedzenia to jedzą.
A lodówka to dla nich święte miejsce :mrgreen: Ciągle przy niej siedzą i się z nabożną miną :mrgreen:
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Nie paź 21, 2012 18:53 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Moje nie siedzą bezczynnie. Albert próbuje otworzyć, a Odik się badawczo przygląda. Ale założyłem zamek, więc na razie spokój jest. Muszę tylko je wywlekać ze środka jak już otworzę, no i pamiętać o zamknięciu.

Tak w ogóle to mi jest niefajnie. Moje podwórkowe "dzikusy" (z czego jeden/jedna to chyba rodzeństwo Alberta - bo jest jak lustro), przestały się pojawiać. Jedzenie zostawione tam gdzie zawsze od trzech dni nie znika. Są bardzo ostrożne, nie dają do siebie podejść na 10-15 metrów. I było ich pięć. Przecież niemożliwe, żeby się coś stało wszystkim.
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Pon paź 22, 2012 17:55 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Coś drgnęło. Zniknęło dziś trochę jedzenia i nawet jednego z podwórkowej bandy widziałem. Czarny kot mi przebiegł drogę - już lepiej! :)
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Pon paź 22, 2012 18:04 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Obrazek

Lilka Mrau

 
Posty: 2554
Od: Pon sie 20, 2012 16:15
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon paź 22, 2012 18:13 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Hejka,

ja też sie pięknie witam :ok:

Wiecie co, a propos przebiegnięcia przez czarnego kota drogi.

Nie wierzę w zabobony i przesądy bo to głupie jest ale jak kot przebiegł mi droge to zawsze ten zabobon przeszedł mi przez myśl. Ale odkąd sama mam koty to cieszę się że widze jak kot przebiega mi drogę i tylko jedno przechodzi mi przez myśl, czy ten kocina nie jest głodny bo jakby co to ja mam przy sobie zawsze puszkę z jedzeniem dla kotów no więc mogłabym go nakarmić :D
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Pon paź 22, 2012 19:18 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Witamy Lilko M.
Ale to chyba nie kot?!
Aaaaaa! TO LEMUR SIĘ PODSZYŁ !!!
Gdzie mu tam do kota. :wink:

Agusiu z L.
Ja też cieszę się z przebiegającego kota. Tak mnie jakoś optymistycznie nastraja. Ale jedzenia nie noszę - no bo wiesz... Nie mam damskiej torebki. :)
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Pon paź 22, 2012 19:22 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Oki to żeby nie wychodzić z tematu kotów
Kotus Wściekłus Jadowitus ^^
Obrazek

Lilka Mrau

 
Posty: 2554
Od: Pon sie 20, 2012 16:15
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon paź 22, 2012 19:37 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Lilka Mrau pisze:Oki to żeby nie wychodzić z tematu kotów
Kotus Wściekłus Jadowitus ^^
Obrazek



Powiem Ci co ja bym Twojemu kociakowi zrobiła :mrgreen:
Na początek zacałowałabym na smierć pysiunio, następne zamiziała brzusio i zagłaskała grzbiecik :1luvu:

Moje koty mają tak codziennie, na mój widok uciekają z krzykiem :mrgreen:
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Pon paź 22, 2012 19:39 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

agusialublin pisze:
Lilka Mrau pisze:Oki to żeby nie wychodzić z tematu kotów
Kotus Wściekłus Jadowitus ^^
Obrazek



Powiem Ci co ja bym Twojemu kociakowi zrobiła :mrgreen:
Na początek zacałowałabym na smierć pysiunio, następne zamiziała brzusio i zagłaskała grzbiecik :1luvu:

Moje koty mają tak codziennie, na mój widok uciekają z krzykiem :mrgreen:


No jak widać mój kociak sie broni ostro ahahah:P
Pozwolę sobie zaprosić na nasz wateczek :))
viewtopic.php?f=1&t=147209

Lilka Mrau

 
Posty: 2554
Od: Pon sie 20, 2012 16:15
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Fatka, Google [Bot] i 43 gości