Mrusielda, Pusza w N. IX

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 26, 2012 11:17 Re: Mrusielda, Pusza w N. IX

Felin, ja w zasadzie nie panikuję, bardziej przerażają mnie żmije :-) ale ostrożnym trzeba być, głównie ze względu na zwierzaki - swoje i zaprzyjaźnione :-)
ale dzięki - dobrze wiedzieć takie rzeczy!

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33206
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto cze 26, 2012 11:50 Re: Mrusielda, Pusza w N. IX

Wiesz, ja też nie panikuję, ale na wszelki wypadek swoich chlopaków przeciw wściekliźnie szczepię, bo latem lazimy po lące i lesie.
Co nie zmienia faktu, że w tym 2000 roku udokumentowano 30 zakażeń bydla, 15 psów i 8 kotów (aż dziwne, swoją drogą, biorąc pod uwagę, że na wsiach koty luzem latają).
Jak by nie bylo, to możliwość zarażenia czlowieka mieści się w granicach blędu statystycznego.

Żmij też nie lubię i przyznam, że po natknięciu się na 3 sztuki w trakcie zbierania grzybków mam trochę ambiwalentne podejście do wlażenia w trawę w poszukiwaniu kozaków :?

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto cze 26, 2012 12:02 Re: Mrusielda, Pusza w N. IX

bo po kozaki trzeba chodzić w kozakach :twisted:
a najgorszym razie w gumofilcach :wink:

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 26, 2012 12:15 Re: Mrusielda, Pusza w N. IX

Gumofilców nie posiadam. Poza tym w upale to i kalosze nie bardzo.
Zakladam dlugie spodnie i adidasy koszykarskie, czyli do kostek. Na nasze gadziny powinno wystarczyć - to nie skaczące grzechotniki w końcu :wink:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto cze 26, 2012 12:17 Re: Mrusielda, Pusza w N. IX

jak się tupie, to podobno żmija ucieka 8)
w adidasach dobrze się tupie

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 26, 2012 12:32 Re: Mrusielda, Pusza w N. IX

pozytywka pisze:jak się tupie, to podobno żmija ucieka 8)

Można też śpiewać 8)

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33206
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto cze 26, 2012 12:36 Re: Mrusielda, Pusza w N. IX

jak ja zaśpiewam, to każda, każdziusieńka żmija ucieknie 8)

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 26, 2012 12:39 Re: Mrusielda, Pusza w N. IX

Pamiętam z dzieciństwa, jak babcia na wspólne wyprawy do lasu zabierała zawsze żyletkę, do ewentualnego nacięcia ukąszenia żmi(j?)i - do dziś mało co budzi takie moje przerażenie :|

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 26, 2012 12:42 Re: Mrusielda, Pusza w N. IX

:strach:
pamiętam
z finką się chodziło w cholewie

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 26, 2012 13:16 Re: Mrusielda, Pusza w N. IX

jozefina1970 pisze:
pozytywka pisze:jak się tupie, to podobno żmija ucieka 8)

Można też śpiewać 8)

Można, ale żmije są gluche, więc co najwyżej potencjalnego amatora Twoich wdzięków sploszysz :wink:
Pasibrzucha pisze:Pamiętam z dzieciństwa, jak babcia na wspólne wyprawy do lasu zabierała zawsze żyletkę, do ewentualnego nacięcia ukąszenia żmi(j?)i - do dziś mało co budzi takie moje przerażenie :|

Malo skuteczne w porównaniu z surowicą.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto cze 26, 2012 13:18 Re: Mrusielda, Pusza w N. IX

no ale kto na grzyby chodzi uzbrojony w surowicę?

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 26, 2012 13:19 Re: Mrusielda, Pusza w N. IX

felin pisze:Można, ale żmije są gluche, więc co najwyżej potencjalnego amatora Twoich wdzięków sploszysz :wink:

O, nie wiedziałam!
To drugie zastosowanie też niezłe ;-)

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33206
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto cze 26, 2012 13:20 Re: Mrusielda, Pusza w N. IX

pozytywka pisze:no ale kto na grzyby chodzi uzbrojony w surowicę?

W Waszych rejonach to w zasadzie się powinno. Przynajmniej w niektórych latach.
Monostra zabiera ze sobą na dzialkę - na wszelki wypadek dla kotów.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto cze 26, 2012 13:21 Re: Mrusielda, Pusza w N. IX

jozefina1970 pisze:
felin pisze:Można, ale żmije są gluche, więc co najwyżej potencjalnego amatora Twoich wdzięków sploszysz :wink:

O, nie wiedziałam!
To drugie zastosowanie też niezłe ;-)

No, dlatego tupanie lepiej się sprawdza w ich przypadku.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto cze 26, 2012 13:48 Re: Mrusielda, Pusza w N. IX

żmije w Krakowie? 8O

swoją drogą kilka lat temu była taka historia, że rodzice pojechali z dziećmi i znajomymi na działkę
rodzice zasiedli przy grillu, a dzieci rozpełzły się po okolicy
i znalazły takie fajne małe wężyki
no to pozbierały je do wiaderka i zaniosły, żeby się pochwalić rodzicom
te wężyki je troszkę pokąsały
i trzeba było do szpitala jechać, tylko, że wszyscy już na tym grillu kilka piwek uprażyli
na szczęście wszystko dobrze się skończyło, jakiś kierowca się znalazł

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości