Małe nie chcą już siedzieć w kojcu
Nauczyły sie wchodzić na szczyt drapaka

najpierw darły sie w nieboglosy że nie umieją zejść. Tak ratowałam dzisiaj rudego, a po chwili już tam znowu siedzial, ale już bez efektow glosowych. Skaczą z niego na ziemię, ą to jednak ok 70 cm wysokości

więc położylam dywanik i teraz mam co sprzątać

bo brudza przeokropnie roznosząć piasek z kuwety

Jak jeden siedzi w kuwecie to cala resztamusi go podryzać, zaczepiać lapką albo skakać po glowie.

Piasek jeno bryzga
Wiedzą gdzie jest bramka do kojca i łapeczki wytykają coby tylko otworzyć drzwiczki, jak wchodze do nich to spitalaja w nadalszy kątek mieszkania abym polamała sobie nogi w pogoni za nimi

Jak siadam w kojcu to oblażą mnie jak pchelki

Wlaśnie rudy i szylkrecia usnęły na podeściku drapaka. Zrobilysmy zdjęcie, ale czy wyjdzie??????