zabers pisze:KotkaWodna pisze:jak będę duża i bogata, to sobie kupię jeepa grand cherokee
Idź na całość - kup autobus
Mnie sie tez tylko jeepy podobaja

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
zabers pisze:KotkaWodna pisze:jak będę duża i bogata, to sobie kupię jeepa grand cherokee
Idź na całość - kup autobus
anulka111 pisze:zabers pisze:KotkaWodna pisze:jak będę duża i bogata, to sobie kupię jeepa grand cherokee
Idź na całość - kup autobus
Mnie sie tez tylko jeepy podobaja
kotx2 pisze:W dużym samochodzie czuję się bezpieczniej,samochody takie jak Tico,Matiz,Uno,Cinquecento budzą we mnie strach
Slonko_Łódź pisze:kotx2 pisze:W dużym samochodzie czuję się bezpieczniej,samochody takie jak Tico,Matiz,Uno,Cinquecento budzą we mnie strach
Mam tak samo- mam wrażenie, że w małym coś mnie zgniecie jak w konserwie... Ale dużych też nie lubię- jeżdżę głównie po mieście więc preferuję średnie, zrywne, lekkie i zwrotne. Takie coby wyskoczyć szybciutko z podporządkowanej, zaparkować w malusieńkiej przerwie i zgrabnie balansować w korkach... Muszą też mieć "przód" i "tył"- takie zakończone na płasko albo kombi- nie wchodzą w grę... Tylko sedany i hatchbacki. I mogą być w każdym kolorze pod warunkiem, że granatowymNie toleruję skóry na siedzeniach (zimno jak się siada), diesla (trauma ze starych czasów, kiedy się ładowała jakaś świeca zapłonowa czy coś- bo coś jak ktoś by mnie gonił a ja bym musiała czekać aż się naładuje) i gazu (muli silnik- patrz zrywność).....
kotx2 pisze:W niektórych samochodach jest opcja podgrzewania siedzeń,ja też nie jestem zwolenniczką skóry zwłaszcza latem ,nagrzanej na słoncu![]()
Slonko_Łódź pisze:kotx2 pisze:W niektórych samochodach jest opcja podgrzewania siedzeń,ja też nie jestem zwolenniczką skóry zwłaszcza latem ,nagrzanej na słoncu![]()
W tym, którym jeździ mój mąż też jest ale nie działa razem z webasto- musisz usiąść na zimnym a dopiero jak zapalisz silnik to się rozgrzewa- już wtedy muszę rajstopami usiąść na zamrożonej skórze- fuj.
skaskaNH pisze:Mikiemu przyplatało się zapalenie tęczówki. Dostał krople i antybiotyk. Bierze to wszystko od środy, z okiem brak poprawy, a on robi się coraz bardziej osowiały (przestał nawet żebrać przy śniadaniu). dziś, na kolejnej kontroli, okazało się, że dalej utrzymuje się gorączka, brak natomiast wyraźnych ognisk chorobowych (uszy, gardło, paszcza). Podczas rozmowy z wetką padły dość powazne słowa, m.in. ze takie zapalenie oka może być skutkiem czegoś poważniejszego, np. chłoniaków, FIV lub FIP. Dziś nie pobierała krwi, bo jednak rano Miki coś zjadł, jutro z rana mamy podjechać na pobranie krwi.
zuza pisze:A ja lubie male autka... pewnie dlatego, ze sama jestem duza. (No malucha to nie, bo sie do niego nie mieszcze z nogami)
Bolkowa pisze:Nie wiem jak to robię, ale zawsze, bez względu na wielkość, bagażnik mam za mały
casica pisze:Bolkowa pisze:Nie wiem jak to robię, ale zawsze, bez względu na wielkość, bagażnik mam za mały
Nie wiem jak Ty, ale ja po mamusi to mam![]()
Zawsze, zawsze brakuje mi miejsca. Jadąc tam, jeszcze jakoś upchnę (a outlander nie ma małego bagażnika), ale wracając, gdy obrosnę w dobra wszelkie nie ma takiej opcji - tabor cygański, aż wstyd
Bolkowa pisze:casica pisze:Bolkowa pisze:Nie wiem jak to robię, ale zawsze, bez względu na wielkość, bagażnik mam za mały
Nie wiem jak Ty, ale ja po mamusi to mam![]()
Zawsze, zawsze brakuje mi miejsca. Jadąc tam, jeszcze jakoś upchnę (a outlander nie ma małego bagażnika), ale wracając, gdy obrosnę w dobra wszelkie nie ma takiej opcji - tabor cygański, aż wstyd
Ja nawet nie wyjeżdżając daleko mam pełny.
Czasami marzę o małym autku gdy szukam miejsca do parkowania, ale są to "przelotne"chwile.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 28 gości