Pro ludzki Bombaj FeLV+ potrzebuje pomocy finansowej MA DOM!

Dzisiaj byłam, ale jutro nie będę mogła, przyjeżdża do mnie Matwiej.Jakbyś mogła pójść jutro to byłoby super. Neli mogłabyś pomajtać wędką, ale jej nie dotykaj, bo ona Cię nie zna i może drapnąć.
Aha, Bombaj jest posłuszny, wystarczy mu powiedzieć "chodź" , "nie wolno" i "zejdź", a natychmiast wykonuje polecenia.

Byłam dziś u kotków. Bombaj jest niesamowity, na mój widok najpierw zaczął miałczeć, a potem mruczeć. Widział mnie pierwszy raz w życiu. Co za pieszczoch;) Ponosiłam go troszkę, był wzniebowzięty. Potem łaził po lecznicy, zwiedzał i kombinował jak tu zdjąć opatrunek.
Jutro oczywiście też do niego pójdę.

Nela siedziała w domku, więc nie pozostało mi nic innego jak pokazać jej się i przedstawić;)

Świetnie

Bombaj taki jest, jest zachwycony kiedy ma człowieka obok siebie. Ufa absolutnie każdemu, to takie miłe stworzenie. A Nela taka jest na razie, pisałam o tym.Przy mnie wychodzi z domku, podchodzi do miseczek i naprawdę dzisiaj już się ze mną bawiła.One potrzebuje dużo czasu, żeby zaufać, ale będzie z niej wspaniała kotka.
Cieszę się, Kasiu, że pójdziesz jutro, bo ja nie dam rady, będę dopiero w piątek rano.

szkoda, ze nie mieszkam bliżej bo też bym go odwiedzała

u mnie w mieście to nawet nie wiem, czy jakiś wet ma na stanie koty
moja tylko wiem, że ciacha schroniskowe i że tam na miejsce tez jeździ ale miejsca to ona nie ma na trzymanie

Mam nadzieję, że dam radę odwiedzić go dziś dwa razy. Wspaniała duszyczka z niego.
Zaraz moja Zuzia idzie do sterylizacji więc trzymajcie kciuki... a ja przy okazji wyciągnę "rudzielca" z klatki;)

Doskonale.Kasiu, Zuzia chyba zostanie w lecznicy do wybudzenia, prawda? Po południu i tak będziesz musiała być w lecznicy, jak rozumiem.A ja czekam na Matwieja, już jest niedaleko Stalowej Woli.

Tak o 16 mam ją odebrać i postaram się przyjść koło 15 żeby z nim posiedzieć.
Teraz wzięłam go z klatki na chwilę, a on wyciągnął łapki i objął mnie za szyję. Później tak się wtulał we mnie, że z bólem serca odkładałam go do klatki. No ale trzeba trzeba trochę popracować...

Przytulanie Bombaja jest przeurocze! I naprawdę aż żal go zostawiać...
Ciecze się, że do niego przychodzicie, odwiedzacie! :wink:

Ja też, Kasiu dziękuję :1luvu:

Dzisiaj nie dałabym rady, ale jutro już będę.Nela też czeka.
Lavi, obiecałam, że jak kot trafi do lecznicy to się nim zajmę jak najlepiej potrafię. To jest tak kochany, słodki kot, że nie miałabym serca go nie odwiedzać.Tak miło jest widzieć, jak on czeka, jak się cieszy, że ktoś go pogłaszcze, przytuli.Oby tylko ta rana się przestała sączyć i nareszcie zagoiła :ok:

Byłam u Bombaja ponad godzinę. On nigdy nie ma dosyć;) Mruczał do samego końca. Zrobił sobie tylko przerwę kiedy dostawał zastrzyk. Rana mu ropieje, więc miał to przemyte jakimś innym preparatem i dostał antybiotyk.
Poza tym świetnie się czuje za ladą sklepu...szkoda, że większość czasu spędza w klatce:(

To ciężkie gojenie trochę mnie utwierdza w przekonaniu, że to na pewno białaczka...

I jestem Ci Ewar za to bardzo bardzo wdzięczna. Bo jak pomyśle, że taka przylepa musiałaby żyć bez kontaktu z człowiekiem to aż serce boli.

dopiero znalazłam wątek Bombaja i przeczytałam jednym tchem... - białaczkowców rzeczywiście niesamowity wysyp

- a raczej po prostu pewnie badania częstsze - kiedyś nikt nie zdawał sobie sprawy z obecności i rozpowszechniania się wśród kotów wolnożyjących takich wirusów

szkoda, że świadomość ludzi - i co za tym idzie strach - w tym temacie są nadal tak duże...

ogromne

za wygojenie się rany i za kochający dom dla tego słodziaka! :ok:

Oczywiście, że niewiedza rodzi strach, stąd tak trudno o domki dla FeLV-ków. To też nasze zadanie, uświadamiać, nie straszyć, ale spokojnie informować co to jest, jak postępować, aby wirus się nigdy nie obudził.Czuję, że jeśli my zaczniemy białaczkowce traktować jak pełnowartościowe koty, to będą dla nich domki.
Nie dopuszczam myśli, że nie uda się Bombaja wyleczyć.Jutro będę rozmawiała z wetką, napiszę, co powie.Proszę o kciuki, to taki fantastyczny kot.Nie przesadzam ani trochę.

Mocne kciuki dla Bombajka :ok:

i podziękowania dla Ciebie Ewuniu, że jesteś taka wspaniała :1luvu:

Pro ludzki Bombaj FeLV+ potrzebuje pomocy finansowej MA DOM!

Kto przegląda forum