Witamy

Julcio skończył zastrzyki, teraz jest na doleczeniu doustnym antybiotykiem ( jeszcze 4 dni z dzisiejszym włącznie). Byliśmy do kontroli, wyniki krwi w normie, wymazy bez patologi, mykoplazmy nie ma, RTG klatki piersiowej: płuca i oskrzela bez zmian, żołądek wypełniony jedzonkiem, warstwa tłuszczyku pod skórą widoczna wyraźnie ( ale i apetyt dopisuje). Przy wykonywaniu RTG Julcio bardzo grzecznie leżał i na boczku i na pleckach, rozglądał się tylko główką po całym gabinecie

No i jak zdrówko wróciło, wrócil też Julcio

Choinka już nie ma bombek, a i gałązki musiał eM podwiązać, bo nie utrzymały pięciu kilogramów kota

. Obrus ze stołu też okazał się bardziej potrzebny kotu


A dziś za oknem deszcz i nawet naszemu szaleńczakowi, nie chce sie szaleć

Choć bez porannego szaleństwa się nie obyło

