wszystkie kolory życia z kotami

Dzień dobry. :mrgreen:

Zrób koteczce usg i badanie moczu.
Dobrze było by wiedzieć co się w jej układzie moczowym dzieje.
Pozdrawiamy niedzielnie. :kotek:

podpowiedzcie mi jak jest z tym łapaniem siuśków? nigdy tego nie robiłam

Temat rzeka!!
Do tej pory łapałam siuśki 2 kotom i jak wiesz, na każdego musiałam znaleźć inny sposób. :roll:

Ponieważ kotka dostała już antybiotyk, to posiewu nie masz co robić.
Posiew możesz zrobić po tygodniu od brania antybiotyku.
U mnie żwir do łapania siuśków się nie sprawdził, bo Noise nie chciał do niego wejść.
Noisa wysadzam do wyparzonej kuwety, Silence sika na wyparzoną wycieraczkę. :roll:

U mnie sprawdzają się te dwa sposoby.
Jak masz możliwość dojścia do kota w trakcie siusiania i podstawienia pojemnika pod dupcię od tyłu, to świetnie.
Można też użyć wyparzonej łyżki wazowej o ile nie wystraszysz kota. :wink:

Ja Noisa wystraszyłam i spruł mi z kuwety jak mnie z tą łychą zobaczył. :twisted:

Usg by się zdało, by sprawdzić czy kotka nie ma kamieni.

Mania lubi siusiać do pustej kuwetki :ok:

to może się uda
najprawdopodobniej jest to zapalenie pęcherza przez to ciągłe kąpanie w ub.tygodniu :evil:

i jeżdżenie do lekarza, niby samochodem ale jednak chwilę na dworze była

od wczoraj wieczór siuśki są normalne, nie mają już koloru różowego bo sprawdzam za każdym razem :mrgreen:

zobaczę więc co powie wetka (dziś jest nasza pani doktor)

Super!! Fajnie, że ma takie upodobania! Problem z głowy.
Dobrze, że siusia.
Oby szło ku lepszemu! :ok:

Nie znając diagnozy i ph moczu wszelkie uriny bym odradzała.
Te karmy są zakwaszające. Póki co nie wiadomo co w kocie siedzi.

na razie nic się nie dzieje

wetka stwierdziła, że to nie kamienie skoro od razu przeszło, raczej niunia się podziębiła po tych kąpielach ubiegłotygodnoiwych. Dostałam zastrzyki do domu (antybiotyk co drugi dzień) i ma być dobrze :ok:

u lekarza był chłopak ze szczurkiem w stanie agonalnym :oops:

i pomimo że nie lubię gryzoni jakoś mi się serce ściskało jak na niego (szczurka) patrzyłam :placz:

ucałuj Marcynię w sam słodki noseczek :love:

nie wiem czy to robisz, ja obcałowuję moje słodziaki
a jak tam słodkość Marcysi :?:

my też myślimy co u cukierkowej pannie :flowerkitty:

Uploaded with ImageShack.us

Dobry

dinzoo wyparz kuwetę i łap siuśki, potem do pojemnika. Ja mam tyle dobrego,że moje też robią do pustej kuwety, a Rudy upodobał sobie miski w brodziku. Zawsze miał mnóstwo białka w moczu, a antybiotyki pomagają tylko na chwilę i drażnią i tak już chore nerki. USG na stwierdzenie kryształów koniecznie. Możliwe,że potrzebne będzie cewnikowanie. Dopiero na koniec ewentualnie karma urine, tak jak mój Rudy miał.
Kicia się napina jak siusia? Miauczy?Myje sobie ciągle tą pipkę?

wszystkie kolory życia z kotami

Kto przegląda forum