Buka i Tycia na nowych włościach IV - BARFujemy!

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pon paź 10, 2011 19:35 Re: Tasmania i Tycia - duet nie do pobicia IV

książkę się bierze, winko i kotki... 8)

Kocuria

 
Posty: 4075
Od: Nie kwi 02, 2006 12:47
Lokalizacja: Kraków / Tricity

Post » Pon paź 10, 2011 19:36 Re: Tasmania i Tycia - duet nie do pobicia IV

to wszystko się bierze do łóżka, pod ciepły kocyk, po szybkim i gorącym prysznicu 8)
Szczególnie te kotki :mrgreen:

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 10, 2011 19:37 Re: Tasmania i Tycia - duet nie do pobicia IV

Kocuria pisze:książkę się bierze, winko i kotki... 8)

Książkę??? Ty profanie! Książka to świętość, a para wodna i mokre paluszki niszczą i gufrują kartki :twisted:

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 10, 2011 19:38 Re: Tasmania i Tycia - duet nie do pobicia IV

no,
i jeszcze kotki do wanny chciała wsadzać :twisted:

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 10, 2011 19:42 Re: Tasmania i Tycia - duet nie do pobicia IV

paluszków się nie moczy, para nie gofruje z mojego doświadczenia (a od roku czytam w wannie co najmniej raz na tydzień, zimą codziennie) nawet kiepskiej jakości papieru, a kotki same się pchają na wannę... patrz fotoreportaż na moim wątku :ryk:

proszę mnie zlinczować, prawie zgubiłam pluskwę :crying:

Kocuria

 
Posty: 4075
Od: Nie kwi 02, 2006 12:47
Lokalizacja: Kraków / Tricity

Post » Pon paź 10, 2011 19:46 Re: Tasmania i Tycia - duet nie do pobicia IV

Pasibrzucha pisze:No właśnie jakoś nie. Kąpiel mnie po prostu nudzi. :oops: Co można robić w wannie?

jedno- czy dwuosobowej? :twisted:

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Pon paź 10, 2011 19:52 Re: Tasmania i Tycia - duet nie do pobicia IV

:ok: super, to kiedy badanie?
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 10, 2011 19:52 Re: Tasmania i Tycia - duet nie do pobicia IV

Ja tez srednio lubię samotną kąpiel. Nawet jak puszczę chilli zet to po krótkim czasie mam dość. Ale z HSB najfajniejsze, najbardziej intymne rozmowy przeprowadziliśmy podczas wspólnej kąpieli.

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 10, 2011 19:54 Re: Tasmania i Tycia - duet nie do pobicia IV

Kocuria pisze:książkę się bierze, winko i kotki... 8)

Oczywiście, a wygląda to tak:
Obrazek

Ja biorę jeszcze lody a w czasach kiedy paliłam - :smokin:

_namida_

 
Posty: 2410
Od: Pon mar 22, 2010 16:36

Post » Pon paź 10, 2011 19:57 Re: Tasmania i Tycia - duet nie do pobicia IV

nooo, teges
full wypas :mrgreen:

ale i tak wolę prysznic i więcej miejsca w łazience 8)

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 10, 2011 20:03 Re: Tasmania i Tycia - duet nie do pobicia IV

sunshine pisze:Ja tez srednio lubię samotną kąpiel. Nawet jak puszczę chilli zet to po krótkim czasie mam dość. Ale z HSB najfajniejsze, najbardziej intymne rozmowy przeprowadziliśmy podczas wspólnej kąpieli.

Zawsze tak zachwalałaś te wspólne kąpiele, więc w końcu wleźliśmy z H do naszej za małej wanny :lol: i mimo ciasnoty było bardzo miło :D
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 10, 2011 20:47 Re: Tasmania i Tycia - duet nie do pobicia IV

W wannie się doskonale śpi. Wiem, co mówię, gdyż robię to bardzo często. Co podobno jest niebezpiecznie i od dziecka zostawiam otwarte drzwi od łazienki, bo mama, znając moją przypadłość, kazała mi zostawiać otwarte.
Mam również prysznic, ale go NIENAWIDZĘ. Pod prysznicem jest mi zimno, niezależnie od temperatury wody.
Obrazek

Conchita

 
Posty: 3257
Od: Pt wrz 03, 2010 7:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 10, 2011 20:52 Re: Tasmania i Tycia - duet nie do pobicia IV

Conchita pisze:W wannie się doskonale śpi. Wiem, co mówię, gdyż robię to bardzo często. Co podobno jest niebezpiecznie i od dziecka zostawiam otwarte drzwi od łazienki, bo mama, znając moją przypadłość, kazała mi zostawiać otwarte.
Mam również prysznic, ale go NIENAWIDZĘ. Pod prysznicem jest mi zimno, niezależnie od temperatury wody.

Potwierdzam! Kiedyś wróciłam nad ranem z sylwestra do mieszkania studenckiego i okazało się, że nie mam gdzie spać, bo była impreza i wszystko łącznie z moim łóżkiem pozajmowane. Byłam wykończona, więc położyłam się w wannie :)
W wodzie też mi się zdarza zasnąć, ale tego akurat nie lubię, bo woda stygnie i robi się nieprzyjemnie...
W prysznicu denerwuje mnie to, że jak człowiek jest wieczorem zmęczony, to jeszcze musi stać, zamiast się położyć.

_namida_

 
Posty: 2410
Od: Pon mar 22, 2010 16:36

Post » Pon paź 10, 2011 20:53 Re: Tasmania i Tycia - duet nie do pobicia IV

Ja w wodzie śpię. I budzę się, jak wystygnie.
I z prysznicem mam to samo - zmęczona jestem, a tu jeszcze trzeba stać :twisted:
Obrazek

Conchita

 
Posty: 3257
Od: Pt wrz 03, 2010 7:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 10, 2011 20:57 Re: Tasmania i Tycia - duet nie do pobicia IV

właśnie idę do wanny
pełnej gorącej wody i piany
z książką
tylko wina nie mam :twisted:
a pada i nie będę po nie skakać
nawet naprzeciwko

jej siostra

 
Posty: 4454
Od: Nie cze 27, 2010 11:45
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Meteorolog1 i 25 gości