Witajcie Kochani
My oczywiście spacerkowaliśmy, ale dzisiaj Synuś dostał dyspensę i puściłam go samego na wyprawę...
Zniknął na godzinkę, później się zameldował, później znów zniknął i znów zameldował i zniknął, więc jak wrócił ok 19, to już powiedziałam basta
Teraz wyśpiewuje arie pod drzwiami, żeby go wypuścić
Za chwileczkę oczywiście sesja fotograficzna i filmiki, dzisiaj w towarzystwie kumpla Micka
A Ewunia to kobieta o nieskończonej wielkości serduszku i dla zwierząt i dla ludzi, coś o tym wiem...
