Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 2.

Witamy Serdecznie
a czy możemy też w Waszym wąteczku przycupnąc czasem? :oops:

Kociama pisze:Witamy Serdecznie
a czy możemy też w Waszym wąteczku przycupnąc czasem?

Pewnie

. My z dużą czasem czytamy w innych wątkach, co piszesz.
Fasolka

Jak się macie? Gorąco dziś, balkon zamknięty był i dopiero niedawno został otwarty.
Duża była u jednej Dużej, u której są maleńkie koty: trzy kocurki - bury, czarny i rudy, wszystkie bardzo chore. Trzeba je karmić, bo są bardzo malutkie.

Potrzymajcie za nie łapki.
Fasolka

Trzymamy mocno łapki :ok:

czesc slicznosci

:*:*:*:*

za kociaki

Cześć

Dzisiaj nie przyszłam rano do dużej, duża się wystraszyła.
Ale ma nadzieję, że nic mi nie jest. Biegam.
Fasolka

[p;;;;;;;;;;;Pozdrowienia z klawiatury.

Mru posniadaniowy

Mruś, duża dzisiaj dała nam bardzo późno śniadanko. Robi tak, jak w nocy nie zjemy całych porcji, które dostajemy. Nie zjadamy tego, co lubimy najmniej, ale duża mówi, że to jest zdrowe i drogie, i była już na podwórku, więc nie może dać bezdomniakom, i nie będzie przecież wyrzucać. Jak duża się zapętli, to Ci mówię :roll:

.
No, ale na szczęście weszła z kijem pod szafkę i wyciągnęła dwie piłeczki oraz fioletową myszkę. Przy tej myszce usiadła Frania. Bardzo lubię fioletową myszkę, szybko złapałam ją w pyszczek i uciekłam do mojego schowanka

Fasolka

Ja dzisaj tez nie przytulałem się do dużych, za gorąco.
Szukam przeciągów.
I też wieczorem nie zjadłem całej porcji.
Haker

Haker1 pisze:Ja dzisaj tez nie przytulałem się do dużych, za gorąco.
Szukam przeciągów.
I też wieczorem nie zjadłem całej porcji.
Haker

Przeciągów? :strach:

Duża strasznie się boi przeciągów, głównie z powodu Florki, bo Florka ma delikatny pęcherz.
Fasolka

Moja też nie lubi przeciągów, a ja uwielbiam je znajdować.
Przeważnie uda sie coś znaleźć koło wc - tam kanałami podwiewa.
Wtedy mam czym oddychać w upalne dni.
A wczoraj popołudniu nasz termometr zaokienny wskazywał 45 stopni

Haker

Na szczęście nie znam się na termometrze

Wiem tylko, że jak jest mi bardzo gorąco, to nawet na balkonie nie chcę być, tylko w schowanku. Dzisiaj nie ma słońca.
Fasolka :kotek:

ps. A dzisiaj podobno ma być przełom u kociaków u Dużej - znajomej dużej. Potrzymajcie łapki, żeby był w dobrą stronę.

Za małe kociaki :ok:

Ja bardzo mocno trzymam.
Haker wykarmiony butelką

MalgWroclaw pisze:Na szczęście nie znam się na termometrze
Wiem tylko, że jak jest mi bardzo gorąco, to nawet na balkonie nie chcę być, tylko w schowanku. Dzisiaj nie ma słońca.
Fasolka
ps. A dzisiaj podobno ma być przełom u kociaków u Dużej - znajomej dużej. Potrzymajcie łapki, żeby był w dobrą stronę.

Duża zadzwoniła do Dużej i dowiedziała się, ze pani doktor kiwała dziś mniej głową nad kociakami, niż wczoraj. Znaczy - przełom jest, ale uratowanie oczka u czarnego (który zresztą wczoraj był najbardziej żwawy), wisi na krawędzi

. Ale lepiej, żeby żył maluszek bez oczka.
Duża mówi, że burasek wczoraj zasnął od razu po jedzeniu, czarny łaził, a rudasek był biedny, leżał i czekał na jedzenie.
Ciągle tym maluchom potrzebne ciepłe myśli.
Fasolka raportująca

Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 2.

Kto przegląda forum