Szara Myszka, Księciunio i Dzidzia ;D

anulka111 pisze:Podpytam,czy hotel juz masz zarezerwowany?

W Cieszynie dziewczyny mają podany namiar na bardzo fajny i tani hotel, przetestowałyśmy z MariaD

Super-jakbym ja wyprala Rysia ,a potem koty kurzu lapal-dostalabym jak nic wscieklizny :twisted:

Oj no, sterylnie nie było, Czinek coś tam zza łóżka wyciągał, ale nie było masakry, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że on czarny jakby nie patrzeć :lol:

Gosiak104 pisze:
anulka111 pisze:Podpytam,czy hotel juz masz zarezerwowany?

W Cieszynie dziewczyny mają podany namiar na bardzo fajny i tani hotel, przetestowałyśmy z MariaD

I w związku z tym mamy zarezerwowany kompletnie innych hotel :lol:

bo jak już mówiłam Marii, tata rozsmakował się w wystawach i teraz nawet z jednym kotem jeżdżą 3 osoby - no a jak mają jechać 2 koty, to już w ogóle :wink:

więc ja nie wnikam w hotele i rezerwacje

No to chociaż na obiado-kolację musicie się wybrać tam gdzie my :twisted:

Mnie sie tez wystawy podobaja bardzo-tylko bez kota w miare mozliwosci wlasnego

Nie chce mu fundowac stresu dalekiej podrozy-jemu auto kojaryz sie z wetami.....ale jak bedzie blisko to sie wybierzemy=-na razie mego zakurzonego balkonowego kotka po remoncie wypierzemy-musimy nabrac wprawy w pielegnacji :kotek:

Gosiak104 pisze:Oj no, sterylnie nie było, Czinek coś tam zza łóżka wyciągał, ale nie było masakry, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że on czarny jakby nie patrzeć

Tu jest masakra

w Mysłowicach i G i F włazili pod łóżko - G nawet spędziła tam całą noc, a F miał wtedy jeszcze więcej futra i ani ćwierć kurzka nie wyniósł

podobnie w Białymstoku rok temu - nawet jak utknął pod kaloryferem :wink:

Ba nawet w wynajętym mieszkaniu w Sopocie, chociaż pod szafkami był kurz - to kurz był zwykły, a nie pajęczkowate, wbijające się w futro kłębki

nie wiem ile trzeba ie sprzątać pod łóżkami, żeby się coś takiego zebrało

F chyba powinien jakąś opłatę za odkurzenie pobrać :roll:

Gosiak104 pisze:No to chociaż na obiado-kolację musicie się wybrać tam gdzie my

A tych namiarów nie dostałam

my tam już mamy swoje ukochane sałatki, ale to raczej na przekąskę :wink:

więc coś treściwszego bardzo chętniej :mrgreen:

Tu odkryliśmy absolutnie boską Grecką restaurację :ok:

genialna po prostu - hit tego całego wyjazdu

Mysłowice to była moim zdnaiem najlepiej przygotowana wystawa

Jaworzno tez mi sie podobało,Żory takze -chyba nie jestme wybredna-ale ja nie nocowalam w hotelach :wink:

A coście w greckiej jadły? A?? Za tydzień będę się bujała z daniami włoskimi, mam nadzieję, że się dogadam co bez tłuszczu było przygotowane :wink:

Szczesciara

A tak BTW to gratuluję wyników wystawy :piwa:

Ja tez razem z moimi kocimi ogonaskami :kotek:

Dzisiaj Fenriś był w zdecydowanie lepszym humorze niż wczoraj, jednak trzeba z nim przyjeżdżać dzień wcześniej chyba :wink:

Oceniał nas ten sam sędzia co rok temu na jego pierwszej wystawie w Białymstoku i tak samo jak roku temu nominację do BIS-u dostał nasz konkurent - tym razem norweg, ale nie szkodzi Fenriś miał przynajmniej spokój do końca dnia :mrgreen:

no prawie

Za to po-lansował się na klateczce ku ogólnemu zachwytowi dzieci i nie tylko